Unia bez unii

Unia bez unii
 
https://wiadomosci.wp.pl/spor-...

Powyżej zamieszczony linkt znakomicie ilustruje nie tylko brak solidarności w UE, wzajemną obojętność, kolonialną pazerność, ale też niewiedzę o problemach poszczególnych członków. Jak w „Wiadmościach” z 16.11.20 (godz. 20.00) zauważył Jarosław Guzy: Niemcy wiążąc wypłaty z praworządnością, do końca odsłoniły swoje intencje wobec Polski. I prawie wszyscy członkowie UE na to się godzą; każdy ciągnie ile się da i ile wylezie. I to wszystko dzieje się w dobie pandemii i walki o życie ludzkie. Nie ma przyzwoitości, jest polityka. Polskie i węgierskie rządy postawione zostały pod presją pozostałych członków mających gdzieś ich interesy. Nasuwa się też pytanie, czy wobec takiego dictum można mówić jeszcze o istnieniu UE? Niemcy są przekonani, że Polacy, pokrzyczą, pokrzyczą, a na końcu podpisują. I najważniejsze pytanie: jak tym razem zachowają się prezes Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki?

I jeszcze jedno: dlaczego polski rząd nie wyciąga swoich asów z rękawa: choćby odszkodowania za II wojnę światową? Czyżby i w tym przypadku było więcej gadania, niż konkretów? Niemcy nigdy nie zgodzą się na wypłatę odszkodowania, mogą to zrobić jedynie pod naciskiem siły. I nie ma co liczyć na jakąś globalna kwotę. Rozmowy z Niemcami zawsze odbywają się w oparciu o rzetelne dokumenty i dobrze opracowane materiały źródłowe. Nie ma co ukrywać, że nie jest to mocna strona Polaków. Ponadto wciąż nie mamy traktatu pokojowego z Niemcami.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

18-11-2020 [07:52] - Marek1taki | Link:

Sama aprobata dla lichwiarskiego funduszu opartego na "dawaniu nam" pieniądza kreowanego na hipotece naszego państwa budzi zgrozę.
Dla marksistowskich elit nie ma zahamowań. Najpierw sprzedawały suwerenność za pieniądze wydzielane po uważaniu z puli wpłacanych ze składek. Teraz festiwal umacniania eurokołchozu trwa. Dobre weto i teraz ale zło zostało zasiane również rękami Morawieckiego latem.
Guzy jest jak widzę lansowany. Na razie stara się nie rozmijać z prawdą dla uwiarygodnienia. Pamiętam z NZSu w Krakowie Guzego, Klicha i jeszcze jednego, wiedziałem, że co nie tak a to czerwone śmierdziało.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

18-11-2020 [13:58] - Ryszard Surmacz | Link:

@ Marek1taki
Wejście do UE, to kwestia pokutujcego w nas mitu "wielkiej Europy", ktora miała inaczej dawać niż ZSRS.  Natomiast odmowa wejścia tam, plasowałaby nas na poziomie dzisiejszej Ukrainy. Ponadto nieobecność Polski w UE ułatwiłaby Niemcom i Rosjanom podporzadkowanie obszaru pomiędzy Ługańskiem a Ślskiem i Gdańskiem. W ogólnym bilensie nie mamy jednak pewności, czy właśnie na tym poziomie się to nie skończy.
Nie znam przeszłości Guzego, ale jak na razie jest dobrze poinformowany.

Obrazek użytkownika Marek1taki

18-11-2020 [19:54] - Marek1taki | Link:

@Ryszard Surmacz Mieliśmy 25 lat by zamiast "wchodzić" utworzyć własny system sojuszy gospodarczych i militarnych. Nie byliśmy skrępowani unia i NATO, które nas sobie przecież podporządkowały w symbiozie z Rosją. Mogliśmy tworzyć międzymorze i trójmorze a w ramach tych porozumień mieć z EWG dobre stosunki. UE powstało dla podboju Europy. Gdyby nie zwasalizowanie demoludów potencjał marksistów wydelegowanych do zniszczenia Zachodu byłby mniejszy. Również NATO okazało się ubezwłasnowolnieniem a nie paktem obronnym. Tylko słabości Rosji i większym korzyściom z rozgrywania nas przez Niemcy i Rosję w ramach UE zawdzięczamy częściową suwerenność.
Głosowałem przeciw wejściu do UE i nie znam jakichkolwiek korzyści z przystapienia. Mogliśmy suwerennie zdobyć siłę gospodarczą, militarną, technologiczną, finansową, polityczną. Wystarczy policzyć ile straciliśmy aspirując, ile wpłaciliśmy do UE, ile strat ponieślismy w związku z przyjęciem marksizmu i bizantynizmu oraz utracone korzyści. Spotykam się jednak z twierdzeniem "ale ta Unia nam dała".
Guzy, nie przeczę, coś sobą reprezentuje. Dobrze poinformowanych jest wielu i trzymani są za progiem mediów. Guzy jest lansowany z powodu lewicowych poglądów. Właśnie z tego powodu powinien mieć zakaz ich głoszenia. Z faktu, że ktoś lansuje marksizm przyjęty od trockistowskiego Zachodu nie wynika mniejsze zło od marksizmu-leninizmu z Moskwy. Totalitaryzm Zachodu wyziera zresztą z praktyki politycznej ostatnich dni.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

18-11-2020 [20:43] - Ryszard Surmacz | Link:

@ Marek1taki
Pan zakłada, że polskie społeczeństwo w 2004 r. było takie samo, jak w II RP. Tamtego już nie ma i nie będzie - jak piniędzy. Możemy natomiast postawić jeden główny zarzut, że nasza klasa polityczna w przecigu tych 30 lat niewiele się nauczyła. Peerelowski gen nadal króluje, a ze świadomościa polityczna i kulturowa jest coraz gorzej. Wśród Polaków nie ma woli walki, jest natomiast wola ucieczki. Po PRL niczego juz nie można było stworzyć. Nie ma przywodców. Widac to jak na patelni. Reszta to mit i pobożne życzenie. 

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

18-11-2020 [11:46] - NASZ_HENRY | Link:

Po wyjściu WB z UE unia europejska nie istnieje. Straciła bowiem dużo więcej niż 50% bombek atomowych. Pozostało Cesarstwo Europejskie narodu niemieckiego ☺
 

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

18-11-2020 [14:05] - Ryszard Surmacz | Link:

@ Nasz Henry
Mitteleuropa czy Cesarstwo dopiero sie tworzy - jeszcze nic nie jest domkniete. I domknięte nie będzie nigdy, a Niemcy czeka następna, jeszcze wieksza klęska. Pozostaje pytanie jakim odbedzie się to kosztem.
Jakoś to tak wychodzi, że wszystko układa się pod klęskę Trumpa w wyborach. A kleska Trumpa, to zwycięstwo Chin.