Rozjazd medialny na całego

Wiadomo jaki mamy temat dnia i pewnie całego tygodnia, czyli pisowski zamach na Wałęsę rękoma wdowy po gen. Kiszczaku. Tym wpisem chcę ulżyć widzom porównującym z różnych powodów główne wydania programów informacyjnych TVN i TVP*. Otóż nie ma sensu ich porównywać, bo rozjazd od kilku tygodni jest totalny i ciągle rośnie. Celowo pomijam polsatowskie "Wydarzenia" , bo oni są gdzieś tak narracyjnie pośrodku. Rozjazd ten, jednocześnie wcale nie oznacza, że "Wiadomości" o 19.30. są teraz pisowskie. To "Fakty" TVN o 19.000. odjechały na całego jak bolid Niesiołowskiego. Przypominają one codziennie, przez pierwsze 12-15 minut naloty dywanowe na PiS. 





Za sterami medialnych bombowców i myśliwców siedzą najbardziej wytrawni piloci tej stacji redaktorzy Sobieniowski i Knapik. Jeśli jest mowa o wojnie w Syrii, to nie o zbombardowaniu przez  Rosjan szpitala i dwóch szkół, kilkudziesięciu ofiarach śmiertelnych, tylko o wysłaniu 4 naszych samolotów F-16 do walki z ISIS, atmosfera tekstu jest taka, jakby w te samoloty już leciały islamskie rakiety. Przekaz jest jasny: PiS idzie na wojnę z ISIS, co skończy się u nas zamachami terrorystycznymi. O sędzim Łączewskim nic, o planie Morawieckiego strzępy i niech obrońcy "całej prawdy" nie powołują się na jakieś agitki z TVN 24. Mowa jest o dwóch głównych dziennikach z dużą widownią.




Atakowanie Morawieckiego wydaje się trudne, więc piloci TVN sięgają po argumentację dla idiotów, w której nieocenionym specjalistą jest Ryszard Petru. On to, bo któż inny, powiada więc, że jeśli nie doczeka się tego biliona na rozwój, to go po prostu nie ma.  On go musi zobaczyć! Pomacać. Niestety, pozostaje jedynie wyobraźnia i tu podsuwam posłowi Petru pewien pomysł. Bilion złotych wygląda mniej więcej tak, jakby na Stadionie Narodowym zasiadło 50 tysięcy Ryszardów Petru, każdy o pojemności około 0,6 m sześciennego. Czuje się od razu moc, prawda?      




Projekt ustawy, by skuteczniej chronić dobre imię Rzeczypospolitej przed "polskimi obozami zagłady", to dla myśliwców Fak - 19 oczywisty cel do ataku na PiS i pociągnięcie sprawy ewentualnego odebrania prof. J. Grossowi Orderu Zasługi RP. Podgrzewa się temat, podaje się, że inny obdarowany odda ten sam order, jak go zabiorą Grossowi. Tak jak jest, jest dobrze. Świetnie z tej "obozowej" tematyki wybrnął Jerzy Urban na swoim blogu**, powtarzając w tekście kilka razy słowa "polski obóz koncentracyjny", a potem dodając, że: "....Dobre imię narodu polskiego mam także w mojej Polskiej Dupie". Ktoś zarzuci, a co ma tutaj do tego wszystkiego Jerzy Urban. Ma dużo, bo to jest taki pupilek mainstreamu III RP, nieeksponowany, ale swój chłop!




Na tle totalnego odjazdu propagandowego "Faktów", główne wydanie "Wiadomości" ogląda się jak niewinne i pokojowe loty patrolowe wokół PO i Nowoczesnej. A to błąd! Skoro tamci bez pardonu bombardują rząd, każdy news polityczny zawiera minimum  95% antypisowskiego jadu i co najwyżej  krótką wypowiedź ("setkę") polityka PiS, to dla uzyskania równowagi medialnej trzeba czasami użyć bombowców, o co PO i Nowoczesna, a w zasadzie duet Petru - Pihowicz proszą się codziennie. Tylko jeden przykład. Okrągły tydzień słowa "oszustwo" i "kłamstwo" padały setki razy z ust Neumanna, Schetyny i Kopacz w komentarzach do programu 500+. Wystarczyło przypomnieć archiwalne zdjęcia rodziców dzieci niepełnosprawnych okupujących Sejm RP i tygodniami proszących o dodatkowe grosze na ich wychowanie. To nie jest propaganda, tylko informacja. Skoro Ewa Kopacz kilkanaście razy użyła w programie "Minęła dwudziesta" słów "oszustwo"  i "kłamstwo", trzeba było przypomnieć jej wystąpienie i kłamstwa o kopaniu metr w głąb i solidarnej współpracy rosyjskich i polskich patologów przy sekcji zwłok ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Czy to byłoby dziennikarskim nadużyciem? Z pewnością nie.  A dalej mamy wiek podwyższenie wieku emerytalnego, i setki niezrealizowanych wyborczych i powyborczych obietnic Tuska.





Nie ma żadnego powodu, by oszczędzać próby manipulacji i kłamstwa powtarzane przez PO i Petru. Jeśli lider Nowoczesnej chce koniecznie najpierw zobaczyć ten bilion złotych na realizację programu Morawieckiego, to niech poda dzień, miesiąc i godzinę. Będziemy na ustach całego świata, bo w całej wielkiej rodzinie światowych finansów nikt nie widział na oczy nawet pięciu milionów dolarów, a obracają bilionami. I tu mam dla Ryszarda Petru radosną wiadomość. Już szóstego grudnia tego roku niech wstanie rano i zobaczy ten bilion złotych. Mikołaj go nie zawiedzie. Jest tylko jeden warunek. Musi napisać do Mikołaja list tak jak robią to wszystkie dzieci na całym świecie. I trzeba go koniecznie ozdobić bałwanem, płatkami śniegu i na dole szlaczkiem w bombki. Na pewno się uda. A TVN niech dalej cementuje swój elektorat, oby tylko nie skończyło się jak w filmie o mafii, gdzie cementowanie kiepsko się kończy. Z  TW "Bolek" piloci "Faktów" też sobie na pewno poradzą, bo co tam jakieś fałszywki Kiszczaka. Prawda? 

.  

* 16.02.2016. -  "Fakty" TVN, g. 19.00.,  "Wiadomości" TVP, godz. 19.30. 

**http://jerzyurban.blog.p…