...Jeden raniony, drugi zabity,
Krwi się zachciało słupskim bandytom.
To Partia strzela do robotników.
Janek Wiśniewski padł.
Krwawy Kociołek to kat Trójmiasta,
Przez niego giną dzieci, niewiasty,
Poczekaj draniu - my cię dostaniem!
Janek Wiśniewski padł..
To fragment Ballady o Janku Wiśniewskim autorstwa Krzysztofa Dowgiałło. Tę balladę jako nastolatek śpiewałem akompaniując sobie na gitarze marki Defil.
Niestety proroctwo zawarte w pieśni nie spełniło się. Nie ukarano Krwawego Kociołka, został uniewinniony, co niestety nie jest ani zaskoczeniem, ani wyjątkiem w historii III RP...
Kruk krukowi...
Oczywiście nie napisałem tej notatki, by czcić pamięć komunisty, tylko po to, by wszystkim niezdecydowanym, wszystkim wahającym się jak głosować - przypomnieć:
Lewacy to ludzie, którzy na plecach tych, którzy im uwierzyli pną się do władzy, a potem nie wahają się do nich strzelać. Tak było w Chile za czasów rządów Allende, tak było na placu Niebiańskiego Spokoju, tak było w Kambodży, tak wreszcie było w Polsce...
Dwa dni temu Stanisław Kociołek, "kat Trójmiasta", stanął przed obliczem Najwyższego, oby Bóg znalazł jakiś powód do miłosierdzia.
Chrześcijaństwo nakazuje nam przebaczać, ale mam nadzieję, że pochowają go gdzieś po cichu, bez rozgłosu...
Lech Mucha
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4638
Po to mamy sprawiedliwość ludzką, by, poddawszy się jej, móc z jasnym czołem stanąć przed boską. Stanisław K. nie chciał z tej szansy skorzystać. Jeszcze nie zdołałem usposobić swej duszy na tyle, by szczerze przyłączyć się do Pańskiego westchnienia. Ale pracuję nad tym...
"Panie, będziesz li nieprawości upatrywał, Panie, któż się zostoi?"
Pies go j..... Byłem na moście w w Gdnyi Stoczni 1970r. w grupie tych , którzy go posłuchali, żeby iść do pracy. Idący do pracy spotkali się z kulami oprawców Bóg dał , że żyje.
i tu się Pan myli.Będzie pochowany z honorami,prezydent Adamowicz wygłosi wzruszającą mowę,a towarzyszący w ostatniej drodze zmarłego Wałęsa będzie stroił swoje bucowate miny idąc pod rękę z nagle ozdrowiałym Kiszczakiem.
A potem będą się dziwić i kłapać jadaczkami, jak ludzie na pogrzebie będą gwizdać i buczeć...