CHODZONY W MIEJSCU

CHODZONY W MIEJSCU – czyli reforma Temidy pod batutą Dudy! Dziś trąd z pałacu sprawiedliwości przenika do pałacu Prezydenta i cuchnie jak kiedyś, a pisano o tym już prawie dziesięć lat temu – patrz: „Trąd w pałacu sprawiedliwości” ( Gazeta Polska, 21 maja 2008 r.), artykuł Doroty Kani. Autorka ( znana z wielu książek ) zauważyła trafnie jak to po objęciu władzy w roku 2007 Platforma Obywatelska włączyła wsteczny bieg w instytucjach Temidy. Koordynatorem tej skorumpowanej i reakcyjnej polityki stał się nowy minister „sprawiedliwości” Zbigniew Ćwiąkalski, najgorszy obok Jaskierni minister tego resortu w czasach III RP. Jaskiernia przywrócił kilkudziesięciu  negatywnie zweryfikowanych po r.1989 prokuratorów i łamał praworządność w latach 1994-1996, a Ćwiąkalski w latach 2007-2009 kontynuował jego dzieło. Obaj wywodzili się z PZPR. Obaj sądzili, że są nietykalni i wtrącali się w śledztwa – np. Ćwiąkalski blokował te dotyczące gangów z Pruszkowa. Ćwiąkalski naciskał też na prokuraturę w Rzeszowie, by ochronić „karpacką ośmiornicę” , pozwalał sobie nawet bibki z aferzystami jak np. fetując imieniny wypuszczonego za wysoką kaucją 3 milionów złotych Henryka Stokłosy – takim ci był birbantem ten minister Temidy i prokurator generalny! Był też Ćwiąkalski zawziętym wrogiem ex-ministra Zbigniewa Ziobro, który z kolei był ( i znowu jest) najlepszym ministrem sprawiedliwości owej nieszczęsnej PRL-bis, która jakoś od 1989 roku nie może przekształcić się w III RP! Bo też nieustannie ktoś włącza te wsteczne biegi albo hamulce...Obok ministrów i prezydentów robili to szefowie prokuratury albo – jak pisze Dorota Kania – K.Parchimowicz, ówczesny dyrektor Biura ds. Zwalczania...Przestępczości Zorganizowanej! Tak, dyrektor ten działał wbrew założeniom swego urzędu naciskając na białostockich prokuratorów, by umorzyli śledztwo w sprawie grupy trzymającej władzę...Bo tzw. III RP była i jest bagnem korupcji! A Ćwiąkalski demolował to wszystko, co Ziobro uzyskał na polu zwalczania przestępczości zorganizowanej, odsuwał więc świetnych prokuratorów z czasów ministra Ziobry, a do „zamrażarki” trafili też jego najbliżsi współpracownicy. Natomiast Ćwiąkalski awansował ludzi mu uległych, którzy nie przejmowali się korupcją i bezprawiem ... Dzisiaj minister Ziobro ma nowego prześladowcę, a jest nim Prezydent Andrzej Duda, taki sobie Ćwiąkalski-bis, toute proportion gardée. I bardzo mu nie pasuje taki minister, który pragnie przywrócić praworządnośc w państwie polskim. Bardzo to dziwne i tajemnicze, gubimy się w domysłach jakie to lobby stoi za tymi „prawnymi kruczkami” Dudy, które hamują reformę wymiaru „niesprawiedliwości”, aby stał się on wreszcie  wymiarem SPRAWIEDLIWOŚCI !? Nie są to wyłącznie moje tylko refleksje, tylu blogerów zadaje sobie te pytania, a pani prof. Krystyna Pawłowicz nazwała owe propozycje prezydenta Dudy „przeszkodami czasowo-proceduralnymi” w procesie tworzenia ustaw reformujących sądownictwo. I pani premier Beata Szydło dalej podtrzymuje konieczność głębokiej reformy Temidy, tak przeprowadzonej, aby rząd Prawa i Sprawiedliwości wywiązał się z obietnicy woborczej złożonej społeczeństwu, które takiej reformy właśnie oczekuje. A coraz to nowe pomysły Prezydenta Dudy niestety sypią piasek w tryby tej reformy...- czy Prezydent z trosce o „równowagę wszystkich czynników” zapomniał, że trądu nie leczy się pudrem ? A także i o tym, że nie wszystkie „czynniki” mają ten sam ciężar właściwy i ten sam patriotyczny wymiar !? Jak długo będziemy tańczyć tego chodzonego ?  Czy Prezydent Duda nie zdaje sobie sprawy z głębin korupcji w sądach i w prokuraturze czy może przystąpił do ekipy ochroniarzy tych „świętych świń”, które – jak sarkastycznie zauważył ktoś – rozmnożyły się u nas tak jak święte krowy w Indiach!?  Czas płynie, hamowanie reformy i podgryzanie przez Prezydenta najlepszych ministrów rządu to nie konflikt z PiS-em, ale wojna z narodem, bo rząd i reforma pracują dla dobra Kraju i Polaków. A Prezydent Duda  jakby bronil przeżytków nomenklatury PRL-bis, będącej źródłem zła w nieukończonym projekcie III RP. Te relikty podnoszą więc głowy, odmawiają zeznań przed komisjami śledczymi i pewnie czeka nas kolejny okres obstrukcji parlamentarnej, bo przecież i w Sejmie opozycja podniesie larum, że ustawy o sądach godzą w jej żywotne interesy, bo wreszcie ktoś pomyślał o interesach obywateli! Opozycja boi się niezależnych sądów, które wreszcie mogłyby osądzić liczne afery okradające państwo, społeczeństwo – więc obywateli – gdy miliardy ginęły w „czarnej dziurze” ligi malwersantów zamiast zasilić skarb państwa i trafić do kieszeni Polaków w formie 500plus i innych zapomóg. Opozycja to właśnie owa liga malwersantów, co walczy desperacko o utracone miliardy, bo dzisiaj służą narodowi. Strażnik Żołnierzy Niezłomnych – prezydent Andrzej Duda – powinien być strażnikiem obywateli, a nie malwersantów!
                                                                                                              Marek Baterowicz

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Dorota M

11-10-2017 [11:29] - Dorota M | Link:

Jak grom z jasnego nieba. Tak odczuliśmy zdradę PAD. Jednak to naiwne stwierdzenie. Wiele zdarzeń o mniejszej wadze, wypowiedzi prezydenta z całego okresu jego prezydentury, a takze wczesniejsze weta, które jakby przeszły bez echa, powinny były zasygnalizować czerwone światło. Mówie m inn.o ustawie o samorzadach. Nie dochodziła do nas prawda o prawdziwych poglądach tego człowieka, który bardzo sprytnie je ukrywał w czasie kampanii wyborczej, pokrywając to wybujała erudycją i usmiechnietą popularnością. A prawda jest niezbyt dobra. Oprócz hamowania i praktycznie uniemozliwienia dobrej reformy sądów, szkodzi bezpieczeństwu Polski, przez utrudnianie reformy wojskowości blokując nominacje generalskie. Oszukańczy i komuszy BBN jest barierą, byc może ustawioną przez PAD, przed bezpośrednimi kontaktami z min. Macierewiczem. Brak odpowiedzi do SKW w sprawie zwrotu aneksu WSI, do którego SKW chce wpisać najnowsze informacje. Nawet tego PAD nie chce zrobić. Pozostawia bez odpowiedzi, ignorując prawo. Najwieksza jest jednak jego wina wobec nas wyborców, gdyż oszustwa nie mozna wybaczyć.

Obrazek użytkownika OLI

11-10-2017 [15:24] - OLI | Link:

Zapnijmy pasy, bo nasz bohater się dopiero rozkręca...
Najtrudniejszy był pierwszy krok, pierwsza dekonspiracja.
To jest jak z coming outem pederasty. Najpierw przełamuje się resztki wstydu i ujawnia przed światem, a potem już można chodzić na parady gejowskie.
Coraz więcej ataków, coraz więcej nieodpowiedzialnych przecieków do prasy, podkopywanie rządu i rządzącej koalicji.
Jest źle i zanosi się na jeszcze gorzej.
Ujawniane sympatie polityczne - to przyczyna nr 1.
W tle - niedojrzała i nieodpowiedzialna osobowość. Albo wygra, albo wszystko nam popsuje. Tak się dzieje z infantylnymi bobaskami przez dziwne losu zrządzenie zaplątanymi w sprawy przeznaczone dla dojrzałych ludzi.

Obrazek użytkownika Starszy Młotkowy

12-10-2017 [02:38] - Starszy Młotkowy | Link:

@OLI
A kto tego "infantylnego bobaska" wepchnął na takie stanowisko: dziwne zrządzenie losu czy dziwni wyborcy? A teraz bobasek zerwał się z postronka, bo zauważył, że nic mu nie można zrobić przez następne 3 lata.

Obrazek użytkownika Starszy Młotkowy

12-10-2017 [02:26] - Starszy Młotkowy | Link:

Czegoś równie durnowatego jak ten wpis i te 2 komentarze nie znalazłem nie tylko na tych NB, ale w ogóle chyba w sieci. Australijski bloger  żywiący się od lat jedną tylko literaturą faktu i uważający się za znawcę (raczej znaffcę) spraw polskich, jak to mogłem poczytać w niektórych jego wcześniejszych wpisach, piał peany na cześć Dudy, którego nawet nazwał tchnieniem Ducha Św., czy jakoś tak równie idiotycznie, teraz wiesz na nim przysłowiowe psy. A nie zauważył, że Duda zerwał się wreszcie z postronka Kaczyńskiego, dostrzegł swoje rozliczne grzeszki antykonstytucyjne i chciałby je teraz niejako odkupić, a tu Kaczyński straszy go...Trybunałem Stanu (który zresztą i tak go kiedyś nie minie, choćby za zniszczenie TK). Jest Duda oczywiście nie tylko prezydentem państwa (najgorszym w historii III RP),ale przede wszystkim człowiekiem,więc odezwała się nim ukrywana nuta zemsty na swoim wrogu sprzed lat,Ziobrze, który go obecnie ostentacyjnie lekceważył i upokarzał, zresztą wraz z Kaczyńskim, a w ślad za nim z całą wierhuszką PiS.