Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Okupacyjne realia na Krymie: ŚMIERĆ W KOLEJCE NA PROM
Wysłane przez Chatar Leon w 17-08-2014 [13:09]
Fakty, związane z rosyjska agresją a dotyczące konkretnie Półwyspu Krymskiego pozostają nieco w cieniu uwagi europejskich mediów.
Tymczasem, jak już pisałem (wpis z 13.08: Cyrk Putina. Coraz trudniej dostać się z Rosji na Krym) konsekwencją rosyjskich działań związanych z agresją na Krymie jest paraliż komunikacyjny, związany z coraz większymi problemami dla mieszkańców półwyspu czy chociażby - paradoksalnie - dla osób, pragnących dotrzeć na Krym z Rosji.
Są już pierwsze ofiary.
W nocy podano, że wczoraj w wielogodzinnej kolejce na przeprawę promową przez Cieśninę Kerczeńską zmarł na zawał 58-letni mieszkaniec Briańska, któremu służby medyczne nie zdążyły udzielić pomocy (Espreso.tv).
Również wczoraj grupa oczekujących na prom kierowców pobiła kobietę, która próbowała ominąć kolejkę. Kobieta z raną głowy została odwieziona przez karetkę pogotowia (Krym. Realia).
W sieci można znaleźć także informację o śmierci starszej kobiety (wspomina o tym rosyjska dziennikarka Ewita Samożenowa w liście do Putina - źródło: Espreso.tv).
Rosyjska propaganda kreśli niezwykle optymistyczne wizje rozwoju Krymu, który ma stać się krainą mlekiem i miodem płynącą. Tymczasem, jak na razie, Putin znacząco wydłużył Rosjanom dojazd na półwysep.
Jeżeli spojrzeć z punktu widzenia zwykłego Rosjanina, który chciał samochodem dotrzeć z Moskwy do Sewastopola, dotychczas droga liczyła 1477 km (przez Charków i Dniepropietrowsk).
Po optymistycznym "przyłączeniu Krymu do Rosji", tenże Rosjanin omijając "faszystowską Ukrainę", pojedzie okrężną przez Rostów nad Donem oraz będzie przeprawiać się promem przez Cieśninę Kerczeńską, pokonując 1834 km oraz stojąc w kolejkach na prom nieraz i 40 godzin (oficjalnie według władz czeka się jedynie... jedną dobę).
Uwzględniając wydłużenie trasy oraz oczekiwanie w kolejce na prom, podróż samochodem z Moskwy na Krym zabiera zatem obecnie dwa - trzy razy więcej czasu niż przed rosyjską agresją na Ukrainę!
W sieci można znaleźć szereg relacji z kolejki do przeprawy, zamieszczanych przez świadków. Codziennością oczekiwania w 40-stopniowym nieraz upale są awantury, podczas których dochodzi nierzadko do rękoczynów (jak widać z powyższej informacji, także o skutkach dość poważnych). Kierowcy korzystają z rozmaitych, przemyślnych sposobów na ominięcie kilku - kilkunastokilometrowej kolejki (o przysłowiowej korupcji postsowieckich służb policyjno-drogowych wspominać chyba w tym miejscu nie trzeba). Osobny problem stanowią, mówiąc oględnie, kwestie sanitarne. Nie mówiąc już o tym, że zdjęcia i filmy z samej przeprawy przeładowanymi promami przypominają kadry z filmów katastroficznych.
W ostatnich dniach kolejka samochodów zaczęła paraliżować ruch w samym mieście Kercz.
Rosyjskie władze planują budowę mostu przez Cieśninę, co jednak prędko nie nastąpi. Według ostatnich doniesień mają postawić go Chińczycy.
Te ambitne plany połączenia obu brzegów Cieśniny mają zresztą swoją historię. W 1942 Niemcy zbudowali tutaj most linowy. W następnym roku sam Albert Speer zaprojektował most betonowo-żelazny (do którego budowy Niemcy zdążyli zgromadzić materiały przed zajęciem Krymu przez czerwonoarmistów). Ostatecznie budowę mostu (podczas której użyto wspomnianych materiałów) władze sowieckie ukończyły w listopadzie 1944. Most nie przetrwał jednak trzech miesięcy, gdyż jego podpory zostały zniszczone zimą przez kry lodowe. Ciekawe czy praca chińskich inżynierów okaże się trwalsza...
Z youtube:
Arcydzieło rosyjskiej propagandy na temat oczekiwania na przeprawę promową. W krótkim streszczeniu: Pomimo tego, że w kolejce czeka się do 40 godzin, a sznur samochodów wynosi pięć kilometrów, samochody poruszają się dostatecznie szybko a wszyscy nastawieni są optymistycznie.
YouTube:
Komentarze
17-08-2014 [15:47] - NASZ_HENRY | Link: Ale bryki! Skąd części
Ale bryki! Skąd części zamienne będą brać ;-)
17-08-2014 [21:37] - PIOTR Z GDAŃSKA | Link: Udział zachodnich firm w
Udział zachodnich firm w produkcji samochodów w Rosji to blisko 50% (ok 2 milionów egzemplarzy na 4.4 miliona wyprodukowanych). I co tu mówić o sankcjach.