Teoria warunkowania klasycznego

*/

Teoria warunkowanie klasycznego.

Czy ktoś jeszcze pamięta o drugim doświadczeniu Iwana Pawłowa. Nie chodzi o te doświadczenie opisywane w niemalże każdym szkolnym podręczniku do biologii ukazującym poczciwego naukowca z siwą brodą karmiącego swoje psy – dźwięk dzwonka - parówka, dźwięk dzwonka – parówka. W końcu pies słysząc dźwięk dzwonka i bez parówki ślinił się, łasił i merdał ogonem. Jest to tak zwane warunkowanie klasyczne czyli skojarzenie obojętnego bodźca z konkretną reakcją – bodziec – reakcja. Klasyczna cybernetyka w której na obiekt działa bodziec wywołujący określoną reakcję.

Otóż poczciwy przyjaciel psów – Iwan Pietrowicz Pawłow umieszczał swoje czworonożne obiekty w specjalnym kojcu, uniemożliwiającym poruszanie się, skalpelem wypreparowywał ślinianki z organizmu psa poza ciało i umieszczał je w menzurce. Badanie musiało mieć charakter naukowy. W związku z tym należało dokładnie zmierzyć ilość wydzielanej śliny. Niektóre psy odmawiały współpracy, nie chciały przyjmować pokarmu z dzwonkiem czy bez dzwonka i po prostu zdychały z głodu. Z tego doświadczenie można więc wysnuć i inne wnioski.

W drugim mało znanym i zgodnie z teorią spiskową celowo przemilczanym doświadczeniu chodziło również o warunkowanie klasyczne. Doświadczenia nie da się znaleźć w znanych mi podręcznikach do biologii dla szkół średnich. Na studiach rówineż o tym cicho sza.

O co chodzi w drugim doświadczeniu Pawłowa. ?

Psu pokazywane były tablice z elipsą i kołem. Elipsa ma dwie nierówne średnice - jedną wyraźnie dłuższą i jedną wyraźnie krótszą. Kolo ma dwie równe.

Początkowo psu pokazywano elipsę z wyraźnie wydłużoną jedną średnicą i koło.

Jak była elipsa to dostawał porządny cios kijem, jak koło to kiełbasę. Pies się szybko uczył i prawidłowo reagował – elipsa - kulił ogon i uciekał - przynajmniej próbował - kolo merdał ogonem i się łasił. Doświadczenie polegało na tym, że coraz bardziej zmniejszano średnicę w elipsie zbliżając się powoli do koła. Jak elipsa zbliżyła się już na tyle do koła- ( różnica ledwo dostrzegalna gołym okiem ) pozostając jednak nadal elipsą to pies dostawał nerwicy i szalał, bo nie wiedział, czy ma uciekać czy się cieszyć.

Jaki z tego wniosek można wyciągnąć ?

A co zrobiono po 1989 roku w Polsce i innych krajach tzw. „ demoludach „ ? Do 89- tego socjalizm był cacy a kapitalizm - be. A po 89 – tym odwrotnie – kapitalizm cacy a socjalizm – be. Ludzie do tej pory nie wiedzą czy mają merdać ogonem i się łasić czy też uciekać w kąt.

Są znerwicowani, otumanieni i nie wiedzą jak mają prawidłowo reagować – przynajmniej starsze pokolenie.

Hipoteza robocza – a KOD i inne te durnoty to z czego wynikają ?

Iwan Pawłow przeprowadzał swoje badania jak napisałem metodą wiwisekcji czyli na żywym organizmie. Jeśli w doświadczeniu chciał zmierzyć objętość wydzielanej śliny to wypreparowywał ślinianki psa skalpelem i wyciągał je na zewnątrz. Jeśli potrzebował zbadać wydzielaną ilość soku żołądkowego to wprowadzał rurkę psu do żołądka a jej koniec umieszczał w kuwecie. Psy stały w ciasnej klatce bez możliwości ucieczki- co najwyżej nie chciały żreć i zdychały. Te posłuszne jakoś tam pomimo "  bula " egzystowały.

Za swoje doświadczenia przeprowadzane na żywych psich organizmach Iwan Pietrowicz Pawłow dostał Nobla z medycyny ( fizjologii ) w 1904 roku.

Podobnie jak Pawłow na psach tak inny naukowiec tym razem amerykański eksperymentował na całych narodach.

Zaprawdę nic nie dzieje się bez przyczyny. Tylko ignoranci wierzą w przypadki.

Za doświadczenia na żywych organizmach podczas wprowadzania liberalnej gospodarki – terapii szokowej w Polsce kandydatem do Nobla był człowiek firmujący ją swoim nazwiskiem. Był nim ówczesny minister finansów dr Leszek Balcerowicz.

Ojcem tej doktryny był Milton Friedman -węgierski Żyd – profesor ekonomii na uniwersytecie w Chicago ( wylęgarni lewackich doktryn, podobnie jak London School of Economcs ) - „ Uncle Miltie „ jak go czule nazywali i nazywają następcy. Dobrym wujaszkiem był dla Amerykanów także Stalin „ uncle Joe „ obaj byli niskiego wzrostu i obaj bezwzględni, choć w innym znaczeniu – Uncle Miltie w amerykańskim a Uncle Joe w azjatyckim.

Wujaszek Miltie dostał Nobla w 1976 za teorię monetaryzmu. Pan dr Leszek Balcerowicz nie dostał gdyż dwa razy za to samo nie dają.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

02-05-2016 [20:28] - Jabe | Link:

To w latach 90 kapitalizm był be, bo tak ludzi nauczono, i socjalizm też był be, bo się sami nauczyli. Dlatego taka popularność tzw. trzeciej drogi. No ale z czasem, mimo że socjalizm był oficjalnie był wciąż be, ludzie zaczęli zapominać, jak było. Ale że byli młodzi, pamiętali. No i teraz mamy rozdźwięk między deklaracjami a tęsknotami – zaprzeczają, ale się ślinią.

Leszek Balcerowicz wprowadzał jakieś popiwki, regulacje, ręczne sterowanie. Kiełkującą przedsiębiorczość wycięto nagłą zmianą oprocentowania. Jego następcy robili pokątną prywatyzację i wprowadzali na wyścigi koncesje. No ale propaganda głosiła liberalizm, no i teraz Pan jest nauczony, że liberalizm jest be. Odruch to? Nie wiem. Wielu na samo słowo kuli ogon.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

02-05-2016 [20:54] - rolnik z mazur | Link:

Prawdziwy kapitalizm w Polsce trwał bardzo krótko - stąd te dysonanse poznawcze. Ograniczono przedsiębiorczość i zastąpiono jak niektórzy nazywają kapitalizmem kompradorskim a Polskę zepchnięto do roli dostarczyciela taniej siły roboczej i poddostawcy. Ja nie uważam, że liberalizm jest zły tylko gdzie ma go pan ? - Jedyne co mi przychodzi do głowy - to rynek fryzjerów i kosmetyczek. Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika Marek1taki

02-05-2016 [23:05] - Marek1taki | Link:

@rolnik z mazur

Z prawdziwych przesłanek
"jak elipsa zbliżyła się już na tyle do koła- ( różnica ledwo dostrzegalna gołym okiem ) pozostając jednak nadal elipsą to pies dostawał nerwicy i szalał, bo nie wiedział, czy ma uciekać czy się cieszyć. ",

wyciąga Pan fałszywe wnioski:
"Za doświadczenia na żywych organizmach podczas wprowadzania liberalnej gospodarki – terapii szokowej w Polsce kandydatem do Nobla był człowiek firmujący ją swoim nazwiskiem."

Balcerowicz propagandowo używał słów wolny rynek, liberalizm, prywatyzacja. Odmieniał je w różnych konfiguracjach. Nie ukrywał też, że jest wykonawcą planu Jeffreya Sachsa.
Być może powoływał się też na Miltona Friedmana reprezentującego inny sposób rozumienia ekonomii, m.in. odrzucający keynesizm i etatyzm, czego Leszkowi Balcerowiczowi zarzucić nie można w praktyce, aczkolwiek jest Balcerowicz człowiekiem świadomym teorii. Zatem cynicznym.

Za Wikipedią o Balcerowiczu, członku PZPR i doradcy Solidarności:
"W 1972 wyjechał na stypendium do Stanów Zjednoczonych[4].
W 1974 uzyskał tytuł MBA na Saint John’s University w Nowym Jorku...
W latach 1978–1980 pracował w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR, gdzie zajmował się problematyką urynkowienia gospodarki socjalistycznej...
Plan zmian (określany następnie jako tzw. „plan Balcerowicza”), przygotowany pod wpływem doktryny JEFFREYA SACHSA (z Uniwersytetu Harvarda) umożliwił rozpoczęcie szybkiego programu reform..."

Czytałem wywiad z Jeffreyem Sachsem w "Najwyższym Czasie" i dokładnie pamiętam, że od liberalizmu się odżegnywał i przedstawiał jako socjaldemokrata i nie w innych kategoriach widział swój plan.

I to jest właśnie wpływ propagandy, że wywołuje opisany przez Pana dysonans poznawczy. Raz jest to wolny (liberalny)/niewolny(socjaldemokratyczny) rynek. Innym razem jest to zamach/katastrofa smoleńska.

P.S.
Socjaldemokraci w USA nazywani są liberałami i być może to ułatwia wprowadzanie w błąd, że jak liberałowie to wolny rynek a tymczasem są to socjaldemokraci i rynek regulowany.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

03-05-2016 [00:02] - rolnik z mazur | Link:

Co do Sachsa - to faktycznie po latach przejrzał na oczy i zdystansował się jeśli chodzi o wcześniejsze poglądy. Liberalną gospodarkę to mieliśmy za Wilczka i z rok dłużej. Potem zaczęto dokręcać śrubę. Tak ja w Niemczech była soziale Marktwirtschaft. Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika Jabe

03-05-2016 [10:49] - Jabe | Link:

Nie słyszałem, żeby Jeffrey Sachs zmienił poglądy. Zawsze był specem od ręcznego sterowania.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

03-05-2016 [11:14] - rolnik z mazur | Link:

Balcerowicz nie zmienił ale Sachs tak, co nie znaczy, że dalej nie wygaduje głupot twierdząc,że dlatego Afryka jest zacofana bo tam gorąco. Cytat z głowy. On tak bardziej socjalny liberał się zrobił. Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika Jabe

03-05-2016 [11:50] - Jabe | Link:

Przyklejono mu etykietkę liberała, którym nigdy nie był. Być może to Pana zmyliło.