Europa na kolanach, a ISIS idzie za (i?) uchodźcami

Nie zamierzam tu polemizować z tekstami, za uchodźcami bądź przeciw nim. Niektórzy patrzą na ten exodus stulecia jak na jedną wielką tragedię biednych ludzi, inni patrzą na nich jak na terrorystów (dzieci radykalnych islamistów też strzelają). Tymczasem jest to wielka akcja Państwa Islamskiego, które opłaca przemytników,albo ma ich pod swoją kontrolą. ISIS wykorzystuje tragedię setek tysięcy osób do swoich własnych celów i Pani Merkel o tym dobrze wie, bo co Pani Kopacz wie, to nie wie. nawet ona sama.. Za śmierć ponad półtora tysiącach Syryjczyków i Libijczyków w drodze do "raju",za śmierć 71 osób w autokarze w Austrii odpowiada Państwo Islamskie.

Fala emigracji do Europy i tak by była, ale nie na taką skalę, nie w taki desperacki sposób Warto tu przypomnieć, że to ISIS wprowadził chaos i strach w Libii, Syrii, czy w Iraku. A potem, gdy szaleństwo wojny już nastąpiło, podsycał, na ile mógł hasło wyjazdu na Zachód do niewiernych (!). Bo Państwo Islamskie, razem, z tym milionem uchodźców, wyśle do Europy, powiedzmy, dwustu "uśpionych" terrorystów. Oni nie uderzą za miesiąc, ani nawet za rok. Oni będą jak rosyjskie "śpiochy" w Ameryce, które spały nawet przez dwadzieścia lat. To jasne, że biednym matkom, im dzieciom i chcącym pracować uczciwie ojcom trzeba pomóc, ale niekoniecznie wszystkim. Zachód zasłużył sobie na ten kryzys i to bardzo. Ma swój fatalny udział w kryzysie w Libii i w Syrii. Zachód doskonale wiedział, że jak upadną dyktatorzy, co trzymają wszystkich za mordę, to zaczną się takie jatki i wyrzynanie, że prości i biedni ludzie zaczną uciekać na północ.

Europa, na razie, nie ma żadnego pomysłu na rozwiązanie swojego największego problemu od zakończenia II wojny światowej, Europa wie też, że już nie będzie taką Europą jak dziesięć lat temu. W pewnym duńskim miasteczku muzułmanie stanowią 80 procent jego mieszkańców. Za chwilę będą mieli większość w radzie miasta i wprowadzą prawa zgodne z nauką Koranu, czyli niezgodne z prawem duńskim. Ktoś odpowie, że w Polsce były przed wojną miasteczka, gdzie Żydzi stanowili też 80 procent. Ale ta wspólnota rodziła się pięćset lat, mamy tego samego Boga i wtedy nie było internetu i "fugasów". Zachód już nic nie zrobi. Rozładuje ten potok zdesperowanych ludzi, Polska przyjmie na swój obszar od 5 do 10 tysięcy uchodźców, ktoś tam pomruczy, że za mało, a inny powie, że mamy teraz tysiące terrorystów. 

Zachód taki jak był, jest już skończony. I to wcale nie potrwa dekady. Bo za kilka lat to my zaczniemy stąd uciekać. Bo już  mieszkańcy Barcelony czy :Lizbony zwiewają z dzielnic, gdzie silną społeczność stanowią muzułmanie. Bo nie idzie się z nimi dogadać. Żyją tylko ze sobą. Podam tu przykład, jak to jest w USA. w !996 roku mieszkałem w Hartford na granicy z kwartałem, które właśnie miasto dosłownie "opróżniło" z za czarnej społeczności. Kwartał stał zdewastowany i spalony. Afroamerykanów przeniesiono do innego kwartału, w innej dzielnicy miasta. Ponownie przyjeżdżam w 2000 roku do Connecticut iw tym miejscu stoi wielka piękna szkoła. W Stanach "segregacja rasowa  dzielnic" jest doprowadzona do perfekcji. U mojego znajomego w spokojne białej dzielnicy (140 domów) mieszka tylko jeden czarny prawnik. Tak to wygląda. To jest wielka akcja Islamu na naszą cywilizację, trzeba być głupkiem, żeby tego nie widzieć. A co robi Obama? Nic. Merkel boi się tej fali., ale liczy na niemiecki cud demograficzny. O Pani Kopacz nic nie będę pisał po wczorajszym chamskim cyrku PO, bo to byłyby słowa brzydkie.Może PO w ramach wymiany i solidarności między narodami wyjedzie do Syrii i czyni wolonariat. Przecież to byłoby piękne, hieny dziennikarskie dostałyby zbiorowego mainstreamowego  trójczłonowego i pięciopłatowego orgazmu.     ,