Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kto rzeczywiście stoi za nową partią na prawicy?

Krzysztof Pasierbiewicz, 08.12.2018


Motto: Święty Antoni, Święty Antoni, strach mnie od rana opada,
Palą mnie skronie, w uchu mi dzwoni,
Już pewnie wieś o tym gada... - a tu wersja muzyczna: https://www.youtube.com/…


Portal internetowy doRzeczy – vide: https://dorzeczy.pl/kraj… informuje:

„Marszałek Senatu Stanisław Karczewski oświadczył, że za Ruchem Prawdziwa Europa nie stoi dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk, lecz europoseł Mirosław Piotrowski, którego nazwał "nielojalnym politykiem". O sprawie mówił w Radiu Zet Stanisław Karczewski z PiS. – Znam bardzo dobrze ojca dyrektora, bardzo często z nim rozmawiam, to jest wspaniały człowiek i wiem, że na pewno nie jest inicjatorem tej partii –przekonywał marszałek. Jego zdaniem europoseł Piotrowski jest "nielojalnym politykiem". –Pamiętam, że był raz eurodeputowanym z naszego nadania, z naszej listy wystartował, szybko wystąpił z klubu. Następnym razem powtórzyła się sytuacja – wspominał Karczewski”.

Choć marszałek Karczewski zdaje się bagatelizować fakt powstania Ruchu Prawdziwa Europa, to jednak daje się odczuć ewidentny popłoch w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości, co wskazuje, że sprawa musi być nad wyraz poważna.  

Ja zaś uważam, że za nową partią na prawicy nie stoi euro poseł Piotrowski.

Więc, kto?

Pewności nie mam, ale przypomnę mój tekst, który już sygnalizowałem wcześniej, ale się wtedy nie przebił do powszechnej świadomości. Oto ten tekst:

„Przyjaźń pana Antoniego z panem Jarosławem zaczęła się w czasie, kiedy w sensie politycznym byli jeszcze nieurodzeni, ale w ostatnich latach pan Jarosław zaczął wielbić pana Antoniego, zaś pan Antoni, ewentualnie, wielbić się pozwalał, acz bez odwzajemnienia, - przyzwalając łaskawie, by pan Jarosław go politycznie rozbudowywał i zasilał. A, że obydwaj się potrzebowali, więc stwarzali pozory, że łączy ich głęboka przyjaźń. I choć natura pana Jarosława nie pozwalała mu podejść do pana Antoniego inaczej, jak z nieufnością, to po tragedii smoleńskiej pan Jarosław musiał ten stosunek zrewidować, przynajmniej na pokaz, bo się zorientował, że w międzyczasie pan Antoni wyrósł niespodzianie na idola gotowego za nim wskoczyć w ogień twardogłowego elektoratu partii pana Jarosława. Więc ich wzajemny stosunek do siebie stał się poprawny, acz niezbyt gorący w myśl zasady, że polityk w żadnym razie nie powinien być funkcją czyjejś emocjonalnej temperatury.  
A więc? Przyjaciele? Koledzy? Współ-przywódcy? Na moje oko, choć ich gatunki są spokrewnione swego rodzaju eskapizmem i zamiłowaniem do gry w ciuciubabkę to jednak nie ma między nimi chemii i telepatycznego połączenia. I wiem, co mówię, bo mam swoje lata i widzę, jak patrzą na siebie.
Według mnie, pan Antoni to ktoś znający siebie i wiedzący, czego chce jegomość o wybitnej inteligencji znamiennej dla charakterów nieokiełznanych. Zaś pan Jarosław to człowiek urodzony do roli przywódczej, wszakże wciąż siebie poszukujący. Wszystko wskazuje na to, że dla osiągnięcia wyznaczonego celu, stworzony do panowania pan Antoni chce choćby zagłady, zaś pan Jarosław urodzony do kierowania stara się, mimo wszystko, w sposób poczytalny dążyć do urzeczywistnienia swojej filozofii państwa.
Pan Jarosław urodził się na cierpiętnika, a jego oddalenie od wszelkich skupisk czyni go oderwanym od postrzegania rzeczywistej rzeczywistości, zaś pan Antoni to ktoś urodzony na pana, kto kiedyś zażąda, by władza była dla niego - a nie on dla władzy. Pan Jarosław podświadomie uciekał w swoiste „umartwienie”, szczególnie po tragedii smoleńskiej, co jest całkowicie zrozumiałe. Zaś pan Antoni chciał być ponad i powyżej, za wszelką cenę. I Pan Antoni wie, że nachodzi moment, kiedy może rozpocząć swój autogenny bieg ku władzy grając na instrumencie dialektyki bólu i rozkoszy, bo czuje, że po sześcioletnim biczowaniu znacząca część narodu poczuła, że to biczowanie przestało być narzędziem tortury i stało się narzędziem swoiście masochistycznej ekstazy. Myślę, że właśnie to czyni pana Antoniego kimś na tyle charyzmatycznym by się stać postacią historyczną
”.

Mówicie Państwo, że oszalałem, bo przecież pan Antoni powiedział, że ta partia Rydzyka to jakiś fake news. Być może, - ale ja pamiętam, że w niedalekiej przeszłości pan Antoni miał przenigdy nie zostać ministrem obrony, - a jednak został. Potem przestał nim być, w sposób podobny temu, jak się pozbyto Beaty Szydło, - czego pan Antoni z pewnością panu Jarosławowi nie wybaczył.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum
Jedna komentatorek pisząca na salonie24 pod nickiem  @ewaursula napisała w komentarzu:

„Proszę sobie przypomnieć spotkanie w księgarni Gazety Polskiej i to, co Pan tam mówił.
Ja dobrze pamiętam”. [ 08.12.2018 21:06 ]
- vide: https://www.salon24.pl/u….

Na szczęście zachował się zapis filmowy z tego spotkania, które miało miejsce w roku 2012, kiedy jeszcze wierzyłem, że PiS to inna partia niż PO - vide: http://www.youtube.com/w…
Proszę obejrzeć tę relację i posłuchać, co mówiłem. Dlaczego o to proszę? Bo po tym moim wystąpieniu jeden z prominentnych krakowskich posłów PiS-u "zarządził", żeby otoczono mój blog ostracyzmem i zmową milczenia. Czego się bał? Prawdy proszę Państwa. Bo się zorientował, że mam kręgosłup i charakter. Powiem więcej. On wiedział, że jeśli PiS wygra kiedyś wybory to będzie robił to samo, co robiła platforma. Bo to są dwie podobne sobie drużyny, które od 30 lat wahadłowo wymieniają się władzą, traktując Polskę, jak zabawkę. I dlatego już w roku 2012, po tym moim pierwszym i jak się okazało ostatnim wystąpieniu publicznym PiS "zamknął mi usta" otaczając niepokornego blogera zmową milczenia. Ja zaś zrozumiałem, iż tam obowiązuje zasada, że jak widzisz błędy PiS-u to masz kłamać, że jest cudnie, albo milczeć, - a nie daj Boże krytykować, także konstruktywnie. Resztę sami sobie Państwo dopowiedzcie.

Post Post Scriptum
Mam pytanie do poważnych czytelników mojego blogu. Jak się Państwu podobają komentarze do mojej notki? Dla porównania, jak może wyglądać racjonalna i merytoryczna dyskusja nad rzeczoną notką zapraszam Państwa na Salon24 (blisko 200 komentarzy, których ilość ciągle rośnie) - vide: https://www.salon24.pl/u…
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4391
paparazzi

paparazzi

08.12.2018 19:00

Te ostatnie zdanie to wkładanie Machiavellego insynuacja  gry nie fair i przebiegłości. Widzisz jak cie dowartościuje, uje, uje uje---- a to echo24 gra. Przy okazji, pokaz szramę na nodze.
Jabe

Jabe

08.12.2018 20:27

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Te ostatnie zdanie to

Gry nie fair?
paparazzi

paparazzi

08.12.2018 23:39

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Gry nie fair?

Only for you ok, fair livestock sheep.
Jaworowski

Jaworowski

08.12.2018 19:10

Pan Krzysio jak przystało na agenta wpływu stara się wbić klin między szeregi pisowców by siać dezorganizację. Jego konfabulacje są coraz bardziej absurdalne i przez to nieszkodliwe.
Ich grüße den Senior; Приветствую старшего
Imć Waszeć

Imć Waszeć

08.12.2018 22:26

Skoro już o fake newsach, to polecam film: https://www.youtube.com/…
paparazzi

paparazzi

08.12.2018 23:55

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Skoro już o fake newsach, to

Cenie twoja ścisłą wiedze ale c'mon z ta konspiracja. Wszędzie jest ruch niby chaos ale kierowany, modulowany bo tak było jest i będzie. Liczy się efekt końcowy osiągalny za życia lub pokolenia.  Mózg jest od analizy a intelekt od budowanie tej papki w całość. Pamietasz jak w komunie się czytało, ja to czytałem TrLu, Prawo i Zycie, Forum, Zycie Gospodarcze, Przekrój, Politykę, Kulisy i lokalne szmatławce i krzyżówki :-) itd. ale wszystko się lasowało we łbie żeby poznać prawdę. I to trzeba było wysublimować. Teraz tak samo. Szkopuł w tym ze młodzi idą na wygodę i przyjmują jak leci ulubiony kabarecik.
Novalia47

Novalia47

09.12.2018 01:01

Pan Krzysztofek znowu nie posłuchał  ostrzegawczego apelu z Jachranki, żeby - broń Boże! - nie porównywać obu tych partii, bo tylko ta jedna jedyna  jest właśnie jedyna i najlepsza,a tamci to fuj! A apel ów był wielce dramatycznym bo widać to było po czach i minie wygłaszającego apel oberprezesa; aż ciarki po grzbiecie przechodziły, zwłaszcza tym na sali.
Novalia47

Novalia47

09.12.2018 01:21

Ta nowa partia Rydzykowa ma podobno zaraz wejść w koalicję z PiS tworząc PISIOR (Prawo i Sprawiedliwość i Ojciec Rydzyk), tak podobno mówił jakiś Antoni czy któś...
Domyślny avatar

Trotelreiner

09.12.2018 09:22

Przesyłam lustrzane odbicie echotvn24...robi za tę maszynę prostą.
Uszanowawszy uszy i oczy użytkowników NB...Pasierbiewicz jest agentem Antypis-u....ale tyko ochotnikiem...NIKT BY TEGO IDIOTY NIE WYNAJĄŁ!
Domyślny avatar

Trotelreiner

09.12.2018 14:43

Dodane przez Trotelreiner w odpowiedzi na Przesyłam lustrzane odbicie

Obiecany obraz echotvn24...ciastko: klin pijaka :-))
https://www.przyslijprze…
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,487
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności