Sznur na gałąź i kamieni kupę na grób

Musiałbym być niedorozwinięty umysłowo. Musiałbym być głupszy i prymitywniejszy, niż jestem w rzeczywistości. Tchórzem i niewolnikiem, nie szanującym samego siebie – by stwarzać jakiekolwiek pozory oddawania szacunku i traktowania ich jak władzy. To co wiem, to czuję i mam tak od dawna, bo nie trzeba być śledczym, czy intelektualistą, by widzieć z kim tu mamy do czynienia. 'Huj, dupa i kamieni kupa', oraz niekończące się zera na kontach zagranicznych banków, są ich naturalnym środowiskiem, jakie stworzyli tworząc 'czecią erpe', która z kolei naprawdę nie jest żadnym państwem polskim, ani państwem w ogóle. Tu miał ten bydlak rację.
Nie wiem co zrobię, ani jak się zachowam, gdy Bóg da stanąć na polskiej ziemi ( bo ona wciąż i tak polska jest ), ale nie czuję się duchowo na tyle mocny/słaby, by przejść nad istnieniem sienkiewiczów, belków, kwaśniewskich, tusków i innych kryminalistów, do porządku dziennego. To co dziwki stworzyły, to woła o pomstę do Nieba w sensie dosłownym – o pomstę. Już, teraz, chyba nawet przy ograniczonym działaniu sumienia.
Pan Bóg nie Kazał nam...tzn Kazał nam kochać wszystkich, ale jeszcze bardziej Nakazał żyć według Jego Reguł, a One nie pozwalają na grzech zaniechania i akceptację dla zła, niegodziwości, niesprawiedliwości, urąganie Bogu i poniżanie ludzi.
Na Węgrzech powstała 'Garda', a my na razie nie potrafimy zorganizować skutecznego, fizycznego oporu przed żulami i kryminalistami 'czeciej erpe'. My wciąż pozwalamy tym bydlakom, na pokazywanie nam swoich mord w telawizji. A przecież tu już istnieje wyalienowana, niedostępna, bezkarna i agresywnie wroga, kasta nadzorców kradzieży. Polska jest we władzy niewielkiej mniejszości renegatów, ale ta władza tak naprawdę nie trzyma się na sile już. Ta władza wciąż trwa, bo my na to pozwalamy. Jeśli ktoś ma jakieś problemy z rozpoznaniem stanu polskiego narodu, niechaj przyjrzy się szczytom władzy, tam jest odpowiedź.
Dlatego ten burdel musi zostać wywieszony na gałąź – bo jest obrazą dla naszej godności, wyrzutem i splunięciem w twarz naszych dzieci, które nie są przecież winne naszej obecnej bezczynności.
Tu już nie pomogą odważni dziennikarze ( jak Ewa Stankiewicz ), ani akcje 'protestu'. Na nic nam 'oburzenie'. Naprawdę musimy po nich pójść i nie odstąpić, dopóki nie wywleczemy na kopach z tych oderwanych od Polski gabinetów.
Wierzchołek tej piramidy każdy może wspomnieć z użyciem nazwisk i nie jest to żaden problem. Natomiast poruszając się w dół tej termitiery targowickiej, w każdym miejscu Polski, znajdziemy struktury złożone z ludzkich wszy, które należy wydusić bez pardonu! Listy imienne tych robaków, to jakieś kilkaset tysięcy przezwisk – bo przecież nie nazwisk. Nazwiska są dla ludzi.
Dopóki jednak nadal będziemy stwarzać pozory i za wszelką cenę trzymać się 'spokoju', w świecie, który i tak zmierza do wojny...Dopóty oni trwać będą, a sytuacja z każdym tygodniem stawać będzie tragiczniejsza. Nie uciekniemy od wzięcia losów Ojczyzny we własne ręce, więc może czas już przestać pierdolić głupoty...? Gdzie jest te ( co najmniej! ) kilkaset tysięcy ludzi, które przyjedzie do Warszawy z zamiarem walki ( a nie bycia 'oburzonym' ) i nie wyjedzie, zanim Donald T. nie odjedzie do aresztu w kabarynie policyjnej...?
Jest te kilkaset tysięcy, czy ich nie ma...?
Ilość blogerów, nijak się ma do perspektyw godnego życia i powstania Wolnej Polski...
Sam już jestem zniesmaczony swoim pisaniem. To jest za mało! Nieważne, czy ktoś jest profesorem, czy poetą/kibolem jak ja. O Polskę trzeba walczyć, a oglądanie się na obcych ( Amerykę, Europę, kogokolwiek ) jest tchórzowskim wycofaniem.
Nie ma miejsca w Polsce dla mnie i Donalda T, oraz jego żuli. Skoro kurwy wstydu nie macie, a z narodu drwicie, to zaraz przyjdą po was ludzie. Będą wam palić posiadłości i golić na łyso wasze kurewskie żony. Nie wyjdziesz kurwo z domu!...A jak wyjdziesz, to będziesz miał 'oczy dokoła głowy'. I patrz spocona kurwo targowicka – bo każdy z tych chłopaków w kapturach, może być właśnie tym, który ci powie: W Imieniu Rzeczypospolitej...!

                                                                                                                                                                                                                                               Optymista1930