Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
NOC W WENECJI
Wysłane przez Marek Baterowicz w 25-04-2016 [13:23]
NOC W WENECJI
( na melodię znanej barkaroli )
Rzepliński śpiewa, bawiąc się wiosłem
( baryton prawie liryczny ):
O, zejdź do gondoli
Królowo ty ma!
Noc głucha jak pień,
noc głucha jak pień,
lecz układ czuwa...
Gdy wiosłem mym obrócę,
tam błyszczy i pali się błoń,
płynę pod prąd moją łodzią
przez Konstytucji toń...
Wbrew jej ustawy przewrócę,
a łódź KOD-em się zwie...
Patrz, wir ją porywa,
patrz, fatum ją zrywa...
Ach ocal, ach ocal
ach kochaj ty mnie!
Zjawia się Hanna Suchocka ( w bikini, na twarzy maska wenecka),
schodzi do gondoli:
- Jędrusiu, już idę, ale zdejm ten żabot,
bo mi dekolt łaskocze!
A czy zażyłeś już łakocie ?
Komentarze
26-04-2016 [01:35] - Janusz Krowodrzański | Link: Co do dowcipu zawartego w tym
Co do dowcipu zawartego w tym arcydziełku, to zapewne należałoby pęc ze śmiechu. Od strony literackiej nie podejmuję się robić jakichkolwiek uwag, jako że mamy do czynienia z poetą profesjonalnym i bardzo już sprawdzonym (w kołach zbliżonych do PiS-u)jako piewcy nie tyko smoleńskich wymysłów, ale i tragedii, jaką jest ostatnie ćwierćwiecze jego byłej ojczyzny...