Smoleńska prawica niczym rosyjscy zbrodniarze

Okazuje się, że coś jednak łączy zestrzelony przez rosyjskich separatystów malezyjski samolot pasażerski i Smoleńsk. Wbrew powszechnemu naśmiewaniu się z tych, którzy po raz zadają narzucające się wręcz pytania co do jakości smoleńskiego śledztwa, zwolennicy jedynie prawdziwej wersji wydarzeń znaleźli w końcu wspólny mianownik tych dwóch tragedii. Jest nim głupota Macierewicza i prawicowych publicystów, która swym poziomem dorównuje propagandzie prorosyjskiego terrorysty, Striełkowa.

Widocznie limit szczęścia wyczerpałem w ostatnich tygodniach wybitnie, skoro trafiłem całkiem przypadkowo, miast chociażby paru liczb w totka lub wygranej zdrapki - na felieton Rafała Romanowskiego, wybitnego przedstawiciela dziennikarskiego kunsztu Gazety Wyborczej. Rozumiem, że oni tam raz na jakiś czas organizują konkurs na brutalniejszy i pozbawiony elementarnych zasad logiki artykuł, a konkurencja pana Rafała w tej kategorii ogromna, więc by wygrać - trzeba się naprawdę postarać. 

Zdaję sobie również sprawę, by trudno oczekiwać wiele od kogoś, kto żartuje sobie frywolnie z Powstania Warszawskiego (Dlaczego w Krakowie nie było Powstania? Bo konserwator zabytków się nie zgodził) a postawę przeciwników aborcji kwituje jeszcze bardziej wyrafinowanym, pełnym szacunku dla cudzych opinii dowcipem: jestem obrońcą życia, nie pozwoliłem mojemu psu zjeść ślimaka w ogrodzie.

Historyczna wiedza i porównania również w wykonaniu pana Romanowskiego są porażające, jako dowód na realne zagrożenie radziecką interwencją w 1981 roku podaje... rosyjską agresję na niepodległą Ukrainą w 2014. Przykłady można mnożyć, jak ktoś zainteresowany, zachęcam do odwiedzin twittera dziennikarza, choć absolutnie na własną odpowiedzialność. 

Najnowszy jego wyczyn i nowa skala smoleńskiego zeszmacenia jest jednak, nawet na tle ostatnich lat, wyjątkowo smutna. Porównywanie Striełkowa z prawicowymi dziennikarzami, naukowcami, ekspertami współpracującymi z Macierewiczem przekracza nie tylko granice zdrowego smaku, jest wydumaną i wykreowaną na publicystyczny poklask, gwałcącą zdrowy rozsądek bzdurą. Piszę to jako osoba, którą do grupy bezkrytycznych fanów pana Antoniego trudno zaliczyć. 

Tłumaczenie tego urąga inteligencji średnio ogarniętego publicysty, ale krótkim słowem wyjaśnienia - wszystko wskazuje na to, że rosyjscy terroryści są odpowiedzialni za śmierć niewinnych ofiar. Co więcej, wiele wskazuje także na bezpośrednie zaangażowanie władz i wojskowych rosyjskich. Porównywanie tego do teorii wyrosłych na nieudolności, kłamstwach polskiego rządu w sprawie smoleńskiego śledztwa, żartów i cynizmu wyborczego środowiska - jest nie tylko obrzydliwe. W swym nieuctwie i umysłowym ograniczeniu - wręcz tragikomicznie... śmieszne.

Ambicja publicysty i dziennikarza bywa zgubna. Czasem pomysł, który wydaje nam się genialny, należy przemyśleć wielokrotnie, zanim się światu radośnie i dumnie z nim objawimy. Może się bowiem okazać, że chcąc dopiec opozycyjnej partii i kolegom z innych, konkurencyjnych gazet, udowodniamy światu swą indolencję i kompromitujemy swe szanse na poważne traktowanie.

Jak rozmawiać z kimś, kto jednym tchem wymienia opozycyjny PiS z prorosyjskimi terrorystami, a Rosję uznaje za wiernego naśladowcę propagandowych metod polskiej prawicy? To ja chyba jednak pójdę po tę zdrapkę, podobno pech czasem musi się ze szczęściem zrównoważyć. Jeśli to prawda, to zostanę dziś milionerem.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

05-08-2014 [09:05] - NASZ_HENRY | Link:

Jajczejka Putina GieWu sie nazywa ;-)