Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Heroizm przezwyciężył kretyńskie błędy
Wysłane przez Marcin Tomala w 26-01-2015 [23:17]
Piłka ręczna to sport niezwykle emocjonujący, pełen walki, technicznych fajerwerków, ostry, momentami brutalny. Do tego dorzućmy często niesprawiedliwą rolę sędziów i dostajemy fantastyczny spektakl, który mogą oglądać wyłącznie kibice o stalowych nerwach - zwłaszcza gdy jest się fanem biało-czerwonych.
Polacy po heroicznym boju pokonali dziś w 1/8 finałów mistrzostw świata rozgrywanych w Katarze jednego z gigantów tej dyscypliny, faworyzowanych Szwedów. Wszystko przemawiało na korzyść rywali - ich stabilna gra w fazie grupowej z jednej strony, a z drugiej średnia postawa naszej drużyny w tej części rozgrywek. Wyrwany sercem awans po bohaterskich wygranych z Argentyną i Rosją, zdecydowane porażki z Niemcami i Danią, fatalna gra w ataku opierająca się wyłącznie na indywidualnych możliwościach naszych rozgrywających, kiepska skuteczność bramkarzy, kontuzje kluczowych graczy. Rozsądek podpowiadał, że mecz ze Szwecją będzie dziś pożegnaniem podopiecznych Bieglera z turniejem.
Całe szczęście, rozsądek nie ma najmniejszych szans w konfrontacji z polskimi szczypiornistami. Ich waleczność, hart ducha, boiskowe bohaterstwo i jedność to wręcz wzór do naśladowania dla wszystkich sportowców. Zwycięstwo z reprezentacją Trzech Koron wręcz wyszarpali, mimo kretyńskich błędów w ataku, skandalicznej liczby strat, idiotycznych przewinień i prostych niedomówień. Zadecydowała obrona - polski mur na czele z fenomenalnym dziś Szmalem (i te wyjścia do piłek w kontrach rywali, niczym najlepszy bramkarz świata Neuer) okazał się nie do przebicia.
Nie sposób nie kochać drużyny Biegera, fundują nam raz za razem sportowe horrory, ale jednego możemy być pewni zawsze - nie odpuszczą, choćby przegrywali 10 bramkami, zawsze grają do samego końca. W ćwierćfinale zagrają z Chorwatami, szykuje się pyszne widowisko - nie leżą nam przeciwnicy, ale dla tej drużyny nie ma rzeczy niemożliwych.
W ogóle piękne to zawody, już w tej fazie turnieju mamy masę spotkań z podtekstami - hitem będzie przedwczesny finał Hiszpania-Dania, ale ciekawostką jest także ćwierćfinał anty-fair play - Niemcy, których na tym turnieju być nie powinno (wpuszczeni kuchennymi drzwiami po przegranych eliminacjach) zagrają ze zbudowaną za pieniądze szejków drużyną gospodarzy, Kataru. Na zwycięzcę czeka w półfinale... kto wie, może Polska?
Niezależnie od wyniku środowego spotkania, należą się biało-czerwonym wielkie brawa. Oj, warto za nich trzymać kciuki - pod warunkiem, że pod ręką kubek z... melisą. Co najmniej.
Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala
Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta
Komentarze
27-01-2015 [09:04] - NASZ_HENRY | Link: Twarde chłopaki ;-)
Twarde chłopaki ;-)