Płonie, płonie stodoła!!!

Tuska przedwczorajsza konferencja prasowa była tak zuchwałym wyzwaniem dla Władcy Taśm (być może tego samego, którego niegdyś określiłem Rzeczywistym Właścicielem Dyktafonu), że chyba cała widownia tego przedziwnego spektaklu spodziewała się riposty. Riposta to wszak II. odcinek po Va Bank. A właśnie Donald T. postawił tą konferencją wszystko, co miał, czyli zawołał all-in.

Nie jestem pewien, czy w tym momencie obaj gracze się nawzajem docenili. Donald T. nie miał wszak powodów do przypuszczeń, że Władca Taśm blefował i wyłożony już układ to wszystko, czym dysponował. Myślę, że liczyć umie, a na moje oko, już wczoraj wyglądało na to, że jego ręku pozostawały co najmniej dwie karty.

Świadectwem desperacji Donalda T. stała się natomiast rozpaczliwa próba zabrania ze stołu kart jeszcze nie odkrytych, co przecież z góry skazane było na porażkę. Skoro rękopisy nie płoną, to co dopiero cyfrowe nagrania. Skoro zaś nie można ich zniknąć, to całą akcję da się rozpatrywać wyłącznie w kategoriach poszukiwania przecieku, czyli w sumie – profesjonalego onanizmu, bo co może Donald T. sobie po tym obiecywać? Jaki sobie maluje sukces przeszukania we Wprost??? Że ktoś odwoła swoją ostatnią odzywkę?? Rozmyśli się, złoży karty, wstanie od stołu i powie: ja tylko tak żartowałem? Wprost nie zakładało tych podsłuchów. Wprost zapewne nawet nie ma wszystkich taśm. W ten sposób się wody podchodzącej pod usta nie zatrzyma, można tylko wykryć, jaki mały żuczek wykonał rzemieślniczą operacyjną robotę. Z tym, że nie na pewno.

To już mniej głupie było bolkowe stłucz pan termometr.
Donald T. nie ratuje dziś swojej sytuacji. Donald T. chce tylko wiedzieć, czyimi rękoma posłużył się jego kat. Czy dlatego, że nie ma dla niego kontrpropozycji? Przecież nie może mu chodzić o zastraszenie innych drobnych rzemieślników, zwłaszcza teraz, kiedy TO już się dzieje.
Podobnie, nie zastraszy przecież Rzeczywistego Właściciela Dyktafonu.

Wielki strach bywa jak widać inspiracją do nieracjonalnych zachowań.


 

Bredzisław Wielki zaś karczuje baobaby. Może zresztą sadzi. Wszysko jedno, i tak wykarczują. Przy baobabach zaś dziwy prawi. Istna pytia. Czytam trzeci raz i nie mogę dojść, czy oświadczył, że jest za, czy przeciw. Przyznał w każdym razie, że są „nielegalnie nagrane taśmy z nielegalnego podsłuchu”, które wywołują „kryzys,w którym niewątpliwie się znaleźliśmy”. Będą go kiedyś z tym cytować dla zilustrowania, co znaczy pomylić przyczynę ze skutkiem.

W każdym razie przynajmniej zauważył „nieco inny klimat”. Być może częścią następnego rozdziału były już jego słowa, by „samemu zrobić to, co do nas należy”. Tak mi się właśnie wydawało, że sprawca będzie się bronił stanem wyższej konieczności w zaistniałej sytuacji. Zwłaszcza, że padły też słowa rezydenta o jego własnej roli, by „znaleźć drogę prowadzącą pomiędzy ryzykiem destabilizacji państwa, a potrzebą jego naprawy”.

Ja nawet zgadzam się z jego diagnozą, państwo pilnie potrzebuje naprawy.
Tyle tylko, że zanosi się moim skromnym zdaniem na śmiałą akcję gaszenia pożaru bombą napalmową. Nie każdy środek podjęty w sytuacji zagrożenia jest właściwy tylko z tego tytułu, że go podjęto.
I nie każdy podejmujący.

Zwłaszcza, gdyby za obronę praworządności i swobód chciały się zabrać sowieckie gienierały z polskimi nazwiskami, które tak odważnie podpisały się na taśmach (zawsze pokreślam, że Szatan lubi zapisywać swe sukcesy pod własnym nazwiskiem, a nie – działać na cudzą chwałę).


 

Wygląda więc na to, że ABWehra może sobie dać spokój z gmeraniem po szufladach, iść do domu i włączyć mundial. Te taśmy nie są przecież anonimowe, lecz opatrzone podpisem: SOWA (i przyjaciele). Ostatnio ujawnione informacje o siedzibie spółki restauracji dodatkowo potwierdzają autentyczność tego podpisu. Jeśli jeszcze ludzie ABW przypomną sobie, kto jest najwierniejszym przyjacielem wSiOWY, to na pewno zechcą drugi raz rozważyć, czy to warto tak Wprostowi, głównemu organowi Dużego Pałacu, w biurkach bałaganić.

Mundial jest.
Hiszpania gra z Chile.
Też dreszczyk emocji, a o ile bezpieczniej!

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika bolesław

18-06-2014 [20:54] - bolesław | Link:

Płonie Stodoła ? Płonie Polska !

Płonie nam Polska , płonie aż strach
trzeszczy wszystko dokoła, finansów brak.
Gdy dalej tak będzie to będzie wielki bach
a przecież to już jest nieodwracalny krach.

Polska już płonie , już płonie
a POpaprańcy klaszczą w dłonie.
Jakby nic się nie stało
cisza jakby makiem zasiało.

A piłkarzyk, ten kaszubski Donek
i WSI-owy KomoRski Bronek
zamiast dla kraju popracować
postanowili kraj zmarnować

Donek od lat kraj doprowadza do ruiny
a będzie jeszcze gorzej z Bronka przyczyny.
Na straży prawa stał zawsze śp. Lech
teraz Go nie ma i to jest Polski pech.

Nie wiem czy lud to wszystko ogarnie
te wieczne upokorzenia i męczarnie.
Wtedy ulicy gniew ich zmiecie
bo to są zwykłe śmiecie.

Zamiast zielonej wyspy i cudu gospodarczego
oraz życia dostojnego i coraz lepszego
to mamy ruiny ,ruiny i jeszcze raz ruiny
oraz biedę z nędzą dla całej rodziny.

Płonie stodoła , płonie aż strach
Płonie Polska , płonie - jest krach.
Płonie wszystko, alarm trwa, jesteśmy na dnie
wolałbym aby to wszystko było tylko we śnie.

Czerwiec 2011 r.

Obrazek użytkownika Sir Winston

18-06-2014 [22:09] - Sir Winston | Link:

Płonie stodoła, alarm trwa, jesteśmy na dnie.

Obrazek użytkownika alkoan

26-08-2014 [18:04] - alkoan | Link:

,,Ser Winstonie! niech spłonie.
Co ma zawisnąć nie utonie.
Z dna jak w góry, po sznurze.
Można nawet wspiąć po rurze.,,
alkoan

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

19-06-2014 [08:44] - NASZ_HENRY | Link:

Cyfrowe nagrania w cyfrowej chmurze czekają na zmianę klimatu ;-)

Obrazek użytkownika Sir Winston

19-06-2014 [09:04] - Sir Winston | Link:

W moich stronach pogoda poprawia się na ogół dopiero po opadach. I na przykład burzy.

Nawet nie próbujemy krzyczeć na chmury, żeby sobie poszły. Może popełniamy błąd? Jeśli takimi środkami jak dotychczas Donaldowi T. udałoby się przegonić czarne chmury, to sam się zastanowię, czy nie zrobić jakiegoś kursu na certyfikowanego szamana!