Co może sobie prostować w swojej komisji poseł Palikot?

Co może sobie prostować w swojej komisji poseł Palikot?

 

Jedną z najbardziej zacnych osób jakie spotkałem w życiu był mój nauczyciel chemii w szkole średniej ks. dr nauk przyrodniczych Zdzisław Konarzewski. Przez 3 lata próbował w nasze tępe głowy wlać odrobinę wiedzy o zjawiskach chemicznych. Ponieważ byliśmy wybitnie oporni na jego zabiegi, starał się przybliżyć nam teoretyczną wiedzę licznymi doświadczeniami. Mieszał różne substancje i za pomocą papierka lakmusowego chciał zademonstrować nam efekt tych zabiegów. Niestety odczynniki w naszej pracowni pamiętały jeszcze czasy Marii Curie-Skłodowskiej i bardzo rzadko papierek zabarwiał się na kolor, który wcześniej zapowiadał ks. Konarzewski. Ponieważ jednak wszyscy bardzo lubiliśmy ,,Zdzicha” wmawialiśmy mu, że kolor ten dostrzegamy, aby nie sprawiać mu przykrości.

Obserwując europejską i polską scenę polityczną trudno jest niekiedy zorientować się o co chodzi poszczególnym ugrupowaniom. Trudno jest jednoznacznie ocenić, które z nich należy zaliczyć do prawicy, lewicy i centrum. Jeśli macie Państwo z tym problemy proponuję małe doświadczenie. Jedna z najważniejszych spraw jakimi powinniśmy się jako politycy zajmować jest wolność. Teoretycznie przynajmniej żyjemy w państwie liberalnym wiec im więcej wolności tym powinno być lepiej. Obecnie mamy nawet rząd, który utrzymuje, że jest liberalny. Tak niestety nie jest. Jest to tylko kolejne oszustwo Platformy Obywatelskiej, na które ludzie dają się nabrać (wcześniejsze wcielenia tego środowiska w postaci Unii Demokratycznej, Kongresu Liberalno Demokratycznego i Unii Wolności oszukiwały podobnie).

Nie jestem klasycznym liberałem. Cenię jednak liberałów ponieważ uważam, że wiele wnoszą do naszej postkomunistycznej świadomości społecznej. Mam jednak na myśli prawdziwych liberałów w stylu panów: Janusza Korwin – Mikke, Rafała Ziemkiewicza czy Wojciecha Cejrowskiego. Liberał to człowiek przywiązany do wolności. Ktoś kto chce sam wybierać i decydować i nie lubi aby państwo się do jego wyborów wtrącało. Jest to podejście ze wszech miar słuszne i osobiście także wyznaję podobną filozofię.

            Tymczasem w Polsce ci którzy najgłośniej twierdzą, ze są liberałami (Platforma Obywatelska) to zwykli hochsztaplerzy, którzy kłamią w żywe oczy, a za naszymi plecami wprowadzają ustrój wiecznej szczęśliwości zwany socjalizmem. Jeśli ktoś mi nie wierzy to proszę bardzo. Podaję konkretny przykład jak w praktyce wyglądają rządy Platformy.

Środki masowego przekazu poinformowały o kolejnemu pomyśle posła Palikota. Postanowił on bez wymaganych zezwoleń pomalować swój zabytkowy dom. Jak doniósł jeden z portali internetowych poseł Palikot: „podkreślił, że jego akcja nie jest wymierzona przeciwko urzędnikom. Jak poinformował, kierowana przez niego sejmowa komisja Przyjazne Państwo przygotowała projekt zmian dotyczący prawa budowlanego, upraszczający te przepisy. Prace nad tym projektem mają zacząć się we wrześniu. – Robię to po to, aby pozyskać zwolenników wśród obywateli i poparcie tego w parlamencie – deklarował Palikot”.

Żeby nie było wątpliwości pomysł dobry. Przepisy prawa budowlanego należy upraszczać aczkolwiek z głową co by się ludziom domy na głowę nie zawalały. Jestem za! Jak każdemu człowiekowi prawicy bliskie są mi wartości liberalne w gospodarce. Tylko, że to co robi poseł Palikot to puste gesty i pokazówka za którą nic nie stoi! Proszę sprawdzić co do tej pory ta osławiona komisja uprościła?

Tymczasem co naprawdę przygotowuje nam rząd Platformy Obywatelskiej? Te same media, które z wielką pompą informowały o świetnym pomyśle i genialnej akcji posła Palikota na drabinie malującego swój dom, ledwie wspomniały o tym, że „Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad przygotowaniem nowelizacji prawa budowlanego, które wprowadziło obowiązek posiadania certyfikatów energetycznych. Zgodnie z ustawą już od przyszłego roku nie będzie możliwa sprzedaż lub wynajęcie mieszkania, jeśli nie będzie ono posiadało świadectwa energetycznego. Projekt ma uściślić, że obowiązek ten będzie dotyczyć nie tylko mieszkań sprzedawanych przez deweloperów, ale także mieszkań sprzedawanych na rynku wtórnym. […] Dodaje, że przedstawienie świadectwa energetycznego przy podpisywaniu aktu notarialnego będzie obowiązkowe. Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli ministerstwa na jesieni projekt zmian ma trafić do Sejmu, tak by przepisy obowiązywały od początku przyszłego roku”. Wszystko w ramach realizowania jakichś kolejnych bezsensownych dyrektyw Unii Europejskiej.

            Co to oznacza w praktyce? Ktoś będzie wystawiał certyfikaty. Już nawet jest przygotowany właściwy wzór. Trzeba będzie za nie zapłacić. Podobno od 500 do 1 000 zł. Mieszkania legalnie studentom nie będzie można wynająć jeśli nie będzie miało certyfikatu. Fantastyczne uproszczenie! Prawdziwe oblicze Platformy Obywatelskiej! Tak wyglądają uproszczenia w wykonaniu naszych „liberałów”. A poseł Palikot? Cóż… Poseł Palikot może sobie co najwyżej sztuczne penisy prostować. W praktyce jest tylko marionetką grającą w teatrze pozorów Donalda Tusk. Swoimi występami, w których demonstruje jak bardzo się stara aby państwo było „przyjazne”, ma tylko odwrócić uwagę od działań rządu Platformy Obywatelskiej, który robi wszystko aby obrzydzić nam to państwo do końca. Przykład z prowadzonymi równolegle pracami nad reformą prawa budowlanego jest tylko tego przykładem.

            W polityce jak w chemii warto teorię weryfikować doświadczeniami. Papierek lakmusowy na zajęciach w szkole średniej zabarwiał się na niewłaściwy kolor ponieważ mieliśmy stare, zwietrzałe odczynniki. Papierkiem lakmusowym dla polityków jest stosunek do wolności. W przypadku Platformy Obywatelskiej zabarwia się on inaczej niż można by się było tego spodziewać ponieważ przyczepili sobie fałszywą etykietę.