Dbając o Orlen, dbamy o całą gospodarkę

W okresie ośmiu lat rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i PSL w zasadzie nie prowadzono żadnej polityki gospodarczej. Za dogmat przyjęto leżącą u podstaw III Rzeczpospolitej tezę, że „najlepszą polityką gospodarczą jest brak polityki gospodarczej”. Konsekwencją tego rozumowania był brak jakiejkolwiek dalekosiężnej strategii skrócenia dystansu rozwojowego między Polską a Europą Zachodnią, a także wyprzedaż majątku narodowego na ogromną skalę.

Skutki takiej polityki Polacy odczuwają bezpośrednio w swoim życiu codziennym. Skandalicznie wysokie bezrobocie oraz upokarzająco niskie płace są polską rzeczywistością, z którą rząd nie potrafi się efektywnie zmierzyć. Władza nie podjęła nawet próby odbudowy polskiego przemysłu, zaś gospodarka została oparta o tzw. umowy śmieciowe, które nie gwarantują młodym ludziom stabilności zatrudnienia. W wyniku tych działań statystyczny Polak nie odczuwa skutków wzrostu gospodarczego.

Zaniechania oraz błędy dotyczą także pozostającego pod kontrolą publiczną płockiego PKN Orlen. W swoich wystąpieniach, jak również w publikowanych przeze mnie artykułach, wielokrotnie zwracałem uwagę, że martwi mnie proces stopniowego odchodzenia Orlenu od przemysłu stricte chemicznego. Niestety, ze stratą dla polskiej gospodarki, PKN Orlen przekształca się w spółkę w zasadzie wyłącznie paliwową.

Z moich obserwacji wynika, że proces wychodzenia Orlenu z chemii rozpoczął się w 2009 r. W strategii rozwoju przedsiębiorstwa przyjętej przez zarząd koncernu na lata 2009 – 2013 branża nawozów sztucznych oraz PCW została określona jako „biznes niestrategiczny”, mimo że wciąż przynosi ona gospodarce ogromne zyski. Podejście władz PKN Orlen do przemysłu chemicznego jest zdumiewające, w szczególności że światowy trend jest zupełnie odwrotny.

Podkreślam, że sektor chemiczny jest dzisiaj jednym z najważniejszych kół napędowych całej globalnej gospodarki. Warto zwrócić uwagę, że ponad 90 proc. wszystkich wyrobów to wyroby uzyskiwane w procesach chemicznych. Z tego powodu wskazuje się, że chemia ma ogromny potencjał w dziedzinie innowacyjności. Dotyczy to w szczególności dużych zakładów, takich jak PKN Orlen, które mogą przeznaczać odpowiednio wysokie nakłady na badania i rozwój. Nie rozumiem, dlaczego władze koncernu z tego nie korzystają.

Przede wszystkim, branża chemiczna wytwarza towary docierające zarówno do wielkich zakładów, jak i firm rodzinnych czy klientów indywidualnych. Produkowane w tym sektorze towary wykorzystywane są nie tylko w innych gałęziach przemysłu, ale i w rolnictwie czy szeroko rozumianych usługach. Eksperci wskazują, że Polska może stać się globalnym liderem w dziedzinie chemii. Bez zaangażowania tak ogromnego przedsiębiorstwa jak PKN Orlen nie uda nam się wykorzystać tej szansy.

Rządy koalicji PO-PSL nie są zainteresowane tym, aby polska gospodarka przeszła z opartej o niskie koszty pracy do gospodarki stawiającej na badania naukowe i rozwój. W dziedzinie innowacyjności wciąż pozostajemy w ogonie Europy. Tymczasem wyłącznie poprzez wzmocnienie inwestycji w innowacyjność doprowadzimy do realnego wzrostu płac w naszym kraju oraz ostatecznego zlikwidowania powracającego problemu bezrobocia.

Analizując branżę chemiczną pod kątem potrzeb całej gospodarki nie jest trudno dostrzec, że jeśli zlekceważymy chemię, to również innowacyjność innych sektorów będzie zagrożona. Wynika to z przedstawionych przeze mnie wyżej związków między chemią a innymi dziedzinami życia gospodarczego.

Jednym z najbardziej niepokojących sygnałów dotyczących polityki zarządu PKN Orlen w tym zakresie były pogłoski dotyczące sprzedaży spółki Anwil, produkującej nawozy sztuczne. Mimo, że w 2012 r. władze koncernu im zaprzeczyły, w czerwcu 2015 r. prezes Jacek Krawiec potwierdził, że taka możliwość istnieje, o ile znajdzie się odpowiedni inwestor. Taki scenariusz byłby kolejnym symptomem odchodzenia Orlenu od chemii, a także tworzyłby zagrożenie przejęcia Anwilu przez obcy kapitał.

Uważam, że zarząd PKN Orlen powinien odejść od obecnej polityki, dążąc do wzmocnienia obecności koncernu w branży chemicznej. Orlen musi stale wzmacniać swoją innowacyjność, współpracując z renomowanymi polskimi ośrodkami naukowymi. Podkreślam raz jeszcze, że bez zaangażowania PKN Orlen nie staniemy się liderem w dziedzinie chemii, zaś poziom innowacyjności naszej gospodarki nie będzie wzrastał. Odbije się to na poziomie wynagrodzeń dla polskich pracowników oraz stopie bezrobocia.

W tym kontekście władze PKN Orlen uważam, że Orlen powinien powołać spółkę podległą czy nie warto powołać spółki podległej wobec koncernu, która mogłaby się nazywać „Orlen – Innowacje”. Zadaniem takiej spółki byłoby wspieranie polityki innowacyjności PKN Orlen, który niestety na chwilę obecną nie ma żadnego ośrodka badawczo-rozwojowego.

Aby Polacy rzeczywiście odczuwali w swoim życiu codziennym skutki rozwoju gospodarczego, potrzebna jest aktywna polityka gospodarcza rządu. Szczególną rolę do odegrania w tym zakresie mają spółki Skarbu Państwa, ponieważ zgodnie z klasyfikacją europejską największe polskie przedsiębiorstwa prywatne zaliczane są tylko do średnich. Tymczasem z oczywistych przyczyn największe środki na innowację mogą przeznaczyć duże zakłady, dysponujące odpowiednim kapitałem.

Dbając o rozwój polskiego przemysłu doprowadzimy nie tylko do wzrostu liczby miejsc pracy w samym przemyśle, ale i w innych obszarach gospodarki. Wskazuje się, że jedno miejsce pracy w przemyśle skutkuje powstaniem około dziesięciu miejsc pracy w usługach. Produkcja przemysłowa jest również podstawą eksportu, który napędza całość gospodarki narodowej.

Nie mam wątpliwości, że PKN Orlen z przychodem rzędu 42 mld zł wyróżnia się na tle innych spółek Skarbu Państwa. Jego rola w rozwoju gospodarczym regionu płockiego jest wprost nie do przecenienia. Orlen wciąż pozostaje największym pracodawcą na Mazowszu, dając w samym Płocku pracę kilku tysiącom osób. Dbając o PKN Orlen, dbamy o przyszłość całej polskiej gospodarki.



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika mada

22-10-2015 [13:17] - mada | Link:

To co czeka PiS da się porównać tylko z odbudową Polski po 1918r.