
Ciągle coś musi się dziać...
Wszyscy kochają atrakcje, awantury, afery, akcje, a..., a... .
W tym momencie naszego świata rozum i rozsądek mało się liczy. Trzeba nieustannie karmić emocje.
Gdy przestaje się cokolwiek dziać, istnieje niebezpieczeństwo, że ludzie staną się normalni, a może nawet racjonalni. I, nie daj Boże, zaczną myśleć.
A do tego nie można dopuścić.
- Wy matoły! Jak dotychczas to potraficie tylko wszystko spieprzyć! Durne cyrki uprawiacie. Po co ten kretyn na balkonie jak małpa drapał się po jajach? Gdyby chociaż spadł, to można by ich oskarżyć. Same durnoty wyprawiacie. Żadnego pomysłu do tej pory. Nawet ten numer z zablokowaniem wyborów w maju wam nie wyszedł. I kogo wstawiliście w zamian za tę śmieszną kobietę? Kolejnego nieudacznika i lenia? Bo pasuje do waszych warszawskich, małomiasteczkowych parweniuszy? Teraz nie pójdziecie na zaprzysiężenie prezydenta. Jak głupie obrażone dzieciaki. Oni nie dali się sprowokować i się wam śmieją w twarz. Wykpili, pijaka, durnia i półgłówka – trzy śmieszne głowy państwa miały co? Dodawać ich imprezie splendoru? Nie widzicie, że to pośmiewisko? Jak wasza starannie wybrana kandydatka na prezydenta. Wy sobie jaja robicie. Tracimy kupę forsy, a wy wszystko obracacie w gie.
- Helmut, nie wściekaj się. Robimy co możemy. A kapitał ludzki mamy taki, jak widzisz. Debile w większości – upadłe gwiazdy, alkoholicy, zabetonowane komuchy i tępi profesorowie. I wszyscy są ciągle w szoku. Było przecież tak blisko. Ale oni przejęli Trybunał, przejmują sądy i coraz mniej możemy zrobić.
- Chociaż uciszcie tego mecenasa. Wyjątkowy osioł. Każdy jego kolejny pomysł to parodia. Może niech znowu sobie poskacze.
- Wirus wszystko pomieszał. Ludziom odbija i nie reagują, jak byśmy chcieli. I wycwanili się. Tamci dają bez umiaru, a co my możemy dać?
- Nieważne... Kłopot w tym, że na was jest więcej haków i to oni mogą robić naprawdę duże afery. Tego gówniarza, tego Sławomira nie potrafiliście utrzymać w ryzach i teraz nawet Donald jest zagrożony. A jeszcze nie potrafiliście udupić tego Smoleńska. Jak im się teraz uda, a może się udać, bo wiadomo kto ich wspiera, to wybuchnie międzynarodowa afera i głowy polecą. A już blokują skutecznie naszą wielką gazową inwestycję i mamy miliardy utopione w błocie. Gazprom płaci kary bez mrugnięcia okiem. A wy idiotę sadzacie na balkonie. Albo ten długi wyrośnięty debil wymyśla jakieś kworum Zgromadzenia Narodowego. Wkrótce odzyskają Senat, co do tego nie ma wątpliwości. A potem was zniszczą. Więc chyba lepiej, jeśli sami jakoś się przeobrazicie. I to bez tych waszych bezmózgich działaczy. Szukajcie nowych ludzi. Musicie zniknąć na jakiś czas, a potem pojawić się, jako coś nowego.
- Dajcie nam jeszcze trochę czasu. Będziemy grzali atmosferę i mącili ile się da. Mamy nowe pomysły.
- Te wasze pomysły... Starcy już nie chcą na was dawać forsy. A forsy nie będzie, to tak, czy inaczej z wami koniec.
Tak sobie rozmawiali. Mocodawca z podwładnym. W rzeczywistości arogancki kretyn z tępym durniem.
Zakręceni swoim bogactwem – 7 rodzin ma więcej majątku niż połowa ludzkości, czego nigdy nie miał żaden władca, król, cesarz, czy inny tyran - zidiocieli starcy, kierowani pychą, pogardą do reszty, chcą zbudować nowy świat, w których oni zastąpią Boga i wszystkie dotychczasowe bóstwa.
A z cywilizacji, którą postanowili własnie zniszczyć, biorą sobie to, co im najbardziej pasuje.
Panem et circenses. Chleba i igrzysk. Bread & Circuses...
Z chlebem codziennym problemu nie ma, lecz igrzyska trzeba stale zapewniać.
Tak, by uśpić rozum i wzbudzić emocje. A cóż lepszego niż nieustanne atrakcje, awantury, afery, akcje, a..., a... .
Cóż więc za atrakcje jeszcze nas czekają?
.
.
Widzisz, lepiej uważaj, bo za złe słowo się wylatuje, a to Ty zaczęłaś z tą formą konsumpcji.
:)