Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kaczyński, powiedz coś!
Wysłane przez grzechg w 21-03-2014 [18:24]
Nic nie zmieniło się w głowach publicystów i niektórych blogerów. Żyją jak w „Matni” Polańskiego. Horyzonty nie dalej jak na Wiejską, emocje na poziomie ostatniego spotu Palikota o pisowcach w klubie go-go. Trochę to żenujące, ale dziwić nie może. Opisywanie polskiej polityki i polityków od lat jest prowincjonalne i banalne. Straszenie Kaczyńskim, drwiny ze Smoleńska, który był prawdziwym początkiem rosyjskiej ekspansji to polska codzienność. Teraz „wytrawni” obserwatorzy zajęli się Jarosławem Kaczyńskim i jego partią w kontekście kryzysu ukraińskiego i krymskiego. Ci obserwatorzy jeszcze dwa tygodnie temu uspokajali, że Putin jest słaby, że jego skok na Krym to pomyłka i oznaka słabości. Jednocześnie chwalili Kaczyńskiego, że stanął ponad podziałami i zasiadł do wspólnego stołu z Donaldem Tuskiem.
Kryptopeowcy szaleją z zachwytu nad Donaldem Tuskiem i Radosławem Sikorskim, jak dzielnie prężą polskie muskuły przeciwko ekspansji Rosji i jak Polska rośnie w siłę n arenie międzynarodowej. To jest znowu jakieś leczenie polskich kompleksów. Bo jak niby ma się zachować Bruksela i USA, skoro strategiczny przeciwnik – Rosja – zaanektowała część dużego europejskiego państwa aspirującego do bycia częścią świata zachodniego. Mieliby nic nie robić? Nie umniejszając starań Polski, i Paryż, i Berlin, i Waszyngton zdali sobie sprawę z tego, że Moskwa weszła na drogę nowej zimnej wojny z Zachodem. No i tu wracamy do Jarosława Kaczyńskiego. Padają oskarżenia, że nic nie robi, że milczy, że się nie spotyka z przywódcami świata zachodniego, że PiS nie ma koncepcji na ofensywę Tuska, że w ogóle wszystko jest do bani. Po prostu porażka opozycji na całej linii.
Nie ma żadnej głębszej refleksji, co takiego Jarosław Kaczyński miałby teraz robić, by zasłużyć sobie na pochwały. PiS w bardzo zrównoważony sposób odniósł się do działań Polski na arenie międzynarodowej. Poparł działania rządu tam, gdzie jest to oczywiste z punktu widzenia polskiego interesu narodowego i naszego bezpieczeństwa. Opozycja codziennie wypowiada się w sprawie Krymu i Ukrainy jednoznacznie i doprawdy nie wiadomo o co chodzi tym zajadłym krytykom. Oczywiście, wiadomo bardzo dobrze. To kolejna okazja, by zapuścić sieci na Jarosława Kaczyńskiemu, by – mówiąc kolokwialnie – dowalić pisowcom. W końcu za dwa miesiące wybory do Parlamentu Europejskiego.
Nie ma tu żadnej troski o cokolwiek. O Polskę, o nasze bezpieczeństwo, to jest właśnie to małostkowe i prowincjonalne pismactwo. Bez głowy i bez sensu. W sytuacji, gdy naprawdę Polsce zagraża całkiem realnie Rosja, co niektórzy strasznie się „martwią” tym, że PiS nic nie mówi, że nie siedzi u Camerona na kanapie. Płytkie to bardzo, ale pokazuje, że nawet tak dramatyczna sytuacja, grożąca konfliktem globalnym, nie zniechęca do siania zamętu, byle tylko wydobyć Tuska z dna. Zapomina się przy tym o strategii, jaką premier i jego partia przyjęły wobec Rosji po sopockim molo. Zero na ten temat. Zero na temat Smoleńska, który teraz nabiera jeszcze większego, historycznego znaczenia dla losów Europy. Niech bolejący nad PiS i Kaczyńskim zajmą się Olbrychskim, Palikotem, co słał listy do Ambasady Rosyjskiej i paroma innymi indywiduami, jeśli już mają horyzont sięgający tylko płotu.
Dziś Władimir Putin podpisał dokumenty przyłączające Krym do Federacji Rosyjskiej. Wszystko trwało cztery dni i jak na razie Zachód zatkało. Sankcje, zrywanie współpracy wojskowej z Moskwą i owszem, to jest jakiś sprzeciw. Ale ogólnie rzecz biorąc jest to zatkanie. Nie wiedzą jeszcze co zrobić, choć na pewno pracują już nad tym całe sztaby ekspertów. A w Polsce słyszeliśmy od wielu komentatorów, że to koniec Putina, że jest słaby, że Rosja padnie. Na razie to padł Krym, a Rosja trzyma się mocno.
Komentarze
21-03-2014 [18:43] - xena2012 | Link: a co Kaczyński ma powiedzieć ?
przecież jako opozycja nie ma takich możliwości ani uprawnień jak premier czy prezydent by spotykac się z politykami świata zachodniego,czy mieć głos decydujący.Po prostu zwyczajowo nalezy go obarczyć winą zapewne za nienawistne i agresywne milczenie.
21-03-2014 [18:45] - macho | Link: Putin nie będzie silił się na oryginalność
Zapewne Krym to tylko etap. Ma czas, a wypróbowana "doktryna salami" sprawdza się - Gruzja. Strach pomyśleć dokąd może dojść, zanim ktoś go nie powstrzyma...
21-03-2014 [20:11] - Leszek Witkowski | Link: Co Kaczynski powinien zrobic ?
1. Nakazac zniszczenie wszystkich pomnikow wdziecznosci dla Armii Sowieckiej, a szczegolnie Czterech Spiacych i Pomnika Bolszewikow pod Ossowem.
2. Nakazac wcielenie 80% darmozjadow ze wszystkich sluzb porzadkowych celnych i tajnych, oraz Policji do Armii.
3. Nakazac przeszkolenie oraz wydanie broni palnej i amunicji wszystkim mezczyznom od lat 18 do 50.
4. Wymoc na USA zaopatrzenie w srodki na zakup brakujacego j. w. sprzetu i broni.
(Jezeli USA nakazuje draznic bandyte - co gorliwie wykonuje nasza "dyplomacja", niech zaopatrzy nas w odpowiednie srodki. 10 samolotow to troche za malo jak na Rosje.)
5. ...
6. ...
7. Wymoc na USA zniesienie wiz dla Polakow.
(Obawiam sie, ze nawet ostatniego punktu Dr J Kaczynski nie ma szansy spelnic.)
21-03-2014 [20:40] - Teresa Bochwic | Link: Czy Pan pisze, co może
Czy Pan pisze, co może zrobić, czy co "powinien nakazać"? Jak Pan to sobie wyobraża?
21-03-2014 [21:18] - Leszek Witkowski | Link: Pani Tereso
Chyba to jest jasne, ze Dr Kaczynski nie posiada zadnych mozliwosci, czy srodkow, na wykonanie najmniejszego, nawet symbolicznego, gestu.
Kto inny MOZE i POWINIEN wykazac sie czynem, zamiast popisywac sie pustoslowiem.
Co wynika z moich uwag.
Swoja droga, razily mnie oklaski Prezesa.
21-03-2014 [20:25] - marsie | Link: Kaczyński, powiedz coś!
""Nie ma żadnej głębszej refleksji, co takiego Jarosław Kaczyński miałby teraz robić, by zasłużyć sobie na pochwały. PiS w bardzo zrównoważony sposób odniósł się do działań Polski na arenie międzynarodowej. Poparł działania rządu tam, gdzie jest to oczywiste z punktu widzenia polskiego interesu narodowego i naszego bezpieczeństwa.""
1. Ciekaw jestem tej refleksji.
2. Ludziom podłym nie klaszcze się w żadnej sytuacji.