Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Uciekający Lis

Grzegorz Gołębiewski (grzechg), 05.12.2015
Tomasz dotarł na skraj Puszczy Kampinoskiej. Podrapany, pokaleczony i całkowicie wyczerpany fizycznie i psychicznie ucieczką przed ludźmi Kamińskiego i Czabańskiego. Chciał wrócić do Warszawy, ale wszędzie roiło się od agentów w czarnych skórzanych płaszczach i ciemnych czerwonych okularach. Zadzwonił do Hanki z telefonu na kartę, po czym od razu wyrzucił go, żeby go nie namierzyli. Satelity Kaczyńskiego krążyły nad całą Polską. Była w domu, zapłakana i bała się, że ja aresztują. Nie miała już żadnego programu w TVP, siedziała smutna i załamana. Tomek nie poddawał się. Postanowił jednak przedostać si do stolicy na Czerską  do Adama, który troskliwie przygarnął go po utracie pracy w telewizji. Reżim nie znał litości, szedł jak taran do przodu, niszcząc państwo i media. Wykupił wszystkie akcje Agory i doprowadził ją do upadku. Resztką sił Adam drukował "Gazetę Wyborczą" , którą niemal jak w podziemiu rozprowadzali ludzie z Komitetu Obrony Demokracji. Tomasz szedł dzielnie do szosy, bujna czupryna spadała mu na czoło, a za paskiem trzymał Glocka 44. Tak na wszelki wypadek. Nagle podjechał samochód, zatrzymał się.


-Wsiadaj! Ale już! - krzyknął kierowca. Znajomy głos- pomyślał Tomek, ale był zbyt skołowany, by go rozpoznać. 


- No nie!!! To Ty? Jak mnie znalazłeś? - powiedział zdumiony do Pawła z Wyborczej.


- Widziałem się z Hanką, jest w kiepskim stanie, ale powiedziała mi, że tu właśnie możesz czekać na pomoc - uśmiechnął się i poklepał po przyjacielsku Tomka. Ruszyli do centrum Warszawy. Paweł, by uniknąć kontroli pisowczyków, skradł tablice dyplomatyczne  z Ambasady USA w Warszawie. Nie zatrzymają ich oprawcy - pomyślał ze spokojem.  Kiedy dojechali w okolice Czerskiej zobaczyli wozy opancerzone, a nad budynkiem radia TOK FM  nieustannie latały trzy helikoptery. Czego oni jeszcze chcą - myślał Tomasz, przecież mają już wszystko. I zaraz dopadła go refleksja. Ale nie mają jego, a on wie, że chcą go uciszyć. Kiedy mówił o tym dwa miesiące temu u Żakowskiego, sądził, że to jednak tylko groźba. Ale teraz wiedział, że jest to śmiertelny pościg. 


Paweł wjechał na parking przez nikogo nie zatrzymywany. Radio i tak nie nadawało żadnego programu. Weszli po cichu do środka udając amerykańskich dyplomatów. Glock Tomka był odbezpieczony, tak na wszelki wypadek. W kącie na malutkiej kanapce spała Dominika z gazrurką, tak  na wszelki wypadek. Nie budzili jej. Czuwała tu już trzecią dobę. Eugeniusz z Fundacji Batorego przynosił jej codziennie  świeże kanapki z serem i z salami. Nie było im łatwo. System chciał zdusić wolność do końca, tak by nie było nawet skrawka wolnych mediów w Polsce. TVN opanowali komandosi, dziennikarzy zamknięto w dużym studiu i nie wypuszczano ich już od trzech dni. Stacja nadawała tylko wiadomości realizowane w bunkrze usytuowanym pod gmachem na Nowogrodzkiej.


Tomek z Pawłem przedostali się do magazynów radia. Przeszli przez stalowe drzwi i znaleźli w małym pokoiku naszpikowanym elektroniką. 


- To Janek Gross, to dzięki niemu mamy ten sprzęt - powiedział Paweł.   Tomek stał zachwycony, wręcz zaniemówił. 


- To zna...czy, to zna...czy, że nadamy audycję?! - spytał niemal radośnie. - Oczywiście, że tak - odpowiedział Paweł, uruchomił sprzęt i nagle rozbłysły się setki diod, było jak w raju, jak w kosmosie.  


Tomek sprawdził mikrofon, usiadł w fotelu i kilka razy wziął głęboki oddech. Nagle zapaliła się nad nim lampa z napisem "on air". Jak dynamit wystartował. 


- Tu Wolne Radio TOK FM, tu głos wolnej Polski, tu głos wolnych mediów, europejskich umysłów i nas, prawdziwych, mądrych dziennikarzy, których chce zabić system pisowczyków! Nie damy się!  Nie uciszycie mnie! Będziemy bronić się do końca! A Unia Was w końcu wykończy, będą sankcje, sankcje, sankcje!!!!    - wykrzyczał te słowa na jednym oddechu. W tym samym czasie w wielu warszawskich mieszkaniach słychać było  płacz. Ale nie był to płacz rozpaczy i smutku. To był płacz radości, zwycięstwa nad nowym, polskim faszyzmem. Ludzie odsłaniali firany, otwierali okna i pozdrawiali się. Hej, hej! - wołał Staszek do sąsiada, a sąsiad Maciek do niego też wołał hej, hej. Do tego chóru zwycięstwa nad ludźmi Kamińskiego i Macierewicza dołączył wkrótce także wielki Bronisław.


Hej, hej, hej!  - zawołał i zjadł orła. 


     

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4459
Mikołaj Kwibuzda

Mikołaj Kwibuzda

05.12.2015 11:37

...zjadł orła, uprzednio go wywinąwszy. - To nie tak - powiedział Świstak. - Zaraz ci pokażę, jak się zawija. Albo lepiej popatrz na...
Domyślny avatar

adarus2

05.12.2015 12:58

Uciekać to muszą zwykli, przeciętni ludzie. Do Anglii, do Norwegii. Pielęgniarki, robotnicy, pracownicy budowlani. Bo w "tym kraju" nie da się normalnie żyć. Jestem prostym stolarzem. Moi koledzy głosują nogami. Bariera językowa nie jest problemem. Wystarczy kilka podstawowych zwrotów. Pielęgniarki i lekarze mają gorzej. Angielski musi być perfekcyjny. Ale też emigrują. Czas na zmiany. Do Lisa i pozostałych zaprzańców nikt nie będzie strzelał. Ale koniec ich władzy. Bo jeszcze trochę i wszyscy wyjadą.
Domyślny avatar

PDP

05.12.2015 15:53

Lis nie załapał się na darmową szczepionkę przeciwko wściekliźnie. Chyba czeka go wyginięcie.
Grzegorz Gołębiewski (grzechg)
Nazwa bloga:
II Pasażer RP

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 803
Liczba wyświetleń: 3,321,084
Liczba komentarzy: 2,895

Ostatnie wpisy blogera

  • Zimowa tragifarsa, czyli lewacki kicz
  • Bunt Ameryki na Kapitolu
  • Polska kotwica wolności

Moje ostatnie komentarze

  • Smutna prawda jest taka, że błędów w komunikacji PiS jest za dużo, i tylko dzięki PJK są one często  umiejętnie niwelowane. Nie ma sensu się rozpisywać o tych  kobietach w Sejmie, bo nie da…
  • Nie będę pisał do Pana z małej litery....:-) Nie jest ważne, czy "szczekających" będzie mniej czy więcej, tylko ważne jest to, by unikać w walce z taką właśnie opozycją prostych błędów. I śmieszne to…
  • Myślę, że źle Pan odczytał fragment tekstu. Bo dość wyraźnie zaznaczyłem właśnie, że zasługą Antoniego Macierewicza jest reformowanie armii. Powinien zachować stanowisko ministra, ale doprawdy, jaki…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Świnoujście wraca do Niemiec
  • Upadek całkowity Lecha Wałęsy
  • 7 grudnia - dzień tryumfu Jarosława Kaczyńskiego

Ostatnio komentowane

  • wielkopolskizdzichu, Ufff. Bez żadnej spacji. Ciężki temat.
  • angela, Rozpacz, no rozpacz. Teraz "panie" muszą się dobrze zastanowic, zanim z kimś przygodnym wlezą do wyra. Bo owoc swojej kilkuminutowej wątpliwej przyjemnosci, trzeba bedzie pielęgnować cale zycie. I…
  • Pani Anna, Ukłon w strone twardego elektoratu jakim był wyrok TK, jego publikacja akurat tu i teraz nie jest przypadkowa i ma za zadanie wywołać znowu świętą wojnę ideologiczną między dwoma plemionami, co…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności