"Wyszczerbiony" Tusk

Oczywiście nie chodzi tu o stan uzębienia człowieka o wilczych oczach, ani o to, że wydawał się dziś, podczas konferencji prasowej z Prezydentem Andrzejem Dudą, politykiem zatroskanym o dobrą reputację Polski. To co mówili, Duda i Tusk, było albo zgodne, albo zbieżne. Tyle na ten temat, bo znaczenie tych słów na europejskich salonach nie będzie zbyt znaczące, a media i tak wywalą  popisy eurodeputowanych podczas jutrzejszej debaty o Polsce. W każdym razie Donald Tusk stanął dziś na moment po "jasnej stronie mocy", czyli po stronie Polski.  Jak sam rozumie jasną stronę mocy, to i tak wszyscy wiemy, że ona jest w stolicy Niemiec i w Brukseli, ale nie ma się co czepiać. Funkcja szefa Rady Europejskiej nie zwalnia go od przekazywania prawdziwego, a nie partyjnego  obrazu Polski swoim europejskim kolegom i mediom. Wydaje się jednak, że ten wyjątkowy umiar Tuska może mieć głębszy sens. Bo Tusk jest dosłownie i w przenośni wyszczerbiony politycznie.Dosłownie choćby dlatego, że jego wpływ na to, co robi Platforma Obywatelska zmalał do minimum. W zasadzie mało kto go słucha.

Schetyna odrabia straty, a po powrocie do Polski różnie może być z dalszą przyszłością byłego premiera, bo walka o prawdę o Smoleńsku dopiero się zaczyna i nie będzie tu zmiłuj się.  W przenośni jest wyszczerbiony politycznie, bo oto zaledwie kilka minut po  konferencji prasowej Duda - Tusk, prominentny polityk PO Michał Szczerba na antenie TVP INFO rozpie......  całą dzisiejszą tuskową narrację. Łamana konstytucja,  likwidacja służby cywilnej, likwidacja mediów publicznych (co  miał na myśli, skoro sami je dawno zlikwidowali) ,  i w ogóle Prezydent Duda powinien już dawno pojechać do Brukseli,  jednym słowem takie niesiołowskie wystąpienie light. Poseł Szczerba "wyszczerbił" swojego politycznego Ojca, jak kapryśny bachor. Tata w Brukseli łagodzi, studzi, a nieznośny synalek i jego liczni koledzy z PO walą dalej w ten sam bęben nienawiści do PiS, dostarczając mediom kolejnej porcji histerycznego paliwa. Tak więc wiemy już, że to co mówi Donald Tusk na forum Unii, nie ma dla jego partii żadnego znaczenia. Donald Tusk został politycznie wyszczerbiony i nie co szukać w PO po powrocie do kraju.

Chyba że.....zacznie teraz odgrywać rolę dobrego Polaka i patrioty w Brukseli, bo różnie mogą się potoczyć jego dalsze losy, a może zadba po prostu jedynie o swój własny osobisty interes, co przecież nie jest niczym nowym. Niewykluczone, że "Szczerbowie", głodni jak diabli wysokich stanowisk, zleją się w jedną polityczną masę z Nowoczesną i "stara" gwardia PO zostanie wywalona na bruk -  może nie dziś, ale czemu nie za rok? Najgorsze w tym wszystkim jest to, że twór jaki powstałby ze szczerbowatych i nowoczesnych będzie jeszcze gorszy od Partii Matki, bo chyba nikt nie wątpi w to, że Petru i jego liberalne komando urodziło się w łonie Platformy.

To jest najbardziej cyniczne i zepsute pokolenie polityczne w całej historii III RP.  Do tego jeszcze niedouczone, jak choćby Ryszard Petru. Im doprawdy Polska lata, jeśli nie będzie ich własnością. A ich "intelektualną" emanacją są liberalne, lewicowe lub lewackie media w Polsce i w Europie. One zaatakowały pierwsze Polskę bez pardonu i bez opamiętania, kłamiąc i szydząc z demokratycznego wyboru Polaków. I czemu tu się dziwić? Tomasz Lis napisał na TT, że dziś "Andrzej Duda dostał w nos od Tuska za Kaczyńskiego". A czemu nie w mordę, mordo Ty moja? Polska ma być ich albo może jej w ogóle nie być, tak to widzą! "Nie zabierzecie nam Polski" - mówił pierwszy lektor KC III RP. Jakże szczere było to wyznanie Tomasza. No więc, nie zabierzemy Wam Polski, możecie się z tą "Waszą Polską" codziennie budzić i zasypiać. I choć tej Waszej Polski już nie ma, to nic nam do tego, że chyba nadal chcecie żyć w świecie urojeń.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

18-01-2016 [18:24] - xena2012 | Link:

jakoś nie zauważyłam aby Tusk dzisiaj stanął po ,,jasnej stronie mocy'',raczej skupiał się na złośliwych dowcipach nie najwyzszego lotu.Zdaje sie,że sam zapomniał jak był uczestnikiem nocnej zmiany z Wałęsą-panowie policzmy głosy i przerażonym Lisem- ,,panie prezydencie niech nas pan ratuje''.Z aptekarską dokładnością (żeby nie było o miligram za dużo) wypowiedział kilka frazesów na temat Polski w rezultacie rozmowa sprawiała wrażenie jakby dyskutowali ze sobą dwaj politycy z różnych krajów.

Obrazek użytkownika twardek

18-01-2016 [19:16] - twardek | Link:

„..Petru i jego liberalne komando urodziło się w łonie Platformy”...

- nie sądzę. Takie byty powołuje się do życia daleko poza Polską
---
Korzystając z okazji, tak sobie rozmyślałem o „Europe schultzing” (szulcowaniu Europy – określenie moje). Otóż sądzę, że szulcownik Schultz powinien dysponować formalnym wnioskiem o przeprowadzenie debaty o Polsce, wraz ze stosownym uzasadnieniem. Byłoby ciekawe dowiedzieć się kto taki wniosek złożył i jakie jest uzasadnienie Jeżeli takiego wniosku nie ma a obowiązuje odnośna procedura (tego nie wiem, ale trudno sobie wyobrazić, ze jest inaczej), to sumując to z wcześniejszymi groźbami pod adresem Polski i rozbrajającym oświadczeniem szulcownika Szulca, że każdy ma prawo do wyrażania własnych poglądów – należałoby zainicjować procedurę impeachment’u. Szulcownik mógłby wykorzystać uwolnienie go z obecnego urzędu na uzupełnienie wykształcenia ogólnego oraz przeszkolenia w zakresie postaw i języka dyplomacji.
Mam nadzieję, że nasi euro-posłowie, ci polskiej proweniencji, zechcą przeczesać wykreowany porządek tej hecy.