Zabić, ukarać, wybaczyć. Kara śmierci w referendum?

Do tragedii doszło w centrum Kamiennej Góry, kilka minut po 12. Kiedy rodzice z 10-letnią córką wchodzili w rynku do księgarni, podbiegł do nich młody, nieznany im mężczyzna, który siekierą uderzył dziewczynkę w głowę – relacjonuje Ewa Węglarowicz-Makowska z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Zaraz po ataku na dziecko, napastnik próbował uciec, ale świadkowie zdarzenia schwytali go i przekazali policji.

Mimo rozpaczliwej walki o życie dziecka, dziewczynka zmarła w szpitalnej sali. Wydarzenie bez precedensu, które mimo ciągle nieznanych motywów lub czy szczegółów zbrodni (czy morderca był pod wpływem środków odurzających itp.) rozpala na nowo dyskusję na temat winy i kary. 

Z jednej strony mamy organizacje humanitarne, prawa człowieka, wiarę w resocjalizację, potęgę wybaczania. Z drugiej strony proste porównanie - czy te prawa miała ta dziewczynka gdy przyjmowała na oczach rodziców cios siekierą od tego... właśnie, kogo? Możemy "to coś", 27 letniego Samuela nazwać człowiekiem? Próbować zrozumieć, co kierowało tym bydlakiem w momencie popełnienia zbrodni, liczyć na rehabilitację, poprawę, rachunek sumienia?

Społeczeństwo winno czuć się bezpiecznie. Natomiast w Polsce system więziennictwa i ochrony prawnej nie działa, delikatnie rzecz ujmując, tak jak powinien. Kary nieadekwatne do popełnionych wykroczeń, pomyłki, dysproporcje, bezkarność. Trudno liczyć na poprawę akurat w tej dziedzinie, gdy państwo znajduje się w teoretycznej runie.

Ale ludzie, społeczność, domagają się sprawiedliwości. Tu i teraz. Swoistego rodzaju szczęście miał Samuel, że nie doszło do linczu. Coraz więcej osób, także uznających się za katolików, głośno i wyraźnie domaga się przywrócenia kary śmierci. Pewnie wielu zdziwiłoby się, jakim rezultatem zakończyłoby się referendum, gdyby w przypływie rewanżyzmu prezydent Duda ugiął się i dodał pytanie o karę śmierci do zbliżającej się, społecznej ankiety.

To nie jest niestety jednak takie proste. Zakładając błędy w funkcjonującym systemie, musimy zakładać pomyłki w stosowaniu kary śmierci - argument ważny i unikający dyskusji o racjach moralnych czy wymiarze chrześcijańskiego pojmowania wybaczania. 

I czy jest to tak naprawdę kara? Zero praw. Totalna izolacja. Obowiązek pracy na utrzymanie i pożywienie. Żadnej telewizji, książek, internetu, siłowni, praw społecznych. Może tędy droga? O ile łatwiej wtedy wybaczyć, prawda? Ale czy taka rewolucja w pojmowaniu jest jeszcze możliwa w koncentrującej się bardziej na prawach sprawców niż ofiar Europie?

Śmiem wątpić. Nieopisane pokłady współczucia dla rodziny dziewczynki. Wymieszane z gniewem, żalem, emocjami. Chłodnym pragnieniem słusznej kary. Sprawiedliwej - jest taka?

Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala

Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Prof bez kropki

20-08-2015 [08:07] - Prof bez kropki | Link:

W jakim świecie my żyjemy.Jaką rzeczywistość tworzymy? Czego nasze dzieci nauczamy?
Czy my organizując tzw.Organizację PRAW Człowika,zdajemy sobie sprawę z tego,
że PRAWA są SKUTKIEM a nie przyczyaną?
Są SKUTKIEM WYKONANYCH OBOWIĄZKÓW !
Bez wykonywania OBOWIĄZKÓW,NIE nabywamy żadnych PRAW !
Dlatego w przysiędze ślubu Kościelnego,obowiązuje akapit:
Świadomy swych Praw i OBOWIĄZKÓW! przyżekam.......
Jest to jedna z przyczyn powodująca że
cwaniaczki,unikają małżeństw wmawiając kobietom,
ż mają"prawa" do życia w "zwązach Partnerskich" jak to sobie wymyślili...!
Więc jeżel chcemy nabrać PRAWA do nauczania naszych dzieci,
muśimy wywiązać się z OBOWIĄZKU, uwiadamiania im tego!
Jeżel istnienie tej instytuji,miałoby mieć jakiś LOGICZNY sens, to powinna się nazywać:
TRYBUNA OBOWIĄZKÓW I PRAW CZŁOWIEKA !

Obrazek użytkownika minimax

20-08-2015 [18:50] - minimax | Link:

Heh, zbawne...

To prosze mi rzec, jakiez to obowiazki wykonuje nowonarodzony, ktore pozwalaja mu nabyc prawo do zycia?
A ten sam noworodek, na minute przed porodem?

Obrazek użytkownika Prof bez kropki

20-08-2015 [12:09] - Prof bez kropki | Link:

Kara śnierci Nie jest Karą!

Jest odpowiedzią dla wykonawcy tejże, że na ocenę czynu którego DOONAŁ !

JEŻELI KTOŚ CZYNEM tego dokonał ,to określił jakie

działaie trzeba pojąć żeby ,mieć powód do pzbawienia Go żywota!

To sam określa ile warte jest JEGO ŻYCIE!

JEŻElLI POWODEM JEST DŁUG 1OOO ZŁ,

TO TYLE JEST WARTE JEGO ,ZABÓJCY ŻYCIE!!

Obrazek użytkownika minimax

20-08-2015 [18:47] - minimax | Link:

Skoro KS nie jest kara, to dlaczego takiej kary obawia sie wlasnie najwiecej recydywistow?
Odp jest prosta - bo dla recydywy jest to JEDYNA kara, jakiej sie boja.

Obrazek użytkownika minimax

20-08-2015 [18:22] - minimax | Link:

Witam
Smierc jest JEDYNA kara NIEODWRACALNA i przez to NIE PODLEGA KORUPCJI.
Dlatego zostala wyrugowana z kodeksow ostatnimi czasy, gdy rzadzi przyslowiowa "Q-RWA i ZLO-DZIEJ". Nie tylko u nas zreszta.

Osobiscie jestem ZA PRZYWROCENIEM kary smierci, i to w wielu roznych odcieniach, poczawszy od BEZWZGLEDNEJ KS dla zdrajcow, przez WZGLEDNA [np. dla aferalow szczebla ministerialnego - wykup, tj. zwrot zagrabionego mienia w zamian za dodatkowe dni/miesiace/lata zycia], prawdopodobna [typu rosyjska ruletka] - np. dla mordercow wielokrotnych, gdzie spust pociagany jest do skutku, ale ile razy - tego nikt nie wie, bo to zdarzenie losowe; po warunkowa - np. dla zabojcow lub mordercow, ktorzy pozostawili jakies szanse swoim ofiarom, z tym, ze "smiertelne losowanie" odbywa sie raz, a prawdopodobienstwo przezycia skazanca === prawopodobienstwo przezycia ofiary.

Zajety majatek skazancow przepadalby na rzecz ofiary, i bylby dziedziczony tak jak inne skladniki schedy. Skarb Panstwa takze moglby miec status ofiary.
Pozdrawiam