Bojkot czyli prawo do wyboru piwa

Po tragicznej w skutkach katastrofie w Smoleńsku ( proszę zauważyć jaka jestem politycznie poprawna) przebywałam w sierpniu nad Jeziorakiem. Pływałam w miłym gronie od wyspy do wyspy. Załoga życzyła sobie piwa, a ja też- nie będę ukrywać- lubię się czasem przy ognisku znieczulić. Forsowałam wprawdzie whiskey produkcji Old Bushmills Distillery, a nawet przywiozłam adekwatną buteleczkę z dwiema szklaneczkami, którą dostałam- też nie ukrywam- jako tak zwany „prezent przechodni”, ale załoga narzekała zarówno na jakość trunku jak i na brak lodu. Koneserzy się znaleźli.
„На безрыбье и рак рыба”- powiedziałam ale nie przyjęli tego do wiadomości i konsekwentnie bojkotowali moją whiskey.
Musiałam więc zaopatrzyć łódkę w piwo.

Zrobiłam stosowne zakupy w Siemianach. Miła pani sklepowa zaproponowała mi piwo firmy Lech, która wsławiła się reklamą „Spragniony wrażeń? Zimny Lech", umieszczoną na budynku hotelu, dokładnie naprzeciwko Wawelu, gdzie pochowano Lecha Kaczyńskiego. Powiedziałam: „ mowy nie ma, nie kupuję tego piwa”. Obecni w sklepie panowie, których na podstawie znamion zewnętrznych zapewne nie wpuszczono by nawet do ambasady Zimbabwe ( mnie to też niestety dotyczy) wyrazili swoje gorące poparcie dla moich metod. Wywiązała się ciekawa dyskusja na temat bojkotu.

Często się zdarza, że ktoś nie podziela naszych standardów, których nie mamy  prawa narzucać innym. Na przykład ktoś robi sobie żarty z cudzego nieszczęścia. Czy mamy jednak obowiązek to znosić ?

Swego czasu pewien elokwentny kolega opowiadał naszej studenckiej grupie w jaki sposób przejechał na pasach dwie osoby. „ Udało mi się ustrzelić dublet” - powiedział.
Ofiary wtargnęły na jezdnię przy czerwonym świetle, więc kolega nie odpowiadał karnie za swój wyczyn. Ku swemu zdumieniu spotkał się jednak z ostracyzmem towarzyskim. Nikt nie chciał z nim rozmawiać. Był bardzo rozżalony, że nie doceniliśmy jego poczucia humoru.

To samo dotyczy Kompanii Piwowarskiej, producenta piwa Lech. Wiele osób nie doceniło ich wyrafinowanego poczucia humoru. Bojkot spowodował spadek sprzedaży , więc usunęli sporny baner zapewniając przy tym, że ta decyzja nie miała związku z krytyką ich znakomitego sloganu reklamowego. Niewiele się nauczyli. Dlatego nadal konsekwentnie omijam tę markę.

Bodajże w marcu 2011 roku została zamalowana na czarno duża część zewnętrznego muru na warszawskim torze wyścigów konnych "Służewiec". Sprawcą była firma sportowa Adidas , która jak twierdził Totalizator Sportowy czyli zarządca toru, zamalowała słynne graffiti bez jego zgody. Na Wyścigach miał pojawić się specjalny mural Adidasa. Nie interesuję się muralami i nie znam się na tym. Przyzwyczaiłam się jednak do tak zwanych „kultowych”, a w każdym razie oryginalnych malunków na naszym wyścigowym murze. Obawiałam się, że Adidas zamówi u pseudo graficiarzy coś ohydnego. Taką uładzoną cepelię, jaką za nasze pieniądze ufundowała nam przy wejściu do metra w Śródmieściu Warszawy ( na tak zwanej patelni) HGW. Na szczęście do tego nie doszło. Dzięki akcji protestacyjnej zorganizowanej w internecie, a przede wszystkim dzięki realnemu zagrożeniu, że młodzi będą -tak jak zapowiadali -konsekwentnie bojkotować produkty firmy Adidas, firma wycofała się z niefortunnego pomysłu, a mural został odtworzony.

Adidas po prostu strzelił sobie w stopę. Zapomniał kto go żywi, kto jest odbiorcą jego produktów. Został przez tych odbiorców przywołany do porządku.

Chodzi o niezbywalne prawo każdego wolnego człowieka do decydowania co mu się podoba, a co nie podoba czyli właśnie o prawo wyboru. To prawo, wbrew deklaracjom, jest nam stopniowo odbierane. Właściciel żeńskiej szkoły nie ma prawa odmówić zatrudnienia lesbijce ze względu na jej preferencje seksualne. Władze szkolne nie mają prawa wyrzucić z pracy osób uprawiających seks w klasie.

Aby nie być gołosłowną. W styczniu 2011 dwie lesbijki Cindy Mauro (38-letnia nauczycielka języka francuskiego) i Alini Brito (34-letnia nauczycielka hiszpańskiego) zostały przyłapane na uprawianiu seksu w szkole. Sąd apelacyjny w Nowym Jorku orzekł, że nawiązanie relacji intymnej w szkole nie może być przyczyną zwolnienia nauczycieli i na tej podstawie nakazał dyrekcji przywrócić je do do pracy.

„Let us act to eliminate the necessity and transform it into a personal choice” napisano w artykule na temat tych nieszczęsnych lesbijek. Osobisty wybór- ależ proszę bardzo. Nie mam zamiaru narzucać tym paniom preferencji seksualnych. Ani zasad dobrego wychowania. Mogą sobie uprawiać publicznie seks , mogą publicznie dłubać w nosie, drapać się w kroku, transpirować i womitować. Jeżeli jednak, na zasadzie tego samego prawa wyboru, ich zachowanie mi się nie podoba , wydawałoby się, że mam prawo na moim własnym terenie usunąć je z pola widzenia.

Okazuje się, że nie. To te panie będą przy pomocy sądu narzucać mi swoje obyczaje i standardy, a ja nie mam nawet prawa wyrazić swojej opinii na ich temat .

Wkrótce okaże się, że nie mam prawa odmówić pedofilowi zatrudnienia w charakterze niani do dziecka.

Obrońcy lesbijek podają jako argument prawny, że szkoła była publiczna. Cóż zatem mogą zrobić rodzice? Tylko bojkotować tę szkołę. Zabrać swoje pociechy do innej szkoły, w której dzieci nie będą narażone na oglądanie żałosnego efektu cudzych „wyborów” seksualnych.

Cała Warszawa jest obecnie ozdobiona portretem Owsiaka reklamującego pewną firmę telefoniczną. Owsiak skompromitował się jako koncesjonowany dobroczyńca, sprawy sądowe ujawniły transfery pieniędzy, pochodzących z publicznych zbiórek, na konta prywatnych fundacji. Dlaczego firma telefoniczna wybrała sobie tę skompromitowaną postać jako „ twarz firmy”? Dlaczego lansowano Owsiaka w mediach na bohatera dwudziestopięciolecia PRL- bis? To przecież sprzeczne z zasadami PR. Czyżby chciano sprawdzić czy „naród głupi wszystko kupi”?

Co może w tej sytuacji zrobić zwykły obywatel ? Natychmiast zmienić firmę informując ją o przyczynie swej rezygnacji. Niech się bezpieczniakom odechce eksperymentów.

Bo naród nie jest taki głupi jak im się wydaje i jak by tego chcieli.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Basia

29-07-2014 [21:51] - Basia | Link:

Kiedyś zadzwonili do mnie z Play ale odmówiłam im mówiąc, że splamili się używając Wojewódzkiego do reklam. Pan powiedział, że reklamuje ich też Chylińska. Odrzekłam, że dopóki nie zniknie definitywnie dżolo Wojewódzki, klienta ze mnie mieć nie będą. Pan zaakceptował moją argumentację i pożegnał się grzecznie...:)))

Obrazek użytkownika izabela

30-07-2014 [04:55] - izabela | Link:

No właśnie, niech wiedzą. Tyle, ze prywatnie pan mógł się zgadzać, ale nie musiał przekazać dalej. Nie zechce  -być może -zostać  posłańcem przynoszącym złe wieści. Ale jeżeli sprzedaż spadnie? Wiem, że wiele firm zrezygnowało z udziału Lance'a Amstronga w reklamie. Tak chyba nazywa się kolarz, który przyznał się do dopingu. U nas prawdziwą karierę w reklamie zacząłby (jak Owsiak)  dopiero po kompromitacji. A może Play ma za zadanie zrekompensować rzeczonemu przyszłe straty finansowe w zbieractwie wynikłe z ujawnienia transferów do  mrówek  i melonów?

Obrazek użytkownika cyborg59

30-07-2014 [00:45] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link:

Odpowiedź : "bo to jest szkoła publiczna " , jest standardowa. Zdziwiła mnie ilość szkół katolickich w Toronto.
Jeden kościół na milionową dzielnicę, a szkół multum. Okazało się że szkoły te, nawet nie prowadzą obowiązkowych zajęć z religii ! To skąd ta "katolickość" ? Może Watykan dopłaca ? Skąd ! Chodzi o wewnętrzny regulamin, który wyklucza pewne zachowania nauczycieli, uczniów. Rodzice tak jak u nas dopłacają na zajęcia dodatkowe. Taki prawdziwy Komitet Rodzicielski. Na przykładzie szkoły do której chodziły dzieci znajomych polonusów, mogę powiedzieć że bardzo skutecznie potrafiła się bronić przed wszelkimi zakusami darmowych porad psychologicznych, pogadanek seksuologów i innych dziwnych prób zbierania danych osobowych, wpływania na wychowanie. Dowiedziałem się że "katolickość" wcale nie przeszkadza uczniom i rodzicom Protestanckim i Żydowskim. Kiedy pytałem, nie występował zupełnie problem muzułmański.

Obrazek użytkownika izabela

30-07-2014 [04:42] - izabela | Link:

Zastanawiające czy fakt "publiczności" placówki ma decydować o tym, że wolno w niej zamiast realizacji celów statutowych uprawiać niczym nie skrępowany seks. Może na tym przeświadczeniu oparta jest nazwa " dom publiczny".  Szpital "publiczny" ma obok leczenia świadczyć usługi w dziedzinie mordowania. O tym przekonana jest jak się okazuje prezydent stolicy. Oj, niebezpieczne słowo.

Obrazek użytkownika cyborg59

30-07-2014 [11:37] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link:

Torontończycy nie mieli chyba problemów z publicznym uprawianiem seksu w szkole, natomiast sporo było w tych szkołach podstarzałych hipisów popalających trawkę, poetów abnegatów. Polonia najbardziej bała się organizacji pozarządowych starających się zagospodarować młodym czas. Na odległość śmierdziało lewactwem.

Obrazek użytkownika zdzichu z Polski

30-07-2014 [02:41] - zdzichu z Polski | Link:

W jaki sposób zubożyła Pani markę Lech - Kompanie Piwowarską - czyli zamiast niego co Pani piła?

Obrazek użytkownika izabela

30-07-2014 [04:36] - izabela | Link:

Nie piję aż tyle żeby zaraz zubożyć. To raczej czarny PR wśród mieszkańców Siemian i Jerzwałdu. Oni- myślę- byliby w stanie zubożyć. Ale nie przeceniam swojej roli.

Obrazek użytkownika izabela

30-07-2014 [05:16] - izabela | Link:

Przyszło mi do głowy, że można zmuszać ludzi przez sąd do podania ręki. Odmowa podania ręki to przecież  " nienawiści mowa ciała". Albo: " mowa ciała nienawiści". Mój syn często mnie napomina- " matka nie żartuj sobie, nie pisz takich bzdur, bo oni to wszystko zrealizują" .

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

30-07-2014 [08:13] - NASZ_HENRY | Link:

Głosowanie nogami jest najbardziej skuteczne ;-)

Obrazek użytkownika izabela

30-07-2014 [11:05] - izabela | Link:

Właśnie to popieram.

Obrazek użytkownika Deidara

30-07-2014 [09:12] - Deidara | Link:

Jak na ironię, wielka reklama piwa Lech, reklamująca zresztą także imprezę Owsiaka, przez kilka dni wyskakiwała regularnie na Niezaleznej.

Obrazek użytkownika izabela

30-07-2014 [11:01] - izabela | Link:

To faktycznie ironia. Niezależna nie konsultuje jednak ze mną swych decyzji. A może to zasada- " brać i nie kwitować".

Obrazek użytkownika izabela

30-07-2014 [11:01] - izabela | Link:

To faktycznie ironia. Niezależna nie konsultuje jednak ze mną swych decyzji. A może to zasada- " brać i nie kwitować".