x. Woroniecki - o miłości Ojczyzny

W dzisiejszym wpisie, po nieco dłuższej przerwie niż uprzednio zaplanowana, chciałabym przytoczyć Państwu kilka myśli x. Woronieckiego. Niestety tym razem cytaty podaję nie za oficjalną publikacją, ale posługując się maszynopisem, dlatego nie podaję konkretnej daty powstania pracy. 

Przedwojenny kapłan w swoich rozważaniach odnosi się m.in. do miłości Ojczyzny. Pisze :

"Z miłości i czci dla rodziców i rodziny wyrasta miłość dla społeczeństwa, w którym się wyrosło zwana miłością Ojczyzny lub patriotyzmem. Obie te nazwy świadczą, że idzie tu poniekąd o przedłużenie i rozszerzenie tego, co każdy jest winien swemu ojcu.

Nieraz można się spotkać z mniemaniem, że patriotyzm jest czymś dobrym i koniecznym, że natomiast nacjonalizm jest tego zwyrodnieniem. Jest to zupełnie fałszywy pogląd, dwa te bowiem wyrazy odnoszą się do czego innego. Nacjonalizm oznacza doktrynę o życiu narodowym, jego źródłach, obowiązkach, zakresie, słowem o roli, jaka w planie Opatrzności Bożej przysługuje ramom obyczajowym, które są istotnym wiązadłem jedności narodowej. Tymczasem patriotyzm oznacza cześć, którą człowiek winien mieć dla tej społeczności, która go wychowała, a więc państwa i narodu, a właściwie pewien zespół cnót łączących się z tą czcią i będących jej podłożem.

Jak nacjonalizm ma różne odcienie i zabarwienia, z których jedne są mniej, inne bardziej uzasadnione, tak i patriotyzm ma różne objawy rozmaitej wartości. Nacjonalizm jest doktrynalnym uzasadnieniem cnót składających się na patriotyzm jako taki i nie może się i przeciwstawiać. Co się przeciwstawia patriotyzmowi jako jego przesada czy też zwyrodnienie, to jest szowinizm, w którym nie miłość swojego narodu, ale niechęć do obcych odgrywa główną rolę. I jak szowinizm jest owocem fałszywych doktryn nacjonalistycznych hołdujących płytkiemu pozytywizmowi i egoizmowi, tak zdrowy patriotyzm jest owocem głęboko przemyślanej doktryny o tym, czym jest naród i o roli jaką ma odegrać w moralnym życiu człowieka. Najlepszym dowodem, że patriotyzm i nacjonalizm nie są tym samym, jest często obserwowany fakt gorącego patriotyzmu u ludzi, którzy nic o doktrynach nacjonalistycznych nie słyszeli albo którzy je potępiają, nie wiedząc o co w nich idzie, a pomimo to wedle nich żyją. (...).

Patriotyzm nie jest właściwie jedną cnotą, ale zespołem cnót, jest stałym nastrojem dusz, na który się składa i miłość tych najbliższych bliźnich, z którymi się wciąż obcuje i sprawiedliwość współdzielcza, skłaniająca do przenoszenia wspólnego dobra Ojczyzny nad swoje własne i wreszcie cześć dla tej społeczności, w której się wyrosło i od której się przyjęło jej obyczaje jako podstawę życia duchowego.

Przykazanie miłości bliźniego nie zobowiązuje nas bynajmniej do tego, aby wszystkich ludzi w równej mierze kochać.  Zakaz nienawidzenia ich w równej mierze odnosi się do wszystkich, ale co się tyczy żywienia do nich miłości i okazywania im jej, to tam jest większy obowiązek, gdzie jest ściślejszy i głębszy związek. Najściślejszy jest on między rodzicami i dziećmi, później rozszerza się na całą rodzinę, a następnie obejmuje i naród związany jednością obyczajów, a zwykle także języka, religii oraz ziemi, jaką zamieszkują. Naród choćby powstał w przeszłości z pomieszania się z innymi, z czasem, gdy się skrystalizuje, nabierze spoistości, staje się związkiem spokrewnionych ze sobą rodzin, czego najlepszym dowodem jest, że ogromna większość małżeństw zawierana bywa między osobami tej samej narodowości, a małżeństwa z cudzoziemcami są rzadkością. Można być pewnym, że w każdym środowisku społecznym, w każdym mieście czy okolicy wiejskiej w 10-tym pokoleniu są wszyscy ze sobą spokrewnieni i to stwarza tę pewną nieświadomą łączność, którą następnie wspólny obyczaj i wspólny język, wyróżniający każdego człowieka i wyodrębniający go od innych uświadamia w nim i pogłębia.

To jest podłoże miłości Ojczyzny polegającej na większym od innych umiłowaniu swoich rodaków. Nie jest to bynajmniej krzywdą dla innych narodowości, z którymi ogromna większość ludzi nie będzie nigdy miała możności się spotkać. W miłości bliźniego nie idzie o jakieś teoretyczne ustosunkowanie się do siebie ludzi, ale praktyczne okazywanie jej sobie w codziennym obcowaniu, a ono ogranicza się do mniejszych lub większych grup ludzkich, mogących się łatwo zrozumieć z powodu wspólnych obyczajów i dzięki wspólnemu językowi.

Miłość tych najbliższych bliźnich wziętych poszczególnie nie wystarcza jednak do ugruntowania patriotyzmu. On musi mieć mocniejszą podstawę w należytym ustosunkowaniu się do całości państwa i narodu, którego każdy człowiek jest cząstką. To daje sprawiedliwość współdzielcza, która sprawia, że człowiek przyczynia się chętnie do wspólnego dobra tej całości, z której tyle sił duchowych czerpie i tyle pomocy doznaje. Bez tego chętnego ustosunkowania się do dobra wspólnego narodu, patriotyzm jest tylko pustym frazesem i hipokryzją służącą do zamaskowania egoizmu. Probierzem tego jest to wszystko, co się składa na sprawiedliwość współdzielczą, a więc poszanowanie praw swej Ojczyzny, praca wzmagająca jej dobrobyt, sumienne płacenie podatków na jej utrzymanie i gotowość doznawania doświadczeń na jej korzyść, nawet do poświęcenia życia w jej obronie.

Na podłożu tych dwóch cnót miłości i sprawiedliwości wyrasta dopiero rozumny patriotyzm. Składa się na to jeszcze trzeci czynnik, stanowiący jego istotę, a mianowicie cześć dla tej społeczności, której po Bogu i po rodzinie każdy najwięcej zawdzięcza. (...).

Przedmiotem czci, jaką patriotyzm nakazuje są przede wszystkim przedstawiciele Ojczyzny i państwa, ci, którym oddane się nasze losy. Cześć ta nie zwraca się do nich jako do ludzi prywatnych, którzy jako tacy mogą czasami mało na nią zasługiwać. Należy się im jako przedstawicielom całości, którą niejako uosabiają. Podobnie jak i rodzice, choć niegodni, nie tracą nigdy prawa do czci swych dzieci, tak Ojczyzna nie traci go nigdy, nawet gdy niezbyt godni ludzie są jej przedstawicielami. (...).

Cześć jakiej patriotyzm wymaga dla Ojczyzny, winna się odnosić przede wszystkim do obyczaju narodowego. Następnie powinna zwracać się do przyszłości narodowej i jej zabytków z językiem na czele, który utrzymuje żywą więź między pokoleniami, wreszcie nawet do godeł narodowych i państwowych, będących widocznym symbolem jedności duchowej każdej społeczności narodowej.

Tak pojęty patriotyzm jest czymś bardzo szlachetnym, bo wznoszącym człowieka ponad poszukiwanie tylko siebie i swych bezpośrednich korzyści w życiu. To jest też niewątpliwie racja, dla której tak często bywa zwalczany przez różne formy humanitaryzmu, które pod złudnymi hasłami doskonałej miłości bliźniego umieją doskonale ukryć przeróżne tendencje odśrodkowe, wywrotowe, anarchiczne, a na ich dnie najgrubszy egoizm czy to jednostek czy też całych grup społecznych. (...).

Patriotyzm trzeba przeto starannie wychowywać w sercach i umysłach młodzieży, bacząc bardzo, aby się opierał na prawdziwej miłości bliźniego praktykowanej w życiu codziennym. (...).

Patriotyzm powinien wytworzyć w duszach młodzieży ten stały nastrój pietyzmu w odniesieniu do wszystkiego, co się odnosi do Ojczyzny, do jej teraźniejszości, przeszłości i przyszłości" (str. 99 - 103, Etyka szczegółowa. Część II).

-------

Za rzecz niezwykle cenną, należy w powyższym fragmencie uznać zaakcentowanie czci, hołdu należnego Ojczyźnie, uosabianej w społeczności - przeszłej i obecnej, która przyczyniła się do wychowania danego człowieka. Niezwykle ważnym wątkiem jest także podkreślenie wagi języka, opisywanego tutaj jako łącznik międzypokoleniowy. Można powiedzieć, że wszelkiego typu zmiany czy też niepotrzebne unowocześnienia języka oddalają nas od naszych korzeni, od naszych przodków. Patriotyzm traktowany jako cześć dla obyczajów narodowych, podtrzymywanie ich i dbałość o zapoznanie z nimi kolejnych pokoleń to również istotny element rozważań księdza Woronieckiego. 

Ważnym przypomnieniem pozostaje nakaz czci dla osób będących u steru Państwa Polskiego. Nakaz ten tyczy się także wobec dzisiejszych sędziów, mylnie mniemających, iż znajdują się oni powyżej struktur państwowych lub co najmniej na równi z najwyższymi przedstawicielami kraju. Fakt, że Prezydentem Polski został wybrany ich młodszy kolega nie oznacza, iż mają prawo do publicznego okazywania swej zazdrości, przejawiającej się w kąśliwych komentarzach, zbędnych uwagach, personalnych docinkach itp.

Kolejną kwestią podnoszoną przez przedwojennego duchownego jest atak przypuszczony na patriotyzm ze strony tzw. humanitaryzmu, skrywającego pod wzniosłymi hasłami, pogardę wobec człowieka. Właściwie to, możnaby znaleźć wiele podobieństw pomiędzy ideami szeroko pojętego humanizmu czy humanitaryzmu, a obecnie szerzącą się zarazą lgbt. Miałam okazję przyglądać się jednemu z marszy tęczowych pomyleńców, usiłujących pociągnąć za sobą zagubioną polską młodzież. Proszę sobie wyobrazić, że niektórzy uczestnicy tego pochodu wstydzili się swojej obecności na marszu, widząc niezadowolenie u przypadkowych świadków pochodu, spuszczali oczy, odchodzili w pośpiechu od osób, które nie były zwolennikami tego typu spotkań. Zauważyłam ponadto, że młode dziewczyny, które uczestniczą w tego typu dewiacyjnych marszach, ubierają się jak najtańsze prostytutki. Warto dokładniej przyjrzeć się promowanej przez tęczowych dewiantów modzie, która jest następnie bezkrytycznie przyjmowana przez otumanioną młodzież. Na czele pochodu szła jakaś kobieta, która z całych sił wykrzykiwała z ogromną nienawiścią w głosie : "Miłość ! Miłość ! Miłość !". Całość wyglądała dosyć komicznie, co mogło powodować u części młodzieży uczucie jakiegoś rozdwojenia i chęć jak najszybszego oddalenia się z miejsca pochodu. 
Jest jeszcze jedna rzecz, na którą chciałabym zwrócić uwagę. Ostatnimi czasy pojawiły się w sprzedaży tęczowe zabawki dla dzieci. Jak można przypuszczać, stanowi to zakamuflowany sposób na oswojenie małych dzieci z kolorami dewiantów oraz demoralizatorów. Zabawki tego typu powinny być jak najszybciej wycofane ze sprzedaży w polskich sklepach. W razie potrzeby powinno się ograniczyć wolność gospodarczą.

Na dzisiaj tyle.

Kolejny wpis zostanie opublikowany za około 2 tygodnie.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

17-08-2021 [19:54] - u2 | Link:

"Miałam okazję przyglądać się jednemu z marszy tęczowych pomyleńców, usiłujących pociągnąć za sobą zagubioną polską młodzież."

Jak widzę młodych to ciągle są zatopieni w swoich smartfonach. To nie jest zagubienie, to jest wtopienie się inną rzeczywistość.