Taki jeden kawałek z Kaczmarskiego mi się przypomniał...

Dosiadł mnie osioł okrakiem
I rykiem obwieścił donośnym

Że na wierzchowcu takim
Będzie jeźdźcem wolności


(...)
Małpy śpiewają mu pieśni
I łaską zwą co jest musem



 

*  *   *

Pełny tekst utworu Jacka Kaczmarskiego
Osły i ludzie (wg obrazu F. Goi)

Dosiadł mnie osioł okrakiem
I rykiem obwieścił donośnym
Że na wierzchowcu takim
Będzie jeźdźcem wolności
Wbił mi w żebra ostrogi
Wepchnął do ust kostkę cukru
Chwostem tnąc w poprzek nogi
Zmusił bez trudu do truchtu

Zaduch ośli mnie dusi
Jestem kloaką jeźdźca
Bo co spod ogona wypuści
Na moich gromadzi się plecach
Małpy śpiewają mu pieśni
I łaską zwą co jest musem
On ryczy nad uchem: nie śpij!
I już nie truchtem już kłusem

Mija nas inny wierzchowiec
Z wysiłku ogłuchł i oślepł
Osioł go kopie po głowie
Cień jego uszy ma ośle
Nikt już nie mówi po ludzku
Rykiem i śmiechem się chwalą
Głaszczą i chłoszczą do skutku
Kłus nasz przechodzi w galop!

Pędzę na zgiętych kolanach
Więcej niż znieść mogę znoszę
Aż świta myśl niesłychana
I ludzką głowę podnoszę
To nic że ostrogi bodą
Szpicruta nad uchem gra!
To jeździec stworzony pod siodło
I jeźdźca dosiąść się da!
 

*   *   *

Źródła ilustracji osłów i małp: wikipedia, naszeblogi.pl, youtube.com

Galeria cyklu grafik Goyi Kaprysy (Caprichos) na Wikipedii

Poniżej z youtube.com:
Utwór Jacka Kaczmarskiego
Osły i ludzie w wykonaniu Przemysława Gintrowskiego

YouTube: