Gender Family. Śniadanie.

Rodzina Gawronów zeszła na dół do jadalni, śniadanie było już gotowe, a przyjemny zapach jajecznicy z pomidorami rozchodził się po całym domu. Hubert - ojciec 14 - letniej Pauliny i 16 - letniego Kacpra zawołał do dzieci:

-Hej, hej, tik-tak, tik - tak, stygnie !  - Jego żona Weronika siedziała na krześle i niecierpliwiła się.

-Tato, czy Ty wiesz, że w naszej szkole na każdym piętrze powstają teraz po trzy nowe toalety ? Po prostu szał! - zawołała Paulina i siadła przy matce.
- Dlaczego tylko trzy? - zapytał Hubi, jak go żartobliwie nazywały dzieci.
-Ojej! Jest żeńskopodobna, męskopodobna, czyli heteryckie, a teraz wreszcie będzie gejowska, lesbijska i dla tych, co się jeszcze nie określili do końca.
- A co z transwestytami? - zapytał surowo ojciec, wiedząc jak ważne jest właściwe wychowanie dzieci.
- Na razie ich nie ma w naszej szkole, nad czym bardzo ubolewamy. - odpowiedziała ze smutkiem Paulina.
- A ja - wtrąciła się Weronika - byłam bardzo zdziwiona, jak w moim butiku do przymierzalni dla niezdecydowanych płciowo (NP) weszła chyba osiemdziesięcioletnia staruszka. Ciekawe, dlaczego się jeszcze nie zdecydowała na płeć?

W tym momencie wtrącił się Kacper, ubrany w luźną, żółtą bluzę i różowe spodenki.
- To proste – powiedział zdecydowanie. - Mogła już być kulturowym facetem, potem przeszła zmianę płci na męskiego geja, z geja na lesbijkę, a na starość pomieszało się kobiecie i jest niezdecydowana. Jasne? - zapytał i wszyscy tylko przytaknęli, po czym zaczęli jeść smaczne wielokulturowe śniadanie z  jaj kur lesbijek i obojnackich płatków.

- Jedzcie szybko, bo spóźnicie się na szkolny autobus, a dziś macie przecież akademię "Gender Show" - przypomniał Hubi i połknął ze smakiem kawałek ogórka. Obrzydliwy, zielony seksista - pomyślał o nim, ale jeszcze nie przestawił się do końca na gender food.

- Tato! - ocknęła się córka. - Nie na Autobus, tylko na autobusa! Nasza autobusa, ta autobusa! - powtarzała Paulina surowo patrząc na ojca.
- Wiem, wiem..... autobus-a, tramwaj - a, samochód - a, pociąg - a (tu pomyślał, że to dwuznaczne i seksistowskie), skuter- a! - wyliczał Hubi.

Kacper i Paulina uśmiechnęli się razem, choć wiedzieli, że ich rodzice jeszcze nie do końca potrafią żyć w nowoczesnym społeczeństwie. Litera "a" stała się w tym nowym porządku czymś przełomowym, wręcz kluczowym, rewolucyjnym zawołaniem całej nowej populacji gender. Miliony młodych dziewczyn nosiło t-shirty z napisem "Only A". Geje reagowali spokojnie, a heterycy cicho siedzieli, ledwo już tylko wspierani przez kościół i podziemne radio.

Kacper i Paulina zabrali szkolne torby i ucałowali na odległość rodziców. Już od pięciu lat obowiązywała bowiem ustawa zakazująca obleśnego i typowo heteryckiego oraz katolickiego całowania się dzieci z rodzicami. Zaburzało to, zdaniem psychologów, swobodny rozwój dziecka, gdyż mogło sugerować, jaką płeć ostatecznie wybierze sobie jakaś tam Kasia czy Michał. Bo, przecież - mówiła słynna profesor Piątka - może być tak, że dziewczynka zechce widzieć w swoim ojcu matkę, a w matce ojca. Co więcej - dodawała jakże precyzyjnie - nie jest też wykluczone, że ojciec będzie chciał w swoim, dajmy na to Bronku, dostrzegać Bronkę, albo Bronkę i Bronka jednocześnie, niepogodzony z biologicznym wyrokiem narodzin. Hubert i Weronika byli jak na razie zadowoleni z aktualnych płci biologicznych swoich dzieci, bo oczywiście ich kulturowe oblicza były zupełnie inne i fascynujące.

- A co robicie dziś w szkole na "Gender Show"? - zapytała na pożegnanie mama.
- Ja będę śpiewała piosenkę pod tytułem "Kiedy chciałam go mieć", wiesz mamo taki lyric song dla dziewczyn, które już zmieniały płeć z trzy razy - tokowała wyluzowana Paulina.

A Ty Kacpuś?
Syn stanął na chwilę w drzwiach, twarz mu spochmurniała i była pełna zadumy, aż w końcu się odezwał.

- Mam własny monodram "Moje pierwsze żeńskie marzenia", wiesz tato, na kanwie tych moich przeżyć, kiedy miałem 9 lat i chciałem bardzo mieć duże piersi.

- Fascynujące chłopcze! - powiedziała matka i ugryzła się zaraz w język, bo przecież jeszcze sama nie wiedziała, czy jej syn będzie jeszcze długo chłopcem, a potem mężczyzną.

Na razie obok "gender peselu" miał wpisane, zgodnie z ustawą przyjętą rok temu, "męskopodobny". Weronika, która miała już za sobą dwa związki lesbijskie i jeden typowo wewnętrzny, kulturowy, to znaczy kochały się w niej samej jako w Weronice, jej dwie różne osobowości (transwestytka i gejka). Ta gejka to było już coś mega orgazmowego, bo bo to była jakaś lesbijka tkwiąca w jej głowie, ale jednocześnie miała coś w sobie gejowskiego, ale nie heretyckiego. Po prostu cudnie, myślała Weronika i z radością patrzyła na swoje dzieci. Zresztą, słowo "dziecko" wychodziło już powoli z użycia. Dzieci nie były już dziećmi, tworzyły się codziennie na nowo, przechodziły różne kulturowe i fizyczne transformacje, nie bardzo było więc wiadomo, czy jutro Kacper nie będzie kimś innym, może nawet nie jej synem, tylko kulturowym ojcem jej córki? To możliwe - pomyślała i doszła do wniosku, że jest bardzo, ale to bardzo inteligentna.

C.D.N.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika cichy

16-02-2015 [22:33] - cichy | Link:

przeraza mnie pan.
jakbym czytal podrecznik do wiedzy o spoleczenstwie w krajach starej "gejropy" w szkolach podstawowych..mam nadzieje ze to tylko fikcja literacka..p.s...nie chce czytac dalszego ciagu...

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

17-02-2015 [08:55] - NASZ_HENRY | Link:

Gender wiedźmy z MENu robią swoje ;-)