Oddać życie za oligarchów?

Z cyklu wielcy blogerzy,znakomite tłumaczenie i ciekawe tematy polecam kolejny świetny tekst znanego blogera @ bezmetki
mikstury bez metki
Bez Tabu! Wybrane, trudniej dostępne teksty, własne tłumaczenia i "widzimisie". Nie po drodze mi z chamstwem, fanatyzmem i polit-poprawnością...

Dziś w armii mało kto służy z poczucia patriotyzmu. Został on zbezczeszczony w niedalekiej przeszłości, kiedy, jak mówią, ze wszystkich stron wrzeszczano nam, że patriotyzm jest ostatnim schronieniem łajdaków. Przy obecnych dzikich nierównościach społecznych, patriotą być trudno , trudno nawet przywrócić temu słowu sens dawnej świetności. W kraju, trzydzieści lat po zniszczeniu ZSRR, jest 20 milionów żebraków, którzy, jak mówili klasycy marksizmu, nie mają nic do stracenia, z wyjątkiem łańcuchów.

W obliczu zagrożenia wskutek skoncentrowanej obecności wojsk rosyjskich w pobliżu granicy Ukrainy, dobrze zdać sobie sprawę  jaka to armia i jakie panują w niej nastroje.
Spojrzenie od wewnątrz umożliwia nam  artykuł pióra Wadima Kulinczenko, emerytowanego oficera, , kapitana 1 rangi , opublikowany w marcu b.r. w tygodniku  Kurier Wojenno-Przemysłowy (Еженедельный Военно-промышленный курьер).

Wadim Kulinczenko: Jak Główny Zarząd Wojskowo-Polityczny Sił Zbrojnych FR rozwiązuje zadania w oddziałach
Ze względu na wiek, podobnie jak wszyscy weterani, często przychodzi mi bywać w placówkach medycznych. Nasza poliklinika wojskowa nr 105 w Kupawnie- Купавне w obwodzie moskiewskim obsługuje garnizony wschodniej części obwodu moskiewskiego i zawsze można tu spotkać żołnierzy. Czasami w kolejce do lekarza zaczynam z nimi rozmawiać o współczesnej służbie. Jedni nawiązują kontakt, inni traktują sprawy starego weterana z nieufnością i nastroszeniem, zwłaszcza żołnierze kontraktowi, którzy sądząc po wszystkim, najwyraźniej mają powód.

Niedawno zwróciłem się do starszego leitenanta: „Zastanawiam się, jak ci teraz wyjaśniają, komu służysz, kogo chronisz?”. „Nie syp soli na rany dziadku” - odpowiada. „Znałeś odpowiedź na pytanie, a mnie co - Abramowicza bronić?”

W zasadzie gorycz w słowach młodego oficera jet całkiem zrozumiała. Dziękuję mu za jego uczciwość i szczerość. Ale może jego odpowiedź jest wyjątkiem od reguły a inni wojskowi myślą inaczej?

 Utracony sens
Jeszcze 15 lat temu armia znajdowała się w tzw. zagrodzie (koszarach), “kontrakt” był ledwo widoczny, młodych żołnierzy rzucano w gorące miejsca praktycznie bez przygotowania. W interesie poborowym panowała korupcja. Aby zrealizować plany poboru i nie nie narazić się, wojskowe biura rejestracyjne i werbunkowe grabiły ​​wszystkich - zarówno zdrowych, jak i chorych. Zabierali w większości biednych, ponieważ bogaci mogli się wykupić.

Wielu poborowych, już w służbie, zostało natychmiast wysłanych do szpitala z powodów zdrowotnych. Często można było porozmawiać o tym, jak dostali się w sołdaty i prawie zawsze otrzymywałem jedną odpowiedź: „Gdzieżby moja mama znalazła 60-70 tysięcy, żeby mnie wyciągnąć? A taty brak… ”

Wtedy wzywano nawet jedynych żywicieli rodzin . Na szczęście te dni się skończyły, ale zły osad pozostaje. W końcu to niedawna przeszłość naszego kraju.

 Dziś system kontraktowy zaczął naprawiać sytuację. Poza tym jeden rok to znowu nie zbyt długo, żeby wpadać w chandrę. Jak mówią niektórzy obecni poborowi, po odbyciu służby w wojsku mają szansę dostać się do służby cywilnej. To jest ich cel - zostać urzędnikiem.
Inni widzą okazję do ucieczki z wioski lub małego miasteczka, w którym nie ma pracy. Dlatego wielu pozostaje na kontrakcie. „W wojsku przynajmniej solidna pensja” - potwierdzają osoby, z którymi udaje się porozmawiać.

Ale nie wszyscy, powtarzam, są szczerzy. Najwyraźniej poborowi są zastraszeni, przez co rzadko nawiązują kontakt, chociaż widzą, że mają do czynienia z weteranem, gotowym opowiedzieć wiele ciekawych rzeczy i podzielić się swoim doświadczeniem. Ale z reguły nie interesuje ich przeszłość, a bardziej teraźniejszość, w której sami próbują się połapać.

 Cóż, z jednej strony jest to godne pochwały. Z drugiej strony żołnierze odczuwają niezadowolenie z powodu obecnego stanu rzeczy w kraju, w którym przeważająco rządzi oligarchia, w którym przeżywają najsilniejsi, a pokrzywdzeni pozostawieni sami sobie. Widać, że ludzie zatracili poczucie sensu, zainteresowanie pracą jako taką w ogóle, a zwłaszcza w wojsku. Potwierdzają to badania socjologiczne. Nikt nie odpowie, co budujemy, do jakiego celu zmierzamy.

Natomiast jeśli chodzi o wojsko, to oni sami w sobie tłumią to niezadowolenie: przepisy i dyscyplina nie pozwalają na głośne wyrażanie tego niezadowolenia, prowadzenie apolitycznych rozmów. I to jest zrozumiałe. Niebezpieczeństwo polega na tym, że takie niezadowolenie z życia, utrata sensu stopniowo przeradza się w irytację, która kumuluje się i może wyrazić się jawnym nieposłuszeństwem wobec dowódców i przełożonych, prowadząc do sytuacji kryzysowej (ЧП).

 Podobne nastroje w armii i marynarce zmusiły najwyraźniej ministra obrony Siergieja Szojgu do zwrócenia się do prezydenta z propozycją utworzenia wojskowo-politycznej administracji w siłach zbrojnych, co ukształtowałoby jednomyślność tak potrzebną armii i rządzącej klasie kraju. Nawiasem mówiąc, potwierdzają to ostatnie wydarzenia w centrum Moskwy i innych miastach Rosji. W wojsku tym bardziej, w żadnym wypadku, nie powinno się dopuszczać do pojawienia się nowych masowych, nieautoryzowanych wieców.

Ale klasa rządząca, powtarzam, potrzebuje siły, która nie rozumie, co naprawdę robi i której rękoma można walczyć nie tylko z wrogiem zewnętrznym, ale także z wewnętrznym zamętem. Do tego oczywiście służy Rosgwardia -Росгвардия , ale specjalna uwaga zawsze skupia się na armii. Dobrym przykładem jest niedawny przewrót wojskowy w Birmie.

Tak więc, dekretem prezydenckim z 30 lipca 2018 r. W Siłach Zbrojnych FR utworzono Główny Zarząd Wojskowo-Polityczny Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (GWPU Sił Zbrojnych RF). Już w okresie jego tworzenia pojawiały się oceny tego organu jako „powrót do starego porządku”, powtórne nadejście komisarzy i politruków z propagandą kursu rządowego. Krążyły pogłoski, że ta struktura stanie się analogiem GławPUR'a - ГлавПУРа*1. Osobiście nie widzę w tym nic złego. Pytanie jest inne. Na jakiej podstawie KWPU początku swojej działalności gromadziła personel, dla jakiej ojczyzny, gdzie wszystko zostało sprzedane, wzywać do walki o zmieniającą się na naszych oczach w dekoracyjną strukturę? (“śpiewka i chorągiewka”?- przyp.tłum.)

 
Główny Zarząd Wojskowo - Polityczny -) (ГВПУ ВС РФ) powstał na bazie Głównego Zarządu Pracy Wychowawczej (GUWR), który ewidentnie nie mogł sobie poradzić z przeistoczeniem rekrutów w prawdziwych żołnierzy-patriotów. Było ku temu wiele powodów ale najważniejsze było to, że brakowało mu autorytetu do kształtowania właściwego stosunku młodych ludzi do służby, ich światopoglądu, ponieważ jego funkcje zostały znacznie ograniczone, a wizerunek generała-majora , który wówczas nim kierował, na tle radzieckiego poprzednika, wszechpotężnego generała armii Jepiszewa-Епишева (szef GławPUR SA i Marynarki Wojennej) wyglądał szczerze blado. .

Generał pułkownik Andriej Kartapołow -Картаполов, mianowany szefem Głównego Zarządu Wojskowo-Politycznego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w 2018 roku, powiedział: "główny cel powoływanych wojskowo-politycznych organów sprowadza się do uformowania żołnierza-państwowca, pewnego i oddanego obrońcy ojczyzny, nosiciela tradycyjnych wartości duchowo-moralnych rosyjskiego społeczeństwa-państwowości i patriotyzmu"

Wśród zadań GJWP zapisano, że jest to centralny organ dowodzenia wojskowo-politycznego, wykonujący prace militarno-patriotyczne w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Cele są dobre, ale co udało się osiągnąć w ciągu prawie trzech lat?

Służyć, aby przetrwać
W czasach sowieckich mówiono nam, że armia jest częścią społeczeństwa, częścią ludu. I to jest najczystsza prawda: armia była armią ludową, z reguły służyli w niej przedstawiciele wszystkich warstw społecznych. Chociaż w większości były to dzieci robotników i chłopów. Elita partyjna, szefowie, dyrektorzy biznesowi i wysocy urzędnicy potrafili czasami wymigać swoje potomstwo od służby. Niemniej jednak służba w Siłach Zbrojnych ZSRR była uważana za zaszczytny obowiązek obywatela, co znalazło odzwierciedlenie w Konstytucji. A teraz?

Na to pytanie można krótko tak odpowiedzieć : służba w Siłach Zbrojnych jest dziś jednym ze sposobów przetrwania zubożałego ludu. Dziś w armii mało kto służy z poczucia patriotyzmu. Został on zbezczeszczony w niedalekiej przeszłości, kiedy, jak mówią, ze wszystkich stron wrzeszczano nam, że patriotyzm jest ostatnim schronieniem łajdaków. Przy obecnych dzikich nierównościach społecznych, patriotą być trudno , trudno nawet przywrócić temu słowu sens dawnej świetności. W kraju, trzydzieści lat po zniszczeniu ZSRR, jest 20 milionów żebraków, którzy, jak mówili klasycy marksizmu, nie mają nic do stracenia, z wyjątkiem łańcuchów.

                            

Szeregowi żołnierze służą na podstawie umowy kontraktowej ze względu na stabilne zarobki, gdyż na wsi czy w małym miasteczku, powtarzam, są problemy z zatrudnieniem. Oficerowie z kolei traktują służbę jako pracę, z klapkami na oczach, starają się zapracować i doczekać emerytury, a jeśli mają szczęście, to i dostać mieszkanie. Ale ostatnio, z powodu oszukiwania emerytów wojskowych wypłatami emerytur, wielu oficerów, zwłaszcza młodych, zaczęło się zastanawiać: czy warto dalej służyć, bo ryzyko utraty zdrowia jest duże, a przyszłość niepewna. Po tym, kiedy armia wyciśnie cię jak cytrynę i zwolnią z powodu wieku lub choroby, nikt nie będzie cię potrzebował. Poza tym, gdzie jest gwarancja, że ​​nowy Anatolij Sierdiukow nie pojawi się na stanowisku ministra obrony i że cię  nie wyprują , jak to miało miejsce z prawie 40 tysiącami żołnierzy pod nim?

 W takiej sytuacji niezwykle trudno jest rozwiązać zadania powierzone nowej Głównemu Zarządowi Wojskowo-Politycznemu. Zwłaszcza jeśli chodzi o organizację, wyrażając prosto, propagandy wojskowo-politycznej i agitacji w siłach zbrojnych, dla przekonania żołnierzy. Niełatwo jest przekonać człowieka do tego, co dobre, jeśli często widzi wokół siebie coś przeciwnego. Pozostaje tylko polegać na rozkazie, które musi być wykonany dokładnie i terminowo oraz na wrodzonym uczuciu miłości naszego ludu do Ojczyzny.

Powiedzieć dzisiaj, prawie trzy lata po jego utworzeniu, że Główny Zarząd Wojskowo-Polityczny Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej jest nowym organem - trudno. Pytanie brzmi: jakie rezultaty?

Na razie nic o nim nie wiadomo, nigdzie się o tym nie mówi. Żadne wyniki działań nie są publicznie podsumowywane. W każdym razie są one nieznane opinii publicznej. Nawet po wypadku w 2019 roku z szeregowym Ramilem Szamsutdinowem- Рамилем Шамсутдиновым, który zastrzelił ośmiu kolegów na warcie, gdzie trwała straszna diedowszczyna - дедовщина ("fala" mega), żaden z kierownictwa Ministerstwa Obrony, a zwłaszcza GWPU, nie chciał wyjaśniać i mówić, jakiego rodzaju niedostatki w pracy wojskowo-politycznej, szkolenia moralnego i psychologicznego personelu doprowadziły do ​​podobnej tragedii. Ale wszystko to, powtarzamy, jest pracą polit-organów; - oficera politycznego, szefa wydziału politycznego - aby porozmawiać od serca, poznać nastrój podwładnych, aby zapobiec przewinieniom dyscyplinarnym.

 
Pytanie brzmi, co zmieniło się po utworzeniu ГВПУ, , czy w Siłach Zbrojnych FR wystąpiło mniej incydentów, jaki jest stan dyscypliny wojskowej, rzeczywisty poziom wyszkolenia politycznego, moralnego i psychologicznego w wojsku i marynarce wojennej ? Wreszcie, jak stabilni politycznie i bystrzy są sami oficerowie i czy nie pojawił się pośród nich Nawalny w mundurze? Te pytania pozostają bez odpowiedzi. Może właśnie dlatego przez prawie trzy lata istnienia ГВПУ, nie ma o nich informacji, ani w druku, ani w środowisku wojskowym.

 
Dziś zrekonstruowany GWPU jest bardziej organem kontrolno-obserwacyjnym w armii niż wychowawczym. Jak nie miał do tego prawa tak i nie ma. Nie można tego osiągnąć bez ponownego ustanowienia autorytatywnej partii rządzącej w kraju, a także odpowiedniej wertykalnej struktury władzy, która przenika całe społeczeństwo. Przypomnijmy, jak otyli urzędnicy i aroganccy dowódcy bali się kiedyś usłyszeć proste zdanie: „złóż swoją legitymację partyjną na stole”. Ponieważ w przypadku utraty legitymacji można było automatyczn pożegnać się ze stanowiskiem na zawsze. Dziś w kraju nie ma takiej struktury, która pełniłaby podobne funkcje kontrolne, jak np. W ZSRR, gdzie funkcjonował Komitet Kontroli Partyjno-Państwowej Komitetu Centralnego KPZR i Rady Ministrów (Centralna Komisja Kontroli).

 
Dziś nikogo i niczym nie przestraszysz. Okazuje się, że współcześni instruktorzy polityczni mają poważne obowiązki bez jednoczesnych praw i środków wpływu. Dokładniej, ich wogóle nie ma. Nie wspominając już , że tak ważna dźwignia wpływu na świadomość żołnierzy, jak współczesne media wojskowe, w żaden sposób nie podlegają Głównemu Zarządowi Wojskowo-Politycznemu Sił Zbrojnych FR. Nawet czasopisma i gazety wojskowe, aż po bataliony. To jak nadawanie w ogromnej sali bez mikrofonu; oni cię nie usłyszą. A armia i marynarka wojenna na rozległych obszarach Rosji - to nie sala zgromadzeń. Jak więc i czym pracownicy polityczni powinni wpływać na żołnierskie masy?

 
Jak dotąd to pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Dlatego najwyraźniej nie usłyszymy wkrótce o dokonaniach Głównego Zarządu Wojskowego w deklarowanej dziedzinie wychowania wojskowo-patriotycznego. Przecież nie tylko w wojsku, ale i w samym państwie, którego on broni, nie ma ideologii. Porzuciliśmy ją, postawiwszy to w konstytucji, która została napisana pod dyktando amerykańskich doradców. Jeśli jednak są jakieś osiągnięcia i wyniki, należy je przedstawić społeczeństwu.

 
W 1951 roku poeta Jakow Szwedow- Яков Шведов, ułożył tekst do piosenki, która odpowiadała na główne pytanie ideologiczne sił zbrojnych dowolnego kraju: „Czego bronimy, czego strzeżemy naszymi czynami wojskowymi, wojskowym trudem? - Pokojową pracę ojczyzny, wioski, miasta, szczęścia, które lud posiadł na zawsze. " Nie chciałbym wchodzić w historię, ale wtedy narodziła się skrzydlata fraza „Naród i armia to jedność!”. Nie jest przesadą stwierdzenie, że cały korpus oficerski miał wówczas legitymacje partyjne członków KPZR. Istniała ideologia i wielki cel, jakim było zbudowanie społeczeństwa bezklasowego. Na tej podstawie określono pracę organów politycznych, które przenikały cały organizm sił zbrojnych od góry do dołu. Począwszy od zastępcy dowódcy kompanii ds. politycznych (sławni politrucy), a skończywszy na wydziałach politycznych i wydziałach politycznych rodzajów sił zbrojnych, dużych związków wojskowych. Wszystkie one były objęte przez Główny Zarząd Wojskowo-Polityczny (GlawPUR SA i Marynarki Wojennej -(ГлавПУР СА и ВМФ), a szefowie aparatu politycznego często przewyższali wpływami dowódców bojowych.

Na polit-organach złamał karierę nawet marszałek zwycięstwa Georgij Żukow,który na słynnym plenum Komitetu Centralnego KPZR w październiku 1957 r., został oskarżony o ignorowanie politycznych organów politycznych w siłach zbrojnych i arbitralność. A nam wszyscy mówią, że armia jest poza polityką. Wręcz przeciwnie, armia i marynarka wojenna zawsze były, są i pozostają instrumentami politycznymi. A skrót GWPU oznacza administrację wojskowo-polityczną.

Czego bronimy?
Oczywiste jest, że powrotu do starego być nie może. Ale podstawą każdej służby wojskowej zawsze było i pozostaje pytanie: czego bronimy? Dziś pozostaje to nadal fundamentalną ideologią. W wielu wypowiedziach szefów resortu, powtarzamy, można usłyszeć słowa - wychowywać bojownika-państwowca! Jednak brzmi to jak kpina z rzeczywistości. Co w tym państwie należy/zależy do-od zwykłego żołnierza lub oficeraParadoksalnie, dzisiaj armia ubogich chroni interesy i kapitały rządzącej klasy bogatych. Ktoś powie, że zawsze tak było i osiągano to w różny sposób. Marchewka i kij to instrumenty każdej władzy, a bodźce materialne są najskuteczniejsze. Być może. Ale dzisiaj, powtarzamy, wielu młodych ludzi wstępuje do wojska z rozpaczy, braku alternatywy i godnej pracy. Windy socjalne w kraju dla młodych ludzi nie działają. Pod nieobecność Komsomołu nikt nie zajmuje się polityką młodzieżową. A główne środki produkcji i bogactwo materialne znajdują się w rękach ośmiu do dziewięciu procent rządzących. Nawet złoża minerałów, zgodnie z Konstytucją, nie należą już do ludzi, ale do korporacji, firm z kapitałem zagranicznym.

 Jeśli w latach 90-ch krajem rządziło „siedmiu bankierów”(«семибанкирщина»), to dziś jest to mniej więcej ten sam obraz, tylko nieoficjalnie ( вид сбоку). A wszystko to okryte słowami patriotycznej retoryki, wezwań do życia w harmonii. W rzeczywistości "wierchuszka" niczego sobie nie odmawia, kupując jachty i zamorskie włości , pałace i rezydencje, a dla ludzi: „ pieniędzy brak, ale trzymajcie się ” ( «Денег нет, но вы держитесь»).

Oczywiście trzeba kochać Ojczyznę, nikt temu nie zaprzecza. Ale ta, z jakiegoś powodu, dla niektórych jest kochaną matką, dla innych - złą macochą. Synowie i wnuki oligarchów nie idą do wojska, ale wolą, podobnie jak wnuk Jelcyna, studiować za granicą i tam mieszkać. Szlachta w carskiej Rosji chętnie służyła w armii, stanowiąc kręgosłup korpusu oficerskiego, dokazywała bohaterstwa i patriotyzmu, a obecna „szlachta”? Może więc sami powinni bronić swoich rurociągów gazowych i naftowych, sieci handlowych i korporacji z pomocą najemników? To będzie bardziej uczciwe. Dlaczego dzieci robotników i chłopów miałyby zabezpieczać spokojny interes takiej, dalece nie narodowej, pogrążonej w korupcji „elicie”?

 Okazuje się, że bodźcem do dzisiejszej służby nie jest wcale patriotyzm, ale materialna konieczność. Oczywiście, nawet dzisiaj w armii są bohaterowie, ludzie służby i honoru. Na przykład chłopaki z 6-ej kompanii w Czeczenii, nasi piloci i oficerowie wywiadu w Syrii oraz inni specjaliści. Oczywiście trzeba do nich równać, brać z nich przykład. Ale są tacy, którym przestań płacić przyzwoite pieniądze a rozproszą się. Co możemy powiedzieć o sytuacji bojowej, kiedy życie i śmierć będą na szali?

 Jeśli prestiż służby wojskowej osiągnie taki poziom, gdy noszenie pagonów stanie się przywilejem, a nie obowiązkiem, moralną koniecznością i kwestią honoru, to być może takie wydziały jak GWPU w ogóle nie będą potrzebne. W końcu nie istnieją one w armiach krajów rozwiniętych. Ale najpierw siły zbrojne muszą stać się prawdziwą szkołą życia, szkołą wychowania, szkołą honoru i godności. Wtedy wszyscy młodzi ludzie, niezależnie od klasy, będą starali się w nich służyć, tak jak to było kiedyś w Imperium Rosyjskim.

Wadim Kulinczenko,
kapitan 1 rangi na emeryturze

*1. Główny Zarząd Wojskowo-Polityczny sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej(Главное военно-политическое управление Вооружённых сил Российской Федерации - ГВПУ)

 

 Źródło:  https://vpk-news.ru/articles/6...
Tytuł:”Жизнь за олигархов?
Как решает в войсках задачи главное военно-политическое управление ВС РФ”
Autor:Кулинченко Вадим
Opublikowano w numerze 9 (872) z dnia 16 marca 2021 roku
powyższe tłumaczenie zamieściłem wcześniej na Neon.pl

 
https://www.salon24.pl/u/bezmetki/1192544,oddac-zycie-za-oligarchow
 

wybór, tłumaczenie i opracowanie:bezmetki

Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych

materiałów: zezwalam wyłącznie na darmowych

platformach elektronicznych, ze wskazaniem adresu

tekstu źródłowego i pseudonimu autora tłumaczenia.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Darek65

28-12-2021 [11:09] - Darek65 | Link:

Ktoś kiedyś powiedział, że Rosja, to nie kraj, a stan umysłu. My, mieszkańcy Europy Środkowej i Wschodniej w jakiś sposób rozumiemy rosyjską duszę. Ludzie zachodu nijak jej nie rozumieją. Dla nich Putin ubrany w garnitur jest mężem stanu, z którym należy po partnersku rozmawiać. W Rosji życie ludzkie nigdy nie miało wartości, a Rosjanie się z tym pogodzili. Wystarczy przypomnieć sobie II wojnę światową i oddziały NKWD, które szły za wojskiem i strzelały do każdego, kto się cofnął. Tylko, że Ci sami żołnierze na terenach okupowanych dopuszczali się bestialstw. Nie tak dawno w jednej z TV był film o Afganistanie, w czasie sowieckiej interwencji. ZSRR min. przegrał dlatego, że armia była zastraszona, głodna, źle wyszkolona. Pokazano wprost, jak traktowano żołnierzy. Tylko, że Ci żołnierze wobec ludności cywilnej w Afganistanie były tacy sami. I tak samo było byłoby teraz. Wieczorem piłby z Tobą wódkę, traktował, jak brata, ale jakby tylko przyszedł rozkaz, to strzeliłby bez wahania. Rosjanie mają duszę niewolnika, ukształtowaną przez wieki. W latach 80-tych byłem w wojsku. Nasza jednostka stacjonowała na poligonie w Drawsku Pomorskim. W którymś momencie do ćwiczeń dołączyła mała jednostka sowiecka. Sam byłem świadkiem, jak na porannym apelu oficer bił po twarzy żołnierza.

Obrazek użytkownika u2

28-12-2021 [11:21] - u2 | Link:

Sam byłem świadkiem, jak na porannym apelu oficer bił po twarzy żołnierza.

Nahajką, czy naganem ? :-)

Obrazek użytkownika Darek65

28-12-2021 [12:35] - Darek65 | Link:

Otwartą dłonią i nie był to śmieszny widok. Po południu, Ci sami żołnierze stali koło naszej kantyny i na wszelkie sposoby próbowali zdobyć kilka groszy, aby coś sobie kupić do jedzenia. Najczęściej oferowali odznaki, medale, itp. Mimo małego żołdu pamiętam, że jednemu z nich kupiłem paczkę ciastek.

Obrazek użytkownika u2

28-12-2021 [13:24] - u2 | Link:

Otwartą dłonią i nie był to śmieszny widok.

I śmieszno i straszno.

A mógł przecież nahajką lub naganem, więc takie poklepywanie po "mordzie" to tak dla porannego masażu.

Obrazek użytkownika Ryan

28-12-2021 [12:16] - Ryan | Link:

Rosja jest "silna" siłą swojej propagandy,reszta to przepite szwejki i kupa złomu
Dobry wpis
Brawo dla autora

Obrazek użytkownika J z L

28-12-2021 [20:17] - J z L | Link:

Szwejki i kupa złomu?
No i ten najbardziej z genialnych systemów obrony S-400 znów dał dupy dziś w Syrii
3 samoloty F-35 i 3 F-16 dziś dokonały demolki portu  Latakia. Zaledwie 30 km od sowieckiej bazy lotniczej Humajmim ponoć wyposażonej w najlepsze samoloty świata niewidzialne (nawet na lotnisku) SU-57
Co ciekawe port ten (jak i baza) strzeżony jest przez niezawodny radziecki system obrony S-400. Dlaczego system nie zadziałał?... wyjaśnił to jednym zdanie minister obrony Syrii
Izrael nas tym barbarzyńskim atakiem ....zaskoczył 
i co ciekawe to drugi raz w tym m-cu

Obrazek użytkownika Ryan

28-12-2021 [20:44] - Ryan | Link:

JzL
Ale te żydki to chamy jedne.Nie mogli wcześniej zadzwonić do Assada że będą z przyjacielską wizytą.
A na ten S-400 to nie psiocz, bo w Syrii odniósł swój pierwszy i jedyny jak dotąd sukces.Rosjanie jedną salwą stracili swój własny samolot.Kilkudziesięciu sowietów nie wróciło już na ziemię.

Obrazek użytkownika Ryan

28-12-2021 [13:05] - Ryan | Link:

Sąd Najwyższy Rosji nakazał we wtorek likwidację stowarzyszenia Memoriał, zajmującego się badaniem zbrodni stalinowskich. Przedstawiciel strony skarżącej powiedział, że Memoriał spekuluje wokół tematu represji i tworzy fałszywy obraz ZSRR jako terrorystycznego państwa, zniekształca historię Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i rehabilituje nazistowskich zbrodniarzy

Obrazek użytkownika Kaczysta

28-12-2021 [18:36] - Kaczysta | Link:

O tym, że Memoriał Putin zlikwiduje było wiadome od dawna.
Zbrodni rosjan i tak nikt nie zapomni

Obrazek użytkownika JanAndJan

28-12-2021 [13:13] - JanAndJan | Link:

@JzL
No tragedia. Wstrząsający materiał. Na porażkę komuny, jeszcze więcej komuny. Na odpadającą szpachlę - jeszcze więcej szpachli. Zadekretowany i nadzorowany patriotyzm. To mogli wymyśleć tylko w Rosji. Brrr Klimat i sens wypowiedzi weterana.. Też byłem w  wojsku w latach "80", bywałem w Legnicy, w Świnoujściu.. Rosja, to stan ducha. Bezduszność, byle jakość, głupota - również. Ten oficer, a i podejrzewam większość Rosjan, kompletnie nie dostrzegają istoty problemu. Dzisiaj, tęsknią za wczoraj, mając na karkach jutro. Siła, służalczość, fatalizm.. Za tym tęsknią, tak są ukształtowani, to respektują... Ta powierzchowna diagnoza, napawa smutkiem, radykalnie obniża poziom optymizmu... Setki lat tresury, " rabstwa" - nie do nadrobienia..? Ważniejsze jednak, groźniejsze są wnioski z lektury, zestawione z rosyjską armią i sytuacją polityczno - gospodarczą świata, Rosji. I tu - moim zdaniem - pomarańczowy alert. Już teraz, wygląda jakby P. Putin miał prywatną Armię + NacGwardia + WDW.. Po "upatriotowieniu" szkolenia i prania mózgów, po realizowanym unowocześnieniu - groźny, zdeterminowany przeciwnik. Obawiam się, że nacjonalistyczno-obywatelska politura, jest i będzie bardzo cieniutka, łatwa do przetarcia, zdarcia.. Tym łatwiej, im grubszy będzie zwitek banknotów, i tym szybsza im dłużej i głębiej będzie postępowała degrengolada rosyjskiego społeczeństwa. Armia profesjonalnych psycholi do wynajęcia. Political fiction? Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden element układanki. Niemcy i pieniądze. To, co robią Niemcy, finansując zbrojenia Rosji, wspierając technologicznie, jest powtórką z Historii. Tak było przed IIWŚw. A - w mojej ocenie - jest kilka dużych podmiotów na świecie, którym zależy, albo nie mają wyjścia i muszą rozpętać wojenną zawieruchę. Na razie synchronizacja potrzeb, możliwości i potencjalnych sojuszy jest organizowana, koordynowana. Jednak czas przyśpieszył... A, artykuły jak powyżej, mają również, przygotowywać tzw. opinię publiczną do nieuchronnego (?). Ważny felieton. Zwłaszcza konteksty i zadane w nim pytania...
Dziękuję.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Darek65

28-12-2021 [13:36] - Darek65 | Link:

Dzisiaj idą do wojska, bo tam jest jakieś życie. Jutro, zmuszeni, za miskę strawy będą zabijać.

Obrazek użytkownika JanAndJan

28-12-2021 [13:58] - JanAndJan | Link:

@Darek65
Aż mnie ciarki przeszły. Brrrr 10/10.  Pamięta Pan te ich przepocone "gimnastiorki" i azjatyckie rysy twarzy... I tę gotowość przehandlowania WSZYSTKIEGO.
A Ochojskiej Pani, a Pani Jachirze podesłać sołdata z interioru. Takiego prawdziwego, po szkoleniu partyjnym. Internacjonała.. Wiem, wiem..nie życz bliźniemu...
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Darek65

28-12-2021 [15:57] - Darek65 | Link:

Mimo, że wiedziałem, co mogą zrobić, to w jakiś sposób, po ludzku, było mi ich żal. Wychudzeni, zastraszeni, poniżani i głodni. Jak szczury, ale trzeba pamiętać, ze szczur zagoniony w róg zaatakuje. U kolegi w jednostce, sowiecki czołg wpadła do bagna i zatonął. Nikt go nie ratował, komentarz - u nas mnogo tego.

Obrazek użytkownika JanAndJan

28-12-2021 [17:16] - JanAndJan | Link:

@Darek65
Teraz proszę przeczytać swój komentarz i porównać z felietonem Gospodarza. Przepaść mentalna. Pan współczuł i rozumiał, tamten tylko...by zajumał. Tresowany (zindoktrynowany w kierunku "patriotyzmu") nie będzie inny. Będzie jedynie, lepiej się maskował. Brutalne, gorzkie. Nie ma nawet cienia szansy na porozumienie.. niestety.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Ryan

28-12-2021 [17:47] - Ryan | Link:

JanAndJan 
Putin ma swoją prywatna armię.Doskonale wyposażoną przez bandę z Kremla tzw.Grupę Wagnera.Specjalizują się wzorem NKWD w skrytobójstwach,mordach na cywilach,gwałtach i mordach na dzieciach.

Obrazek użytkownika JanAndJan

28-12-2021 [19:40] - JanAndJan | Link:

@Ryan
Ma pan rację. Zupełnie o tym zapomniałem. Widziałem "film" Turysta, o bohaterskich bojcach w Afryce. Ta bandyterka jest aktywna oprócz Syrii, także w Libii i RŚA (?). Złoto i diamenty.. Z tym, że w Syrii podobno - dostali potężne lanie od Amerykanów, z ofiarami idącymi w setki .. jaka szkoda... Na defence24, albo konflikty.pl - było info o naborze do Donbasu... Z art. wynika, że nie ma chętnych do walki z regularną armią Ukrainy. Przydał by się mały rewanż od Ukraińców za kocioł pod Iłowajskiem. A, za Krym - pożądne lanie. Nazbierało się Putinowi, oj nazbierało..Dobrzy są wojskowo, ale Ukraińcy mooocnooo poszli do przodu + wsparcie od Turcji, NATO, Chin (?). 
Ciekawe, co by powiedział Ś.p. P. Targalski o koncentracji wojsk rosyjskich..?
Dzięki za przypomnienie.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Ryan

28-12-2021 [21:06] - Ryan | Link:

JanAndJan 
Amerykanie odstrzelili wtedy 300-350 najemnikow Wagnera
Zero strat wlasnych

Obrazek użytkownika JanAndJan

28-12-2021 [21:18] - JanAndJan | Link:

@Ryan
Musiało zaboleć. Batalion wojska, ostrzelanego.. Ja wiem, wartość życia dla P. Putina jest bezcenna (nie ma ceny, bo darmocha), ale Iwan, Iwanowi nie równy. Dobrze. Respektu nabiorą, pomyślą 2x. Chrześcijańskie współczucie? Nie dla najemników.
PZDR

Obrazek użytkownika Darek65

29-12-2021 [07:50] - Darek65 | Link:

Nie tak dawno, Ukraińcy w Donbasie zdemolowali rosyjską artylerię, tureckimi dronami.

Obrazek użytkownika Ijontichy

28-12-2021 [16:17] - Ijontichy | Link:

Regulamin?
Стукачам, чекистам и членам российской агентуры вход воспрещен...Ten pisany za Pana Targalskiego...

Obrazek użytkownika JanAndJan

28-12-2021 [20:07] - JanAndJan | Link:

@Ijontichy
Nu, da. Ja paniał grażdanin Tichyj.  Skażitie pażałsta, szto Wy sdies dziełajetie? I dlja kawo? Kagda ja smatriu na Wasze nazwanje, ja dumaju szto Wy knigi narodnawo polskawo pisatiela, Stanisława  Giermanowicza Liema znajetie? Eta prawda? Charaszo, eto prawilna. Da. Wy nie stukacz. Wy tolka umnyj i kulturnyj czekist. Wy znajetie, kto eta czekist? Nu kak, niet? Eta anglijskie sławo: check is (t) - prowieryj eta (siejczas, tiepier).
Priviet gaspodin Tichij

Obrazek użytkownika Ijontichy

29-12-2021 [11:19] - Ijontichy | Link:

To miało być śmieszne,ironiczne,czy wpisujące się w program desantu ruskich idiotów na NB?
Albo nie wyczuwasz tego smrodku,albo sam w tym siedzisz...
Wot,durak!