< Nie, bo nie! >

SUMMARY. Poseł PiS komentuje działania Komisji Europejskiej i jej decyzję ws. sytuacji w Polsce.

Portal GAZETA PRAWNA.PL – vide: http://www.gazetaprawna.pl/art... podaje, cytuję:

Jacek Sasin o decyzji KE: Racja jest po naszej stronie, a działania Komisji są niepotrzebne (…) Nie sądzę, żeby była potrzeba szczególnych działań ze strony KE - stwierdza poseł PiS Jacek Sasin w rozmowie z RMF FM. Szczególnie się działaniami Komisji Europejskiej nie przejmujemy, bo uważamy, że racja jest po naszej stronie. Jeśli będziemy rozmawiać o faktach, to one się obronią. Prawda się obroni" - uważa Jacek Sasin (…) Nie mam poczucia, żeby w tych sprawach, które teraz rozpalają dyskusję w Polsce, zostały popełnione błędy. A jeśli nawet je popełniamy - nie zamierzam ich analizować" - mówi poseł…”, koniec cytatu.

Więc nie wdając się w rozważania natury prawnej, bo się na tym wystarczająco nie znam, chciałbym wszakże panu posłowi Sasinowi opowiedzieć pewną wielce pouczającą historyjkę.

Otóż, przed laty pojechałem ze studentami na praktykę geologiczną w rejonie Pienińskiego Pasa Skałkowego. Naszą stałą bazą było Krościenko nad Dunajcem, gdzie wynająłem od miejscowego gazdy pensjonat, w którym zakwaterowałem praktykantów.

Wszystko zdawało się układać znakomicie, ale drugiego dnia przyszedł do mnie do mnie gazda i obwieścił: „Wicie, co panie, te wase studenty świcom światło po dziesiątyj”. Więc go grzecznie zapytałem, dlaczego mieliby nie świecić skoro po praktyce mają egzamin i muszą się uczyć, na co gazda się zjeżył i odburknął: „U mnie po dziesiątyj światła palić nie bedom i juz!”. Ale dlaczego nie – dopytałem, a gazda zaperzył się jeszcze bardziej i prychnął ze złością: „Nie, bo nie!”.

Zacząłem mu tedy tłumaczyć, że jest już koniec października i sezon się dawno skończył, w Krościenku nie ma już ani jednego turysty, - a ja mu ni z gruszki ni z pietruszki przywiozłem na kilkanaście dni kilkudziesięciu studentów, więc trafiła mu się fucha, jak ślepej kurze ziarno, bo AGH zapłaci mu sezonową stawkę. Niestety moje tłumaczenie jeszcze bardziej rozjuszyło gazdę, który mnie ofuknął: „Wy mie panie nie bedziecie ucyć pozondku!”. Zaproponowałem tedy, że mu wyliczę na kartce, iż cena prądu, który zużyją studenci to znikomy procent tego, co mu AGH zapłaci, na co na dobre rozsierdzony gazda na mnie huknął: „co wy mi tu panie będziecie piepsyć, kiej jo wim lepiej, jak się mom we swoim domu zondzić”, - i wyszedł trzasnąwszy drzwiami. Zaś punktualnie o 22-giej wykręcił stopki i w całym pensjonacie zgasło światło.

Uznawszy, że moje dalsze negocjacje z gazdą są pozbawione sensu, następnego dnia przekwaterowałem studentów do innego gazdy.
A finał był taki, że po kilku dniach, pierwszego gazdę pogotowie zabrało do szpitala z atakiem serca, - jak do niego dotarło, że to nie on, tylko sąsiad zza miedzy zarobi fuksem po sezonie sporą kupkę dutków.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum
Notkę tę napisałem, żeby w razie, czego nikt nie mógł powiedzieć, iż ze mnie d…pa nie rzetelny bloger, bo w porę nie przestrzegałem.

Post Post Scriptum
Zachęcam Państwa do lektury komentarzy (ponad 120) do tej notki dodanych do tej notki na Salonie24 - vide: https://www.salon24.pl/u/salon...

Czytaj także: K. Pasierbiewicz, Logika min. Sasina w świetle tez Jeremiasza Apollona Hytza, - vide: https://www.salon24.pl/u/salon... 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Vadim Niżyński

26-09-2018 [20:01] - Vadim Niżyński | Link:

Panie Autorze! Kogo Pan ostrzega i przed czym? Przecież do nieprzemakalnych (a jak Pan ich nazywa "ortodoksyjnych oszołomów") nigdy żadne argumenty nie trafią, bo inaczej dawno by już trafiły nie tylko dzięki Pańskim opowiastkom, ale obserwacji własnej. Sasin tylko w w 3 słowach streścił całą politykę, zwłaszcza zagraniczną i anty unijną obecnej wadzy - czyż nie?

Obrazek użytkownika Lektor

27-09-2018 [12:05] - Lektor | Link:

Vladim, oszołomie, komentujesz coraz lepiej. Niemniej twoje komentarze są tylko i wyłącznie dla parszywego lewactwa.

Obrazek użytkownika Lektor

27-09-2018 [10:07] - Lektor | Link:

Panie   ,   nie rób pan tego więcej !   Ja nie jestem już młodym a prostata pomału nawala. Po przeczytaniu pańskiego komentarza o mało co nie zejszczałem się w portki !  No, miej że litość dla starszych -  palancie !
 

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

27-09-2018 [13:58] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Lektor

Mam nadzieję, że Admin na Pańskie chamstwo zareaguje. To nie karczma, tylko blog Krzysztofa Pasierbiewicza, który wulgaryzmów i prostactwa nie toleruje.

Obrazek użytkownika xena2012

27-09-2018 [14:18] - xena2012 | Link:

Z wyjątkiem własnego.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

27-09-2018 [16:25] - Krzysztof Pasie... | Link:

@xena2012

Proszę o przykłady, ale konkretne.

Obrazek użytkownika xena2012

27-09-2018 [19:36] - xena2012 | Link:

Choćby tytuł notki z 8-go sierpnia szkalujacy Terleckiego.A prostactwo i inwektywy wobec komentujących figuruje w każdym blogu zwłszcza w postscriptum.

Obrazek użytkownika angela

27-09-2018 [19:11] - angela | Link:

Grunt wam sie pali pod nogami, lewaki.
Juz nawet p.drr stracil kontrole, i plodzi te swoje dyrdymaly gęsto. 
Stracił kontrole, jak cala  reszta awanturnikow ulicznych, i sądowych. 
W ferworze walki o grosiaki, zapomniał juz  ktorej broni strony.
Nawala na  zjednoczona prawice, az wiory leca, ale to ma byc dla ich dobra.
Wystarczy posluchac Kukiza, i juz wiadomo o co chodzi.