Ziemia na pewno nie jest dyskiem, czy też stożkiem podtrzymywanym przez cztery słonie stojące na skorupie żółwia. Niestety na podstawie teorii heliocentrycznej nie da się wytłumaczyć niezmienności położenia gwiazd na sferze niebieskiej i astronawigacja do dziś jest prowadzona w oparciu o teorię geocentryczną.
"astronawigacja do dziś jest prowadzona w oparciu o teorię geocentryczną"
Jest to teza prawdziwa w odniesieniu do pozycji uzyskiwanej z kąta wzniesienia Słońca i od biedy innych gwiazd. W przypadku planet, określenie pozycji ich rzutu na kulę ziemską, - rzecz podstawowa w astronawigacji - na każdą sekundę roku, byłoby dla twórców Roczników Astronomicznych pracując na bazie teorii geocentrycznej, pracą syzyfową.
Tak jak to kiedyś w Kabareciku O. Lipińskiej spiewali" ..przeprze lepsze czy nie przeprze". Wygrają " płaskoziemcy" wciskając teorie o kolejnych wielkich sukcesach odniesionych w Brukseli? Czy ludzie zaczną się budzić od zgrzytania mechanizmu, który sami kiedyś uruchomili.
PS. Prawdę mówiąc bezsensowne jest rozważanie która: geo- czy heliocentryczna teoria jest właściwa. One nie są ważne jednakowo. Jedyną ważną w polskich warunkach jest teoria względności. Tzn wszystko jest względne i zależne od tego kto i w którym miejscu siedział przy przedokrągłostołowym stole. . Ot . To cała prawda na temat historii najnowszej.
Przepraszam...ale to jest alegoria do rzeczywistości na NB.
Bardzo zakamuflowana...ale sapienti sat :-))
Jest to teza prawdziwa w odniesieniu do pozycji uzyskiwanej z kąta wzniesienia Słońca i od biedy innych gwiazd. W przypadku planet, określenie pozycji ich rzutu na kulę ziemską, - rzecz podstawowa w astronawigacji - na każdą sekundę roku, byłoby dla twórców Roczników Astronomicznych pracując na bazie teorii geocentrycznej, pracą syzyfową.
https://biuletynnowy.blo…
Bardzo zakamuflowana...ale sapienti sat :-))