Czego nie powiedział Pan Prokurator Nowak?

Zobaczyłem tłumik dziennikarski przed siedzibą Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Do tłumiku wyszedł Pan Prokurator Nowak aby potwierdzić zatrzymanie Kajetana P. na terytorium Malty. Pan Prokurator generalnie żadnej wiedzy poza samym faktem zatrzymania nie posiadał. Zatem gdy tłumik dziennikarski zaczął pytać: a jak się zachowywał Kajetan w czasie zatrzymania? a czy był zaskoczony? a co robił? a dlaczego na Malcie? a dlaczego nie wcześniej?.. to Pan Prokurator robił coraz większy oczy i coraz większe banały prawił i mówił, że jak tylko będzie miał wiedzę, to odpowie. Aż dziwne, że dziennikarze zapominali się o tym, że przecież Prokurator nie może wyrokować przed rozpoczęciem procesu (vide cassus Ziobry) a Kajetan P. korzysta z domniemania niewinności.

Obwiniłbym Pana Prokuratora o to, że organizuje konferencję prasową, do której właściwie nie jest przygotowany – a więc po co ona była – i właściwie ta konferencja ze strony Pana Prokuratora powinna się skończyć po złożeniu oświadczenia: tak, potwierdzam, że Pan Kajetan, podejrzany, został dzisiaj zatrzymany. Nie wiem czy jest sens obwiniania dziennikarzy oto, że pytają o rzeczy o które nie sposób odpowiedzieć, bo skąd biedny Prokurator siedzący w Warszawie ma wiedzieć dlaczego Kajetan zamordował, dlaczego i jakiej słuchał muzyki, co oglądał w czasie swojej ucieczki, na kogo głosował itp.

Zabrakło mi jednak takiej rzeczy, może takiej ludzkiej refleksji, takiej która przynajmniej mi przychodzi. „Szanowni Państwo Redaktorzy, pytanie jakie państwo macie, to są pytania na które odpowie przewód sądowy. W tej chwili odczuwamy taką smutną satysfakcję, bo stokroć cały ten nasz sukces, całą tą naszą pracę policyjną polegającą na schwytaniu Kajetana P. oddalibyśmy za to aby przywrócić życie Katarzynie J. Jest to jednak niemożliwe. Pozostaje nam zatem prosić Pana Boga. Wieczny Odpoczynek Racz jej dać Panie, a światłość wiekuista niechaj jej świeci. Niech odpoczywa w Pokoju”. Tak wiem. Państwo nasze ma być neutralne światopoglądowo, ale w końcu jesteśmy Ludźmi i modlitwa wszystkim nam dobrze zrobi.

Mam wrażenie, że Amerykanom, w kraju w którym różnorodność religijna jest stokroć większa niż u nas, taka prośba o modlitwę na konferencji prokuratorskiej w takiej sytuacji byłaby ze wszechmiar zrozumiana. Nie wiem dlaczego Polska ma się wstydzić swojej religii i swojego katolicyzmu?

Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie!