Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Salon Rzeczpospolitej Nowogrodzkiej

Krzysztof Pasierbiewicz, 29.05.2018

Przypominam ku przestrodze!


Motto muzyczne: https://www.youtube.com/…;  

Zbliża się kolejny długi weekend, więc postanowiłem napisać coś w lżejszej formie, choć jak się nad tym głębiej zastanowić, to… - a zresztą posłuchajcie proszę.

Salon Rzeczpospolitej Nowogrodzkiej to nowofalowa elita prawicowa, która odkąd Jarosława Kaczyńskiego rozbolała noga tak się rozbrykała, iż podobnie jak legendarne lemingi utraciła zdolność samokontroli, jeśli nie całkowicie, to prawie. Powiem więcej. Ta crême de la crême partii pana Jarosława odnalazła nad Wisłą wyjątkowo jej przypadającą do gustu niszę powszechnego zidiocenia i na tym żyznym dla niej gruncie poczuła się tak pewnie, iż jej totalnie szajba odbiła. I tak, z niepojętym dla nauki powodzeniem owa egzotyczna socjeta na przekór teorii rozwoju osobniczego gatunków Karola Darwina, która zakładała, że ewolucja od zawsze postępowała w kierunku rozwojowym, - poczęła ewoluować do tyłu, czego najlepszym świadectwem może być choćby powierzenie funkcji Ministra Obrony Narodowej w ręce pana Antoniego, a do tego jeszcze nominacja posła Suskiego na stanowisko szefa Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów w randze sekretarza stanu. Do tego trzeba jeszcze dorzucić takie kwiatki, jak niedawna próba wyrzucenia dziennikarzy z ufortyfikowanego Sejmu i zadarcie z matkami Polkami, z którymi jak dotąd żadna władza nie wygrała. Symptomem intelektualnego zwiotczenia salonowych elit prawicowych okazała się także innowacyjna formuła telewizji publicznej pod batutą Jacka Kurskiego i jego pierwszego skrzypka niejakiego Rachonia Michała, u których arcymistrz gierkowskiej propagandy sukcesu Kozera mógłby ewentualnie terminować. Charakterystyczne było także przywodzące na pamięć „zieloną wyspę” pewnego górala z Góry Synaj o siedmiu paszportach trajlowanie Premiera Morawieckiego, że jest cudnie i państwowa kasa to prawdziwy róg obfitości, z którego szmal miliardami się przelewa, a także bezustanne zapewnianie doktrynerów partii Pana Jarosława, że ze wszystkim poradzimy sobie sami, zaś inni mogą nam skoczyć na pedał. Przysłowiową „kropkę nad i” postawiła ślepa wiara w dobre serce sojuszniczych Stanów Zjednoczonych, które za nas bez wahania krew przeleją, gdyby nas Putin chciał zaanektować, z czego, jak na razie mamy tylko tyle, że za Patrioty musimy parę miliardów zielonych dutków w ciemno wybecalować, a na domiar złego Don Trump właśnie podpisał z Żydami umowę, która wydoi do zera nasze rezerwy państwowe, - zaś prezydent Duda nic tylko chanukowe świeczki pali.
O ile, jak niegdyś pisał Seaman, platformerskiemu lemingowi wystarczało do szczęścia, że "raz w miesiącu zjadał sobie na mieście suszi, uczęszczał do SPA i pryskał się masumi", to nowofalowy salonowiec Rzeczpospolitej Nowogrodzkiej takimi pogańskimi wymysłami się brzydzi, a do osiągnięcia duchowego błogostanu potrzebuje prawdziwie wzniosłych atrybutów kultury wysokiej, które pełnymi garściami czerpie przemiennie z kazań na niedzielnej sumie, wykładów ministra profesora Glińskiego oraz rekolekcji u Ojca Dyrektora.

Salon Rzeczpospolitej Nowogrodzkiej żywi się głębokim przeświadczeniem o własnej nieomylności, bezgraniczną wiarą w moc sprawczą Ducha Świętego czuwającego nad Polską w cyklu całodobowym, a od jakiegoś czasu kręci go niepomiernie superprodukcja Marcina Wolskiego „W tyle wizji”, gdzie małpując na żywca „Szkło Kontaktowe” można do woli napluć na każdego i przez telefon dać upust patogennej nienawiści do wszystkiego, co nie prawicowe, a także do zdrajców, którzy się Prawo i Sprawiedliwość skrytykować odważyli. A wszystko to ku nieskrywanej satysfakcji gwiazdorów tego programu: nawróconej na kodeks Terlikowskiego lady Magdy Ogórek oraz prawicowego Jamesa Bonda niejakiego Ziemkiewicza Rafała, który w gębie na odwagę z Gadowskim się mierzy, lecz jak życie właśnie pokazuje za stosowną gażę powie wszystko, co mu każą. I tak owe miło rozgadane towarzystwo wzajemnego zachwytu nad samymi sobą egzystuje w bezroszczeniowym cyklu: poranna Msza Święta – wyjazd w teren na spotkanie z wyborcami i kolejne przecięcie wstęgi – Msza Święta południowa – a po Mszy Świętej wieczornej papu przed telewizorem zakodowanym domyślnie na konkurencyjny dla wyklętego kanału TVN24 bogoojczyźniany kanał TVP Info, gdzie prawicowy salonowiec ma do dyspozycji przebogatą gamę zestawów gładko mówiących zwalniających go w zupełności z potrzeby myślenia.

Modelowy salonowiec prawicy nowej generacji ubiera się wyłącznie w rodzimą konfekcję, co zwykle skutkuje wrażeniem jakby nie miał lustra w domu, czego wiekopomnym exemplum są niezapomniane stroje, w jakich wystąpiły na audiencji u papieża Franciszka nasze błogosławione Beaty: Kempa i Szydło. Od czasu do czasu nowogrodzki salon zbiera się na tarle w miejscach „elitarnych”, poczynając od dołu: na wiejskich plebaniach, małomiasteczkowych kółkach różańcowych, aż po wielkomiejskie Republiki, Frondy i Kluby Wtorkowe, gdzie zażarcie perorują roczniki pamiętające jeszcze wczesne zaranie jurajskiej epoki dinozaurów i wszyscy ze wszystkimi się zgadzają w myśl ułańskiego zawołania: „Szable w dłoń! Bolszewika goń, goń, goń!” Ostatnio jednak, celem przechytrzenia Brukseli, na salonach prawicowych weszły także w modę zmałpowane of Platformy rożnej maści bale, gale i festiwale, których nazwy zmieniły się tylko o tyle, że obecnie poprzedza je odmieniany przez wszystkie przypadki przymiotnik „narodowy”. 

Od jakiegoś czasu na prawicy ogromnym powodzeniem cieszą się odbywane w coraz to innych krakowskich bazylikach i kościołach comiesięczne Msze Święte za zdrowie dalibóg zdrowego jak przepraszam za wyrażenie świeżo odrosły prawdziwek prezydenta Dudy, gdzie gromadzą się aspiranci do orderów rozdawanych przez głowę państwa na prawo i lewo w geście szczodrego siewcy nowego porządku dobrej zmiany. Zaś po wywalczeniu miejsca przed ołtarzem, nierzadko łokciami, aspiranci do kariery mogą się podlizać rodzicom pana Prezydenta, a jedynym, na czym rzeczywiście się skupiają w trakcie podniesienia to łypanie kątem oka, czy kamery Telewizji TRWAM ich złapały. Ewangelię zaś czytają starannie wyselekcjonowane przez nieznane siły grube ryby krakowskiego Akademickiego Klubu Obywatelskiego (AKO), który niby jest, acz po prawdzie jakoby go wcale nie było. A żeby było śmieszniej w tajemnicy Państwu zdradzę, że na tych liturgicznych misteriach psalmy śpiewa konkurujący z Pietrzakiem do miana kantora Rzeczpospolitej Nowogrodzkiej Leszek Długosz… i tu kończę relację, bo mi jeszcze notkę zwiną, a zausznicy marszałka Terleckiego w jakiejś bramie łeb mi na łyso ogolą.  

Przynajmniej raz w roku nowogrodzki salon bywa na szumnych imprezach charytatywnych „Balami Niepokornych” nazywanych, gdzie po podaniu przy wejściu odpowiednio zaszyfrowanego konspiracyjnego hasła, wystrojeni na modłę ułańską balownicy miast się bawić, z rozdziawionymi ustami by wszyscy widzieli wsłuchują się w patriotyczne tyrady krasomówców Gazety Polskiej, jakich Piotr Skarga by się nie powstydził. Zaś przy wyjściu, modelowy salonowiec prawicowy z bombastycznym rozmachem rzuca do skarbonki papierową dychę z przeświadczeniem, że się na cały rok wyzbył wyrzutów sumienia. Nowogrodzki salon jest także obowiązkowo obecny na niepoliczonych apelach, wartach honorowych, odsłonięciach pomników i okolicznościowych Mszach polowych, gdzie zależnie o pory roku, stojąc godzinami na baczność z gołą głową na mrozie, bądź skwarze dziękuje Bogu za łaskę, że udało mu się znaleźć w zaklętym kręgu aspirantów do kariery o promieniu nie większym niż dziesięć metrów od prezesa Kaczyńskiego. 

Salon nowogrodzki ma też swoje twarze, że tylko wspomnę ideologicznego przechrztę Stanisława Piotrowicza lubującego się w skandowaniu w Sejmie hasła „Precz z komuną!”, organicznie nieznoszącą smrodu na parlamentarnej antresoli, acz łasą na fast-foody w trakcie sejmowych obrad posłankę Krystynę Pawłowicz, słynącego z nienagannych manier i otrzaskania w wielkim świecie niejakiego Dominika Tarczyńskiego i wyjątkowo uwrażliwionego na ludzie nieszczęście posła Żalka. Reszty nie wymieniam, bo się wstydzę. Och! Byłbym zapomniał. W prawicowych sferach salonowych nieustającą od lat popularnością cieszy się również objazdowy teatr kukiełkowy „Kuchciński, Terlecki, Lipiński & Brothers” z jego wiecznie żywą i nigdy nie gasnącą mega-gwiazdą Beatą Mazurek.

Kończąc notkę konkluduję, że żarty żartami, ale czas kończyć te śmichy chichy, bo już widać jak na dłoni, iż salon Rzeczpospolitej Nowogrodzkiej rzeczywiście uwierzył, że jest niemającą, z kim przegrać niezastąpioną „siłą przewodnią narodu”.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 12218
angela

angela

30.05.2018 12:41

@Teutonick !!!! Polecam calosc.
"Może jednak nie doceniamy o wiele od nas sprytniejszego przeciwnika? Może tym razem dla odmiany stara się nas upupić z innej, „niby-patriotycznej” mańki? Może ktoś łebski uznał, że skoro nie da się z nas nijak brew naszej woli ulepić bezkształtnej multikulturowej masy na wzór społeczeństw zachodnich, to trzeba uśpić naszą czujność tak abyśmy sami dali się zagonić do właściwej zagrody? Może to wszystko stanowi fasadę, za którą kryje się konieczność jakiejś formy zagospodarowania „zdroworozsądkowej” części elektoratu?
Vadim Niżyński

Vadim Niżyński

30.05.2018 13:03

Tym tekstem szczególnie udało się Autorowi sprowokować lawinę kretyńsko-infantylnych "komentarzy" do reszty kompromitujących ich autorów,wiernie towarzyszących wszystkim wpisom Autora - brawo!
Domyślny avatar

xena2012

30.05.2018 14:27

Dodane przez Vadim Niżyński w odpowiedzi na Tym tekstem szczególnie udało

Jaki tekst takie i komentarze.Bo jak tu się nawet odnieść do steku bzdur godnych Pudelka,choć nawet tam miarkuja się w pluciu,wypominaniu braków urody,złego stylu ubierania się,rozwiązanej sznurówki czy ,uczestnictwa w mszy jak to czyni panski guru. Czy Pan w swoim uwielbieniu do Echo24 pomyślał jak czuja się rodziny tych pomawianych i wysmiewanych przez niego w tak prostackim stylu osób? Na co czeka ten osobnik? Aż ktoś podminowany jego pożal się Boże twórczością weźmie w ręke kamień?
Domyślny avatar

HenrykHenry

30.05.2018 22:09

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Jaki tekst takie i komentarze

Odpowiadasz niby Vadim Nizinski ... czy jak mu tam , a to jest pasierbiewicz . Nie rozpoznalas tego stylu pisanie ?!
Vadim Niżyński

Vadim Niżyński

31.05.2018 00:03

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Jaki tekst takie i komentarze

@Xena2012
Jaki tekst takie i komentarze.
i tym komentarzem (przepraszam z nadużywanie określenia "komentarz"!) przyznała się Pani do kretyńskiego infantylizmu "komentarzy", w tym także swojego,przy czym wynika to z  faktu, że ów blogerski wpis po prostu trafia w samo sedno, a niektórzy prawdy nie mogą znieść wprost organicznie,
Pani Anna

Pani Anna

30.05.2018 20:26

Panie, żeby krytykować kogokolwiek, to trzeba cokolwiek sobą reprezentować! Pasierbiewicz zatrzymał się na poziomie wczesnej podstawówki, bo wtedy co mniej rozgarnięte osobniki wyśmiewały się z mniej modnych lub "gorszych" ubrań kolegów. Z tego się wyrasta i normalny człowiek wstydzi się takiego zachowania, ale tego podstarzałego "eksperta" majtkowego to nie dotyczy. Takie rzeczy wynosi się z domu i to się nazywa kultura.
Domyślny avatar

Michael5

30.05.2018 22:44

Panie Redaktorze, 

W pewnej bardzo mądrej księdze napisano "Vanitas vanitatum et omnia vanitas". A księga kończyła się tekstem: "Boga się bój i przykazań Jego przestrzegaj!". 

I to najważniejsze. A z resztą - będzie dobrze. Nawet jeśli nieco siermiężnie. Mnie się ta "siermięga" nawet podoba (jest taka nasza), a "W Tyle Wizji" bardzo lubię. Szczególnie polecam Staszka Janeckiego. 

Nie dajmy się zwariować. "Żadna władza z Matkami - Polkami nie wygrała". Tylko, że nasza władza akurat z Matkami-Polkami stoi po tej samej stronie....Przecież jak na dłoni widać, kto w tej sprawie gra nieczysto. Za kilka tygodni ci sami ludzie, którzy "z całego serca" wspierali osoby niepełnosprawne w ich, a jakże "słusznej walce o godność" przypną sobie czarne profilówki na portalach społecznościowych z hasztagiem "Czarny protest", w proteście przeciw zwiększeniu zakresu prawnej ochrony życia. I, co gorsza, nie zauważą w swym zachowaniu logicznej sprzeczności. 
Odkąd Kartezjusz powiedział "Cogito, ergo sum" rzeczywistość przewróciła się do góry nogami. Ta kartezjańska rewolucja spowodowała powstanie paradygmatu, że to myśl kreuje rzeczywistość. I tak lewicowa myśl kreuje tę naszą biedną rzeczywistość od tylu już lat..... 
A w naszym prawicowym świecie istnieje prawda obiektywna, która jest bezwzględna.... 
Z poważaniem

Vadim Niżyński

Vadim Niżyński

30.05.2018 23:53

Dodane przez Michael5 w odpowiedzi na Panie Redaktorze, 

No to się Michael5 nafilozofował, ho,o! A najlepsze jest podsumowanie o tej prawdzie obiektywniej, która  jest bezwzględna i istnieje  tylko "w naszym prawicowym świecie". Bo tylko ten świat wyznawców wiodącej siły narodu i dojnej zmiany ma we wszystkim absolutną rację,jest nieomylny i nieprzemakalny - amen! I dlatego nieomylnie nieprzemakalni nadal będą nakazywać kobietom rodzenie ciężko uszkodzonych dzieci, którymi ich matki będą się zajmować za te 500 zł.I tu najwyraźniej widać, kto w tej sprawie gra nieczysto.
Lektor

Lektor

31.05.2018 10:49

Dodane przez Vadim Niżyński w odpowiedzi na No to się Michael5

Wladim,czy jak się tam wabisz,  powiedz no chłopie skąd ty przyjechałeś do Polski ?
Vadim Niżyński

Vadim Niżyński

01.06.2018 16:02

Dodane przez Lektor w odpowiedzi na Wladim,czy jak się tam wabisz

@Lektor:
Trzeba przyznać,że konterfekt  świetnie oddaje poziom intelektualny Sz.Pana Lektora. Może dlatego nie potrafi on poprawnie napisać mojego imienia...
Vadim Niżyński

Vadim Niżyński

01.06.2018 15:51

Do jak zawsze słabo kojarzącego Lektora:
Z moich komentarzy wynika dość jasno, że nie będąc w fanatycznym wyznawcą PiS jak Sz.Lektor, jestem po prostu z Moskwy, Berlina i Brukseli jednocześnie. Zadowolony?

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,504
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności