Речь Посполитая — sieciowe mocarstwo

Dulce et decorum est pro patria mori. Słodko i zaszczytnie jest umierać za Ojczyznę. To jest idea za którą warto umierać. To jest prawdziwa Polska, a nie wersja „beta”, wersja próbna. Mam na myśli ideę, którą właśnie zrecenzował dla nas kolega Zaleski.

Zasadą łączącą jest zasada wolności człowieka i zasada decentrum w zakresie organizacji społecznej. Różne odmiany chrześcijaństwa, łącznie z prawosławiem, są podłożem etycznym, choć nie można wykluczać innych religii, filozofii, wierzeń - o ile działają dla dobra wspólnego Речьи Посполитой. Przy takiej idei nie wstyd mówić po rosyjsku, bo rosyjski staje się językiem wolności, jednym z wielu - obok najważniejszych: polskiego i ukraińskiego. Mesjanistyczny patriotyzm (podobny do mesjanizmu amerykańskiego, a przeciwny mesjanizmowi rosyjskiemu) daje napęd i żywotność. Przekonanie o przeznaczeniu dziejowym obszaru wolności – to klucz do Intermarium.

Nacjonalizm to dla naszego obszaru okrutna pomyłka XIX i XX stulecia. Zaowocował podziałem tego co złączone, umożliwił zaborcom dokonanie na nas szeregu ludobójstw, poczynając od głodu na Ukrainie, poprzez tzw. „akcję polską”, obozy koncentracyjne i gułagi, holokaust. Musimy przerwać ten korkociąg zniszczenia. Na razie brak nam odpowiednich słów, aby wyrazić wspólnotę, która nas łączy, bo nacjonalizm do spółki z komunizmem zeżarły nam nasz stary język wolności.

Możemy nazywać się Polakami, Sarmatami, Łotyszami, Kurlandczykami, Estończykami, Inflantczykami, Rusinami, Żydami, Kozakami, Ukraińcami, ba, nawet Prusakami! „Myż Litwiny – myż Białorusy”. Jak zwał tak zwał – słowa nie oddają wszystkiego. I słowa nie wypowiedzą tego wszystkiego, co jeszcze wspólnie przeżyjemy...

Bo jeśli Bóg z nami - to kto przeciw nam?

 Jakub Brodacki

Proszę posłuchać: https://www.youtube.com/watch?...