Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
NIKLY PROCENT ?
Wysłane przez Marek Baterowicz w 07-01-2015 [10:58]
NIKŁY PROCENT ?
Do „Insurekcji smoleńskiej” ( nasze blogi, 30.12.14) dopisano komentarz dość zagadkowy. Autor - dalmichal - pisze, że wyjaśnieniem katastrofy smoleńskiej zainteresowany jest nikły procent społeczeństwa, co jednak nie wydaje mi się prawdopodobne, bo taka teza próbuje sugerować obojętność Polaków na tak straszliwą przecież tragedię. Nikły procent raczej czeka z niepokojem na uznanie wniosków niezależnych ekspertów, natomiast Polakom zależy na prawdzie w tej kwestii. Inną sprawą jest to, że dzięki tym ekspertom tajemnicę „katastrofy” już prześwietlono i wyjaśniono jak doszło do zamachu. Nie muszę tego powtarzać, wyniki badań ekspertów są powszechnie znane, przytacza je też książka o „Insurekcji smoleńskiej” Aleksandra Rybczyńskiego. Oczywiście wyjaśnienie techniki zamachu odrzucane jest przez panującą koalicję ( cui bono?), stronnicze organizmy typu Anodiny i Millera, a w ogóle przez tych wszystkich, którym polityczne skutki smoleńskiej rzezi po prostu pasują, nawet jeśli uwiera ich skrycie sumienie. Polacy potrafili złamać kod niemieckiej enigmy, przy tym wyjaśnienie smoleńskiej „katastrofy” było fraszką, bo autorytet ekspertów potwierdza tylko to, co podsuwa nam zwykła logika: 1) rozrzucenie tysięcy szczątków samolotu i obrażenia ciał dowodzą eksplozji, 2) ślady nateriałów wybuchowych znaleziono (pośpiesznie zatuszowało to oficjalne „śledztwo” ), 3) a zatem na pokładzie musiała być bomba, a jeśli tak to... 4) gdzie ją zainstalowano ? Przecież nie w powietrzu! Niestety, odpowiedź nasuwa się sama: musiano to zrobić przed startem Tupolewa z warszawskiego lotniska. Motywy ? I one są powszechnie znane Polakom. Oczywiście wszystko to jest blokowane przez obecny rząd PO-PSL, jego media i organy tzw. Temidy – ale to tylko kwestia czasu... Smoleńska prawda będzie górą tak jak ostatecznie zwyciężyła katyńska prawda! I jeszcze jedno – pan „dalmichal” obawia się jakiegoś powstania ? Argumenty nauki nie domagają się użycia siły, termin „insurekcja” jest czystą metaforą. Nie będzie powstania, lecz przyjdzie czas racjonalnego potraktowania analiz niezależnych ekspertów i odrzucenia ewidentnych majaczeń rządowych „komisji” i bajek ( ach, jakie to „skazki”!) Anodiny. Prymitywna propaganda nie może wygrać z naukowcami, by przypomnieć zdanie z „Insurekcji smoleńskiej”.
Marek Baterowicz
Komentarze
07-01-2015 [11:05] - NASZ_HENRY | Link: Zamach smoleński ciągle
Zamach smoleński ciągle okryty mgłą ;-)