Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Platforma wykrada PiS-owskie perły
Wysłane przez Marcin Tomala w 03-02-2015 [20:49]
Nie będę się już pastwił (zbytnio) nad inteligencją i zapleczem personalnym rządzącej krajem partii, która dawno już przekroczyła granice nie śmieszności, lecz debilizmu. Próba przekonania ich wyborców do tego, że ich głos jest oddany na arogancką, pełną hipokryzji i nieuczciwości sitwę także mija się z celem - albo są to bowiem ludzie, których życiowym marzeniem jest przynależność do niej, albo ich zdolności poznawcze wykluczają jakąkolwiek próbę elementarnej nawet dyskusji.
Ostatnie wyczyny premier Kopacz na dosłownie każdym polu - od kobiecej gracji i elegancji, po skuteczność władzy wykonawczej i decyzje personalne to kompromitacja. Nominowanie na swych najbliższych współpracowników kpiącego z wyborców eksperta Rostowskiego i symbol politycznego lizusostwa Kamińskiego to wręcz policzek nie tylko dla resztek inteligencji ich fanów, ale także dla szeregowych członków Platformy Obywatelskiej - za głupi wy wszyscy jesteście i zbyt mało pracowici, doły partyjne - karierę to się robi jak sprzedajny Misio albo nagrany Vincent. Uczyć się, co jest ważne!
Do tego dorzućmy hitową wręcz zapowiedź transferu "prostaka i ćwoka" (jak go określił wcale nie cham i wcale nie prostak Niesiołowski) Jana Tomaszewskiego - i trudno sobie wyobrazić lepszy przykład tego, jakim bagnem stała się w ostatnich latach polska polityka. Ja na miejscu potencjalnego wyborcy PO bym się obraził śmiertelnie - ale jak wspomniałem wcześniej, takiego rozgarniętego chociaż minimalnie to ze świecą szukać.
Obrażam się także jako potencjalny wyborca Prawa i Sprawiedliwości - dobór kadr jest zaiste wręcz piorunujący, skoro w lokalnych strukturach często wręcz zabijane są inicjatywy oddanych sprawie społeczników, a w zamian towarzystwo wzajemnej adoracji otacza się raz za razem sprzedawczykami i karierowiczami. Cóż, przynajmniej można z czystym sumieniem podsumować - ciągnie wszystkie ścieki w jedną stronę.
Szkoda tylko, że w tym wszystkim to te ścieki całkiem miło i przyjemnie mają - a pod jakimi sztandarami to już akurat najmniej ważne. Jedno mnie nurtuje najbardziej, zazwyczaj Polacy o sobie to nadzwyczaj wysokie mniemanie mają niezależnie od reprezentowanej opcji - ta elita zatem to taki paradoks i wybryk, czy może jednak idealna reprezentacja mentalnie chorego i upośledzonego społeczeństwa?
Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala
Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta
Komentarze
04-02-2015 [03:09] - polskizdzichu | Link: Będąc Lemingiem i wyborcą PO
Będąc Lemingiem i wyborcą PO jestem zmieszany, ale nie wstrząśnięty. Skoro wyborcy PiS -u przyjmowali na klatę Kaczmarków,
Kryżego, Jasińskiego itd to jaki się ma pojawić w moim sampoczuciu dyskomfort w zaakceptowaniu ex rzecznika śp. Prezydenta Polski w roli tz. szefa CIR?
04-02-2015 [22:22] - Marcin Tomala | Link: Ano w moim się pojawia,
Ano w moim się pojawia, kwestia podejścia najwidoczniej.
04-02-2015 [07:14] - ruisdael | Link: Mówiąc bez złośliwości i
Mówiąc bez złośliwości i poważnie- byłem zdziwiony widząc Tomaszewskiego w PiS. Swoim życiorysem i tym co wychodziło z jego otworu gębowego bardziej pasował mi do ekipy, do której w końcu dołączył. I tyle.
04-02-2015 [22:22] - Marcin Tomala | Link: Jest coś na rzeczy, stety i
Jest coś na rzeczy, stety i niestety. Pozdro!
04-02-2015 [10:25] - Zofia | Link: Chylę czoła,za trafne i
Chylę czoła,za trafne i bardzo prawdziwe podsumowanie elit rządzących oraz wszystkich Polaków wspierających tych rządzących " Idealna reprezentacja mentalnie chorego i upośledzonego społeczeństwa polskiego"!. Pan po tym zdaniu dał znak zapytania a ja daję wykrzyknik, jako przyklepanie prawdy! Człowiek, którego pozbawia się zasad wg. których homo-sapiens powinien żyć staje się chorym i upośledzonym. Niestety ekonomia tego nie uzdrowi.
04-02-2015 [22:21] - Marcin Tomala | Link: Przepraszam, że późno
Przepraszam, że późno odpowiadam, ale zalatany jestem ;) A serio, dziękuję za miłe słowa, choć ja ciągle w ten znak zapytania wierzę... chcę wierzyć przynajmniej. Pozdrawiam serdecznie!