Polska TVP a brytyjskie BBC - jakość, sport i misja

Różnice między wymienionymi w tytule stacjami telewizyjnymi są wręcz porażające. To troszkę tak, jakby porównywać polską ligę piłkarską z angielską Premiership a Komorowskiego z królową Elżbietą - niby podobne funkcje i role a jednak skali porównawczej nie sposób dostosować. Zresztą różnice widać po dłuższym kontakcie z wyspiarskimi kanałami nie tylko w przypadku programów publicznych, także stacje nastawione typowo na rozrywkę i komercję przynoszą ją w dawkach nieporównywalnie lepszych i ciekawszych.

Żeby długo nie szukać, a jak najczytelniej zobrazować różnicę klas między TVP a BBC wystarczy zerknąć w dzisiejszy program obu stacji. Michał Kwiatkowski w fenomenalnym stylu zdobył dziś mistrzostwo świata w kolarstwie, co jest sukcesem globalnym, dostrzeżonym na świecie zdecydowanie mocniej (w końcu to sport masowy) niż zakodowane zwycięstwo polskich siatkarzy (już ja widzę swoją drogą taki numer jakiegoś tutejszego Solorza, jak widzom w UK próbuje rugby w płatnych kanałach ukrywać). Publiczna telewizja w Polsce, całkowicie pomijając fakt, iż polski zawodnik należał do ścisłej grupy faworytów, wydarzenia z Ponferrady najzwyczajniej w świecie... olała. 

Tymczasem niezwykle emocjonujące zmagania można było śledzić bez przeszkód i ze świetnym komentarzem na antenie BBC2. Jeśli komuś kolarstwo nie zaspokoiło kibicowskich pasji, do wyboru miał jeszcze (tylko dziś przypomnę) sporty motorowe, kajakarstwo górskie, rugby, golf i skróty (znakomicie przygotowany program, prowadzony często przez Garego Linekera) weekendowych meczów piłkarzy. 

Jak ktoś sportu nie lubi ma do wyboru multum programów przyrodniczych, kulinarnych, antyki, ogrodnictwo, teleturnieje, filmy. Wg mnie nawet tutejsze "telenowele" prezentują poziom, przy którym różnego rodzaju "klany" i "m jak miłości" wyglądają jak ubogi krewny. Warto także zainteresować się autorskimi produkcjami i serialami angielskich stacji, zdarzają się nad wyraz często perełki naprawdę znakomite.

Warto odnotować, że reklam na publicznych kanałach w UK nie uświadczysz, a i te w komercyjnych stacjach to małe piwko w porównaniu do polsatowskiego przerywania cudnego bloku marketingowego jakimś głupim filmem. Zresztą ma to swoje minusy - o ile w Polsce w przerwie filmu byłem w stanie i prysznic wziąć, kolację naszykować -  to tutaj człowiek nawet siku musi szybko robić, jak nie chce czegoś ważnego w fabule ulubionego dramatu przegapić.

W natłoku codziennych spraw i rzeczy ważniejszych telewizor schodzi (i słusznie) na dalszy plan. Ale tu w UK płacę roczny abonament z poczuciem, że te pieniądze nie idą na zmarnowanie lub jakiegoś tutejszego Lisa czy Olejnik, którzy kosztem inteligencji widzów promują siebie i swoje lizusowskie względem wybranej opcji politycznej poglądy. Gdy mam ochotę i czas, włączam odbiornik z pewnością, że znajdę coś wartego uwagi, dostosowanego do mojego nastroju i oczekiwań.

A przede wszystkim bez zbędnych przeszkód mam okazję śledzić zmagania i przeżywać radość z sukcesów takich, jak dzisiejszy triumf Kwiatkowskiego. Barwy szczęścia, których polskim widzom poskąpiono, całe szczęście, że są oni z włodarzami TVP na... dobre, i na złe. Powtórka z kabaretu normalnie.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Optymista1930

29-09-2014 [00:27] - Optymista1930 | Link:

Dobry tekst. Zgadzam się. Pomimo całej degeneracji anglosaskiego świata, nie da się tego i tak porównać do żulii intelektualnej mediów 'czeciej erpe'.

Obrazek użytkownika Robs

29-09-2014 [20:11] - Robs | Link:

Bardzo trafne! Ja to od dawna mówię - przebywam w Polsce rzadko ale bywalo i tak ze ogladajac jakis film przełaczylem na inny kanal i trwalo to tak dlugo ze w koncu zapomnialem ze ogladalem film :-D A co do BBC to kanaly bez reklam sa super!

Nie wiem jak w Polsce ale w UK jesli ktos ma sky+ to moze zatrzymac i przewinac do przodu czy do tylu TV. Oczywiscie nie mozna wyprzedzic transmisji :-) ale jak sie zatrzyma to mozna "nadrobic" a to znaczy ze jak jest reklama to zatrzymuje TV i wracam po jakims czasie bez wzgledu na dlugosc reklamy. To mozliwosci oznaczaja ze dla mnie przynajmniej polskie reklamy sa bardzo bolesne. Wiem ze mozna lepiej. Duzo lepiej.