Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

ANTYPOLSKA IMPREZA

Marek Baterowicz, 03.03.2016
ANTYPOLSKA IMPREZA
 
Na Sydney University ( 24 lutego br.) miała miejsce antypolska impreza zorganizowana przez AIPA ( Australian Institute of Polish Affairs) w ramach  debat o demokracji prowadzonych na tej uczelni, Sydney Democracy Network. Prelekcja prof. Jana Pakulskiego, prezesa AIPA, nosiła tytuł „Is Democracy in Poland in Danger ?” , a poprzedziło ją wprowadzenie prof. politologii Johna Keane ( University of Sydney), który obok prof. prawa Martina Krygiera ( University of NSW ) nadawał ton debacie. Jej ton od początku stronniczy proklamował prof.Pakulski podając anonimowy sondaż: wg niego 55% respodentów uważa, że demokracja w Polsce jest w niebezpieczeństwie (!). Wychodząc już z faktu narzuconego na samym początku Pakulski oświadczył, że obecny gabinet PiS-u podważa rządy prawa ( rule of law) i wpada w poślizg anty-liberalnych trendów (?), ale że sytuacja w Polsce pod tymi względami nie jest jeszcze tak zła jak na Białorusi i w Rosji(!). Ale nie zwalnia to nas z obowiązku czujności – mówił prelegent – tym bardziej, że Polsce grozi... „orbanizacja”, tak źle postrzegana w UE. Pakulski sprecyzował tu: „orbanisation rather than putinization”, co było wyraźną zmianą w stosunku do jego oceny wyrażonej zaledwie tydzień temu w Melbourne, kiedy to jeszcze zapewniał, że polityka PiS-u bliska jest ...putinizacji! Tak nagła zmiana stanowiska oznacza, iż prof. Pakulski przedtem fantazjował, albo sytuację Polski śledzi od niedawna i to powierzchownie. Jego wywody zdradzały mocno platformiany punkt widzenia, a ze szczególną troską mówił o nowej ustawie medialnej i o rzekomo zawłaszczonym przez PiS Trybunale Konstytucyjnym. Są to dwa koniki PO, PSL-u, KOD-owców i partii Nowoczesnej – polityków uformowanych z betonu grupy trzymającej władzę w tzw. III RP do października 2015. Opinie Pakulskiego są jakby kalką ich sofizmatów, słowa profesora z Hobart brzmiały więc niczym androny Kijowskiego, Petru czy Schetyny. Powtarzał wiele sądów głoszonych w Melbourne. Na zatłoczonej sali siedziało sporo studentów ( może z 30% setki słuchaczy), a zatem Pakulski wyłożył im cechy demokracji ( jak „rule of law” i ”free expression”), a czasem straszył ich Magna Cartą lub konstytucją. Działanie demokracji porównywał też do zasad gier sportowych ( nawet do rugby!), przy czym wielkie znaczenie dawał tu arbitrom.   Nas zresztą też okładał konstytucją, rzekomo łamaną przez rząd PiS-u. Ale chwalił transformację, choć przyznał, że wywołała ogromne bezrobocie, a to z kolei – jego zdaniem – pomogło PiS-owi wygrać wybory. Tym sugerował zatem, że decydował tu elektorat ludzi młodych, aliści za chwilę grzmiał, iż na sukces PiS-u złożyły się głosy ludzi starych o niskim wykształceniu, o zgrozo dewotów z radia Maryja a także zwolenników Kukiza. To dzięki nim – dixit Pakulski - wygrał PiS i Duda! Jak na socjologa i naukowca wielkie to zawężenie panoramy, a także pomieszanie sprzeczności. Bo w końcu czy triumf PiS-u zawdzięczamy młodym bezrobotnym czy emerytom z kruchty ?  I nie ma tam miejsca dla oburzonych na korupcję, nepotyzm i bezprawie ? Bardzo to słaba analiza pana socjologa.
    Prof. Pakulski zaskoczył też na minus swoją angielszczyzną, bo na tyle lat wykładów powinien był lepiej opanować ten język, a zwłaszcza – w pewnych sylabach – nie zaciągać z ruska. Być może z kresów pochodzi, ale gdy mówi po polsku tych zaśpiewów nie słychać. Dlatego z wielką ulgą przyjąłem wystąpienie prof. Martina Krygiera, który wprawdzie mówił podobne polityczne banialuki co jego poprzednik, ale przynajmniej wyrażał to w wybornej angielszczyźnie. Krygier skupił się na potrzebie tzw. „monitoring institutions”, których zadaniem jest chronić demokrację i poskramiać rządy. Zagrożenia widzi w monopolizacji władzy, w Kaczyńskim (?) - ciekawe tylko że swoich obaw nie przedstawiał, kiedy przez osiem lat Platforma Obywatelska lekceważyła reguły demokracji, praworządności i otworzyła nawet parasol ochronny nad aferzystami. Stała się tym samym protektorką skorumpowanych i przestępców. Nic dziwnego, wodzireje tej debaty na Sydney University są ślepi na takie deformacje ustrojowe, bo one nie szkodzą ich interesom. A że szkodzą państwu i społeczeństwu w Polsce ?  To mało ważne, byle tylko służyły oligarchom i elitkom u władzy. Ciekawe też, że prof. Krygier nie dostrzegł skoku na Trybunał Konstytucyjny ( monitoring institution!), dokonany  w ostatnich dniach rządów PO, który miał na celu uczynić z TK kij na rząd PiS-u i instrument blokujący reformy w tzw. IIIRP. Dostrzegł to jednak prof. Andrzej Kozek w pytaniach do prof. Pakulskiego, których odbitki krążyły po sali. Były zredagowane po wystąpieniu Pakulskiego w Melbourne, także w oparciu o jego wypowiedzi znane z lat wcześniejszych jak np. odczyt w konsulacie w r. 2013.  Prof. Kozek dołączył też listę faktów opuszczonych, np. że to dyktatorski styl Petru ( tylko 6% Sejmu) zagraża demokracji i że PO zostawiła nam dług w wysokości 237 miliardów dolarów!
   Na koniec zaskoczył nas prof. John Keane ( mało aktywny podczas debaty) niesłychaną wprost diagnozą: jego zdaniem polityczny konflikt w Polsce pogłębia kryzys w Europie! I od razu widać do czego to zmierza...Oczywiście  prof. Keane poparł wywody obu „dyskutantów” – Pakulskiego i Krygiera. Ich wspólna wizja zagrożonej demokracji w Polsce nie mogła doznać przecież uszczerbku.
   W części poświęconej na pytania wyczuwało się nerwowość, bo limity czasowe stresowały przy zadawaniu pytań, a prof. Andrzejowi Kozkowi nawet przerywano. Wytknął on przewrotne przestawienie roli Trybunału Konstytucyjnego, który według Pakulskiego i Krygiera ma służyć polskiej demokracji, podczas gdy po zmianach dokonanych przez PO stał się niebezpieczeństwem dla demokracji! I dopiero po modyfikacjach PiS-u ma szanse stać się w miarę obiektywnym organem, o ile Rzepliński i spółka ( pogrobowcy PZPR-u, a niektórzy TW ) nie  zniweczą tego kształtu Trybunału. Korekty anormalnych sądów Pakulskiego dokonał bodaj częściowo ( nie było czasu na więcej) Adam Gajkowski, prezes „Naszej Polonii”, przypominając prelegentowi, że zwycięstwo w  2015 PiS zawdzięczał nie tylko obywatelom o niższym wykształceniu, ale też inteligencji, często profesorom uczelni i ludziom młodym. Właśnie w kręgach akademickich PiS ma wielu zwolenników ( ale i niestety wrogów ), a zwolennicy Platformy Oligarchów to najczęściej ludzie bez tytułów naukowych. Dość spojrzeć na obecnego lidera PO i jego akolitów. Ciekawe pytanie o lustrację zadała Mrs. Rechniewski, atoli w odpowiedzi usłyszeliśmy mętne piruety logiczne, które świadczyły, że panowie od debaty nie znają dobrze tematu, albo celowo prowadzą nas na manowce. I kompletnie pomijali tak negatywny skutek braku lustracji, jakim w dziejach tzw. III RP była gra teczkami, destabilizująca państwo. Kapitalny komentarz sformułował pan ( niestety nie dosłyszałem nazwiska ), który zwrócił słusznie uwagę na to, że tak naprawdę w Polsce jeszcze nie ma demokracji i że tytuł debaty powinien brzmieć: „Is Bureaucracy in Poland in Danger?”. Był to strzał w dziesiątkę.
    Miałem właśnie zadać krótkie pytanie: „Why you never mention that the new government of PiS tries to cure our sick  democracy ? “ – kiedy nagle wodzireje debaty zakończyli tę antypolską imprezę, a właściwie wieczór antypolskiej propagandy. Wydawało mi się, że jestem na koncercie trzech tenorów, co fałszują!  Ba, ale nie zapominajmy, że organizatorem imprezy była AIPA, organizacja – która wbrew nazwie – z polskością nie ma nic do czynienia. Na przestrzeni lat zapraszała zawsze prelegentów z jednej tylko politycznej opcji – od Michnika po Belkę. Im zależy na tym, aby Polska nigdy nie podniosła się z kolan i aby pozostała krajem „transformed into a colonial type economy” jak w opuszczonych faktach prelegenta ujął trafnie prof. Andrzej Kozek. Zasługują one na dłuższy i osobny komentarz. Na ławkach auli pozostały nasze ulotki czy oświadczenia Reduty Dobrego Imienia, bo niestety nie wszyscy zabrali je ze sobą. Studenci zapewne skłonieni do udziału w debacie siedzieli obojętnie, tylko jeden Chińczyk coś notował. A członków AIPY  Polska nie obchodzi. Niektórzy próbowali coś tłumaczyć prelegentom jeszcze po imprezie – ale czy warto bić głową w mur tak obcy?  
                                                                                                         Dr Marek Baterowicz
  
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4643
Adam66

Adam66

03.03.2016 16:20

"...czy warto bić głową w mur tak obcy?.." WARTO! Od lat mieszkam w Kanadzie i staram się wyjaśniać zawiłości polskiej sceny politycznej mniej lub bardziej zainteresowanym Kanadyjczykom. W zależności od tematu, kończy się to mniejszym lub większym sukcesem ale temat "Bolka" praktycznie zawsze kończył się niepowodzeniem - "Lech Walesa is a hero - period!" No i teraz sprawa się rypła i większość niedowiarków przekonała się, że miałem rację a przynajmniej przestała się upierać przy "nieskazitelności" wyżej wymienionego. To rówież dowodzi dramatycznego braku komunikacji zewnętrznej z punktu widzenia strony patriotycznej przezentowanej w obcych językach, minimum w angielskim. W tej chwili niestety tylko przekaz guana wyborczego się liczy, pokładałem duże nadzieje w angielsko-języcznym kanale informacyjnym szumnie zapowiadanym przez Kurskiego ale po jego coraz dziwniejszych decyzjach kadrowo-programowych w TVP zaczynam mieć wątpliwości w co on gra... Pozdrawiam.
Domyślny avatar

Janusz Krowodrzański

04.03.2016 02:19

Okazuje się, że nawet na Antypodach wśród tamtejszej Polonii są ludzie rozsądni i nie przeżarci jadem PiS-owskiej nienawiści i pogardy dla przeciwnika politycznego. Ale i tak autor niniejszego artykuliku nie mógł się powstrzymać od typowej PiS-owskiej retoryki pełnej pogardliwych, prześmiewczych (i mało śmiesznych)zwrotów, utyskiwań na prelegenta, jego złą angielszczyznę (bardzo to ważne!) i fakt,że nie był absolutnie zauroczony, ani zachwycony obecną tzw. "dobrą zmianą" w Polsce. Tedy należy zadać pytanie: a czemuż to Komisja Wenecka (podobnie jak np. niektórzy senatorzy amerykańscy) nie podziela stanowiska polskiego (raczej PiS-owskiego) rządu w kwestii demontowania i blokowania TK,a także ustawy inwigilacyjnej? I prosty wniosek:jeśli 10 osób mówi ci,że jesteś pijany, więc wracaj do domu i połóż się, a ty mówisz, że przecież jesteś trzeźwiuteńki - niczego nie daje do myślenia?
Domyślny avatar

ruisdael

04.03.2016 07:34

Dodane przez Janusz Krowodrzański w odpowiedzi na Okazuje się, że nawet na

Jeżeli widzę takie argumenty o "demontowaniu" i "blokowaniu" TK i o "ustawie inwigilacyjnej" to wiem z kim mam do czynienia. Co do argumentu o pijanych- to powiem , że podczas trwania PO nie było problemu znaleźć 10 osób, czy celebrytów, którzy zgodnie orzekli, że każdy o poglądach zbliżonych do PiS jest pijany. Radziłbym przenieść się do onet.pl
Domyślny avatar

Janusz Krowodrzański

11.03.2016 00:48

Dodane przez ruisdael w odpowiedzi na Jeżeli widzę takie argumenty

Ja się akurat nie muszę nigdzie przenosić bo mieszkam w Polsce, w przeciwieństwie do autora tych bzdetów i jego admiratorów, którzy uważają, że z Antypodów widzą lepiej, co się w moim Kraju obecnie wyprawia.
Domyślny avatar

Janusz Krowodrzański

11.03.2016 02:51

Dodane przez ruisdael w odpowiedzi na Jeżeli widzę takie argumenty

Akurat takiej wypowiedzi o pijanych zwolennikach PiS-u nigdzie by Pan nie znalazł, ale gratuluję błyskotliwego pomyślunku, a raczej wymyślunku! Chyba,że wyczytane to zostało np. na portalu (od kogo?) niezależna.pl...
Domyślny avatar

HenrykInny

11.03.2016 01:01

Mowilem cos wisi w powietrzu. Tyle sie tego hultajstwa nazlatywalo . Konta takie swiezutkie , co dopiero ... co maja uzupelnic ?!!!. Pozdrawiam Autora.
Domyślny avatar

Janusz Krowodrzański

11.03.2016 02:47

Dodane przez HenrykInny w odpowiedzi na Mowilem cos wisi w powietrzu.

Świetna, iście merytoryczna kontrargumentacja, jakże dla PiS-owczyków typowa - gratuluję!
Marek Baterowicz
Nazwa bloga:
Koala
Zawód:
doktor romanistyki
Miasto:
Sydney

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 577
Liczba wyświetleń: 1,898,992
Liczba komentarzy: 3,285

Ostatnie wpisy blogera

  • NIECHLUBNY EPIZOD Z II WOJNY
  • Wrześniowe rocznice
  • Refleksje po wyborach

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • REPUBLIKA ROMASZEWSKA
  • ABDYKACJA DUDY
  • AUTORYTET Z LISTY AGENTOW?

Ostatnio komentowane

  • spike, no dobrze, Roosevelt chciał rozmawiać z tyranem Rosji, tylko że Churchill faktycznie potajemnie rozmawiał ze Stalinem w Moskwie, z pominięciem sojuszników.Podczas tej rozmowy, suto zakrapianej…
  • Lech Makowiecki, Marku!Musimy by silni własną, Polską siłą.Marzy mi się taki "polski Churchill", który dla dobra naszego kraju zrobiłby wszystko (cokolwiek to znaczy).Naszym przywódcom brak wizji, zdecydowania i…
  • rolnik z mazur Waldek Bargłowski, @u2Oglądałem ten film ale raczej jako przedstawienie Winstona jako męża opatrzności i laurkę.Pisarz, malarz, poeta i noblista z literatury.W gruncie rzeczy to on rozmontował imperium. Juz nie chcę…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności