Niełatwo jest wspierać nową władzę!

Z coraz większą zgrozą patrzę, jak kolejne frakcje prawicowe odżegnują od czci i wiary prezydenta Dudę, za którym jeszcze nie dawno skoczyliby w ogień, więc zacznę od tego, iż przypomnę fragmenty mojej opublikowanej na początku roku konstruktywnie krytycznej pod adresem Prezydenta notki pt. „Kompleksy prezydenta Dudy” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/753512,kompleksy-prezydenta-dudy, gdzie pisałem między innymi, cytuję:

Prof. Zimmermann powiedział, że „prezydent Duda nie zmieni już swojego charakteru i nie pozbawi się kompleksów, jak choćby niemożności uniezależnienia się od pewnych osób i chęci podporządkowywania się im”. I choć pan profesor nie sprecyzował, co to za osoby, to jednak dał do zrozumienia, że chodzi o uległość i uzależnienie pana prezydenta Dudy od decyzji Jarosława Kaczyńskiego. I tu profesor Zimmermann się pomylił, bo, chodzi o kompleksy prezydenta Dudy, ale  nie te, które profesor Zimmermann sugeruje (…) Polsce potrzebna jest teraz jak powietrze zgoda, lub ugoda narodowa, jako warunek sine qua non by polskie sprawy rzeczywiście ruszyły do przodu. I zaryzykuję stwierdzenie, że PIS do takiej powszechnej zgody nie jest w stanie doprowadzić, bo jego działacze, szczególnie ci starsi, jak Terlecki, Kuchciński, Lipiński et consortes, którym niestety powierzono kluczowe stanowiska w państwie nie zmienią już mentalności obciążonej zaszłościami. Co zatem robić? Otóż uważam, że w zaistniałej sytuacji Polaków może ze sobą ugodzić młody prezydent Duda, który pomagając PIS-owi w kampanii parlamentarnej spłacił już dług wdzięczności wobec Jarosława Kaczyńskiego za wystawienie jego kandydatury w wyborach prezydenckich. I choć zabrzmi to dla niektórych szokująco uważam, że prezydent Duda powinien się od partii Jarosława Kaczyńskiego formalnie zdystansować podobnie, jak przed kilkoma laty zdystansował się od Unii Wolności - i publicznie zadeklarować, że czyni to w imię tego, iż rzeczywiście, a nie tak, jak prezydent Komorowski, chce być prezydentem wszystkich Polaków (…) I paradoksalnie w realizacji tego wyzwania prezydentowi Dudzie może pomóc fakt, że karierę polityczną zaczynał w partii premiera Mazowieckiego, co mu kiedyś wytknąłem na blogu, lecz jednak po głębszym przemyśleniu sprawy doszedłem do wniosku, że ta zaszłość może mu teraz pomóc w uładzeniu światka totalnej opozycji, który jego przejście z Unii Wolności do PIS-u potraktował, jako zdradę. Wszakże jest kolejny warunek by prezydent Duda mógł się stać prezydentem wszystkich Polaków. Otóż, pan prezydent Duda, w przeciwieństwie do tego, co sugeruje prof. Zimmermann, żeby zyskać życzliwość wszystkich Polaków musiałby się wyzbyć małomiasteczkowego kompleksu podświadomej uległości wobec "opiniotwórczego" salonu III RP, którą na swój prywatny użytek nazywam „kompleksem galicyjsko młodopolsko jagiellońskim” i bynajmniej nie o dynastię Jagiellonów mi chodzi. Bowiem, moim zdaniem rzeczonym kompleksem pan Prezydent się zaraził w czasie studiów i pracy pod szefostwem prof. Zimmermanna na Wydziale Prawa i Administracji niegdyś szacownego Uniwersytetu Jagiellońskiego, który niestety w ostatnich dekadach został zaanektowany ideologicznie przez para-feudalne rządy dusz zwichniętych etycznie post-komunistów o pezetpeerowskim rodowodzie. Słowem prezydent Duda musiałby się odpępowić od jagiellońskich „elit”, od których moim zdaniem jest uzależniony w równym stopniu, co od woli Jarosława Kaczyńskiego. Wiem. Wiem. Nie jest lekko Panie Prezydencie! Ale trzeba to w końcu zrobić i odpępowić się od jednych i drugich!...”, koniec cytatu.

Ten tekst „ortodoksyjni pisowcy” odebrali, jako mój skrytobójczy napad na Andrzeja Dudę i omal mnie nie rozerwali na strzępy i na pal nabili nazywając mnie:  "zdrajcą wbijającym nóż w plecy ich ukochanego Prezydenta" - patrz komentarze do powyższego tekstu.

Ale, jak kilkanaście dni temu w notce pt. „Tym razem żubra ugryzł w dupę pan Prezydent” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/799438,tym-razem-zubra-ugryzl-w-d-e-pan-prezydent, pochwaliłem Prezydenta Dudę pisząc, że słusznie zawetował dwie ustawy sądownicze, bo miały ewidentne błędy prawne, a co ważniejsze powstrzymały zalewającą kraj falę protestów młodych ludzi, to ci sami „pisowscy ortodoksi” omal mi oczu nie wydrapali i zrobili ze mnie: „stojącego okrakiem na barykadzie agenta Platformy Obywatelskiej, który wspiera zdradzieckiego Prezydenta”.

Trzeba sobie tedy otwarcie powiedzieć, kim są ci „ortodoksyjni pisowcy”. Otóż powiem wprost, że są to mający w głowie tylko jeden slogan: „Szable w dłoń! Bolszewika goń, goń goń!” politycznie niezrównoważeni i mentalnie spetryfikowani radykałowie Prawa i Sprawiedliwości, którym jakakolwiek krytyka władzy, choćby była nie wiem jak konstruktywna odbiera zdolność racjonalnego postrzegania rzeczywistości. A mówiąc dokładniej są to widoczne jeszcze tylko na smoleńskich miesięcznicach z miesiąca na miesiąc topniejące szwadrony pamiętających jeszcze króla Ćwieczka szeregowych leśnych dziadków prowadzonych w bój przez jajogłowych hetmanów hamulcowych spod znaku Ojca Dyrektora, którzy, jakby, co, do czego przyszło pójdą ślepo za panem Antonim, a nie za panem Jarosławem. I dlatego uważam, że jeśli pani premier Szydło nie odeśle ich jesienią na godną emeryturę, to nie będzie drugiej tury rządów partii Jarosława Kaczyńskiego.  

Dlaczego napisałem tę przyznaję kontrowersyjną notkę? Bo ja, choć z coraz większym trudem wciąż sprzyjam nowej władzy, ale kilku moich Przyjaciół już się zniechęciło. A to już są źle PIS-owi wróżące symptomy.

Krzysztof Pasierbiewicz  (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

12-08-2017 [22:57] - Imć Waszeć | Link:

Widocznie PeOwcy są lepsi od PIS we wzmacnianiu suwerenności Polski ;)
Oto nowi doradcy po PIS-ie:

1) https://i2.wp.com/pressmania.p...
2) http://ds.zrobdemota.pl/upload...
3) http://1.bp.blogspot.com/-sCLI...

Obrazek użytkownika Domasuł

12-08-2017 [23:40] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Dobre :)

Obrazek użytkownika Domasuł

12-08-2017 [23:39] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

W zasadzie jestem gotow zgodzić się z blogerem, ale okreslajac tych ludzi jako "ortodoksyjnych pisowcow" nieświadomie lub celowo wali Pan w PiS. PiS ich sobie nie wybieral. To oni sobie wymyślili ze sa awangarda PiS-u, a przy okazji jedynymi prawdziwymi patriotami i ze bez nich PiS nie wygra wyborow. Jest wręcz przeciwnie. Jeśli już to sa dla PiS-u obciążeniem.
 

Obrazek użytkownika danuta

13-08-2017 [10:39] - danuta | Link:

Oj tam, oj tam! Zaraz "niełatwo". A od czego Pańskie archiwum? Te wszystkie ogarki, świeczuszki, mniejsze i większe brednie murszejące od tyłu i od przodu - mogą się przydać nawet na okoliczność powrotu "prawowitej  władzy" WSI... Nie ma się czego bać, Panie "prawicowy" blogerze!