Imigracyjna karta Aleksandra Łukaszenki

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko tym razem dotrzymał słowa. Obiecał, że będzie generował Polsce, ale także Litwie imigracyjne problemy – i to właśnie robi. Oczywiście nie chodzi o imigrantów z Białorusi, bo to rzecz pożyteczna dla polskiej gospodarki, ale nie tylko: ludzie stamtąd, podobnie jak z Ukrainy, mają łatwość szybkiej asymilacji kulturowo-językowo- cywilizacyjno-społecznej. Dlaczego? Bo wierzą w tego samego Boga, już na starcie mówią bardzo podobnym językiem, mają podobne doświadczenia historyczne i nie są tak roszczeniowi, jak imigranci spoza Europy, głownie muzułmanie. Ale Mińsk to wie i dlatego nie ułatwia wjazdu do Polski swoim obywatelom, ale przepuszcza na granicę polsko-białoruską cudzoziemców z innych kontynentów. W ostatni weekend polska Straż Graniczna zatrzymała kilkuset cudzoziemców. A dokładnie 349 osób i to tylko między 6 a 8 sierpnia. Mowa oczywiście o tych, którzy wpadli, a nie tych, którym udało się przekroczyć granice nielegalnie, by potem spróbować dostać się do „raju w Reichu”, „nieba w Niderlandach” czy do innych państw bogatej Europy Zachodniej. Europy, która poza tym, że jest bogata ma jeszcze trzy zalety: łatwiejsze niż w Polsce procedury migracyjne, wysoki socjal oraz – co jest nie bez znaczenia – już w tej chwili spore diaspory islamskie, które na zasadzie religijnej solidarności wspierają braci w wierze.

Statystyka jest porażająca: przez pierwszych siedem miesięcy 2021 roku oraz pierwszych kilka dni sierpnia zatrzymano w sumie – tylko na granicy Białorusi z Polską – przeszło 870 imigrantów, w olbrzymiej większości z Iraku i Afganistanu. W olbrzymiej większości, niemal całkowicie, są to wyznawcy Allacha. Ciekawe, że przez cały ubiegły rok zatrzymano „tylko” 122 nielegalnych imigrantów, a więc sześć i pół razy mniej!

Problem jest o tyle poważny, że już za nieco ponad sto godzin, dokładnie 18 sierpnia sprawa nielegalnych imigrantów na granicach Białorusi i Polski oraz Białorusi i Litwy stanie – z inicjatywy Warszawy i Wilna – na specjalnym unijnym posiedzeniu ministrów spraw wewnętrznych krajów członkowskich UE.
Pamiętam obawy dyplomatów z Rosji (sic!), którzy pięć, sześć lat temu spodziewali się, że imigracyjne „nadziały” czyli „kwoty uchodźców”, które miała otrzymać z decyzją Brukseli Polska, będą w praktyce realizowane w taki oto sposób, że władze polskie będą transportować pozaeuropejskich imigrantów na nasza granice z… Kaliningradem (czyli po prostu Królewcem), aby de facto zachęcić ich do przekraczania granicy Rzeczypospolitej z Federacją Rosyjską. Ale Polska nie pozwoliła sobie „wtrynić” owych imigrantów, mówiąc Brukseli zdecydowane: „NIE”, a w ten sposób owe rosyjskie strachy pozostały jedynie w sferze hipotezy. Ale historia powtarza się farsą i dziś Łukaszenko gra rzekomym „polskim wariantem”, tyle, że w odniesieniu nie do Rosji, ale do nas i naszego północno-wschodniego sąsiada…

*tekst ukazał się na portalu gpcodziennie.pl (13.08.2021)

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek Kudła

24-08-2021 [11:24] - Marek Kudła | Link:

Prawie połowa aktywnych politycznie obywateli w Polsce nie chce mieć własnego Państwa !  Liderzy opozycji domagają się likwidacji niepodległego państwa, ponieważ nim nie rządzą, a ich zwolennicy, polskojęzyczni obywatele różnego pochodzenia traktują Polskę nie jak własny kraj, lecz teren podbity i ich żerowisko.  Ci zboczeńcy polityczni upatrują swój interes w likwidacji suwerenności i uważają, że skoro wszędzie królują patologie to należy zrezygnować z normalnej i sprawnej państwowości, a przyjąć patologie ! 
No to dlaczego mieliby kochać żołnierzy wojska polskiego ?!!!  Też ich nienawidzą jak tych, którzy im wydają rozkazy !
 

Obrazek użytkownika u2

24-08-2021 [22:28] - u2 | Link:

@Marek Kudła

Takie są uroki demokracji. W demokracji jak się nie ma większości to szuka się koalicji. Z Gowinem nie wyszło. Red. Michalkiewicz postawił tezę, że p. Gowin to Stare Kiejkuty i mu kazali robić partyzantkę. Teraz może to się skończyć wcześniejszymi wyborami. A wola wyborcy na pstrym koniu jeździ. Zapewne na to liczy Donald Tusk, który musi doprowadzić do zmiany władzy w Polsce. Dlatego ogłosił wojnę, bodajże w czasopiśmie Polityka - widziałem niedawno okładkę w Circle K :-)