Halloween - jak dobrze wychować dziecko na trupa?

Szantaż czy Miłość? Halloween ? czy Wszystkich Świętych ? ?

Prawie wszystkie kultury (oprócz pustaków-ateistów) wierzyły zawsze, że śmierć to drugi najważniejszy moment w życiu. Dlatego w niemal wszystkich kulturach dwa święta zmarłych były niezwykle istotne: jesienne i wiosenne - umieranie i odżywanie.

Święta zmarłych był świętami celu w życiu. Dla tych, których świat ograniczał się do materii - człowiek wiecznie zostawał trupem. Dla nich celem życia i śmierci było mieć "święty spokój". Egoizm, walka o swoje, szantaż .. stanowiły cel i sposób na życie i śmierć.

Dla tych kultur, które wspięły się wyżej, człowiek żył i umierał po to aby kochać i pomagać innym, tak bowiem czuł się szczęśliwy. Śmierć nie oznaczała samotności i nudy. Oznaczała pełnię miłości.

Ucząc dzieci szantażu trupem, nie dajesz mu tylko "fajnego przebrania". Oswajasz go ze śmiercią która oznacza samotność. Za pomocą absurdów oswajasz je, by nie bało się w życiu egoizmu i szantażem zdobywało cukierki w zamian za "święty spokój".

A dlaczego by nie przebrać dzieci w świętych i chodzić po domach radośnie "błogosławiąc", śmiejąc się i żartując? Śmieszne? Dziwne? Nie da się? Czyż szczerość i niewinność dziecka nie jest uśmiechem Boga? Czy nie dostałyby za to, od serca, cukierków WRAZ Z MIŁOŚCIĄ?