Na oczach całego świata były kagebowiec Władimir Putin łamiąc międzynarodowe umowy wprowadza bezkarnie wojska rosyjskie na Krym, a izba wyższa rosyjskiego parlamentu daje mu jednogłośną zgodę na wysłanie wojsk na Ukrainę argumentując, że nie ma się co przejmować Zachodem, który przez dwa tygodnie pokrzyczy, po czym w rzeczonej sprawie nawet palcem nie kiwnie.
A ja chciałbym tylko przypomnieć, co nam od kilku dobrych lat nasze polskie władze pod kierownictwem Prezydenta Komorowskiego i premiera Tuska wciskały do głów, jak chodzi o Rosję.
Czy pamiętacie jak ci dwaj panowie przy wsparciu post-komuszych ideologów, resortowych dziennikarzy i post-pezetpeerowskich ekspertów z tytułami profesora ośmieszali kontr-lewicową opozycję, która przestrzegała przed prorosyjską polityką naszych władz??? Jak od świtu do zmroku tłukli Polakom do głowy, że to już nie ta Rosja, co kiedyś???
Czy macie jeszcze w pamięci jak nam obecne władze tłumaczyły, że trzeba zredukować do niezbędnego minimum budżet polskiej armii, bo żyjemy w czasach, w których dla Polski nie ma praktycznie żadnych zagrożeń???
Czy pamiętacie jeszcze jak się nasze obecne władze naśmiewały z polityki zagranicznej śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego stanowiska w sprawie aneksji Gruzji przez wojska sowieckie???
Mam nadzieję, że nie zapomnieliście, jak premier Tusk po katastrofie smoleńskiej oddał bez wahania śledztwo Putinowi, a później razem z ministrem Bogdanem Klichem łajali bezlitośnie wszystkich ośmielających się skrytykować skandaliczne poczynania Anodiny i komisji Jerzego Millera???
Nie rozwijam tematów: "jaki prezydent, taki zamach", o dorzynaniu prawicowych watah, wyjącym polskim bydle, skopaniu opozycji tyłków… bo sytuacja jest zbyt poważna, by się nad tym rozwodzić.
Ale mam nadzieję, że w świetle bieżących wypadków Polacy w końcu zrozumieli jak słabą, obłudną i niewiarygodną władzę mieliśmy prze ostatnie lata w Polsce???
Nie wiem jak się potoczą wypadki. Mam jednak nadzieję, że nie będzie tak źle i wojny, która wisiała na włosku nie będzie.
Ale wierzę, że tym razem Polacy nauczeni doświadczeniem ukraińskim tak zagłosują w roku 2015, żebym w nowych polskich władzach nie zobaczył ani jednej gnidy o post-komuszym rodowodzie.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Post Scriptum
Myślę, że w tych dniach, kiedy nasz interes narodowy jest poważnie zagrożony, warto przypomnieć, co mówiłem na II Konferencji Naukowej nt. "PRAWDA JEST NAJWAŻNIEJSZA" zorganizowanej przez krakowski Akademicki Klub Obywatelski (AKO) im. profesora Lecha Kaczyńskiego - patrz załączona relacja filmowa
Post Post Scriptum
Właśnie patrzę na przemówienie premiera Tuska i widzę przestraszonego człowieczka, który jak zawsze mówi o wszystkim i niczym.
Paroles! Paroles! Paroles! Caramels, bonbons et chocolates!
A ja mam mu do powiedzenie tylko:
Too late honey!
Patra także:
GATUNEK "PUTINOLUBNE"
http://salonowcy.salon24…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 13022
Jak zawsze trafnie ujęty artykuł!Sytuacja na Ukrainie jest dramatyczna .Zresztą w Polsce również.Kto wie co z czym się je ten nie sypia przez to po nocach.Kto nie wie ten nie będzie wiedział bo już tak móżdżek sprany przez sreberka co je świstak owija na bawełniane oceany...Ja czytam jak tylko mam czas wiadomości i blogi.Siedzimy tera z kamratami na dalekiej północy na wyspie Donna i klecimy dom samotnej starości Norwegom;))Bo toć kraj opiekuńczy nie to co u nas...
Pozdrawiam Pana jak zawsze i byle do wyborow coby czerwone juchy na wieki wykopac od rządzenia.
Tusek się boi własnego cienia bo tak umoczony w lapownictwo i zamachy ze jak ino co pisnie to go zutylizują w piecu jak ma w zwyczaju czynic gru...właściwie to mi go żal.Zaprzedał za czopkę dudków dusyczkę złemu i powrotu nijakiego nima
amen
[PIETREK
I spełnia się-"najpierw Gruzja potem......" i nikt na świecie nie wyciąga
wniosków.Co prawda popieram Ukrainę i jej mieszkańców do samostanowienia
we własnym kraju,ale nie mogę jakoś zapomnieć reakcji Ukraińców w 1939r
gdzie witano "bratną" armię radziecką kwiatami na terenie Polski.
Polityka Rosji się nie zmienia przybiera tylko inne kolory i wdzianka.
Ja też mam nadzieję ze Polacy przejrzeli na oczy i zobaczyli oczy KGB.
Te spleśniałe post-komuchy i kawiorowa lewica powinny odejść i owszem!Ale znowu na przeszkodzie stanął carewicz kurdupel!Dlaczego tak myślę?Bo jeżeli carewicz odniesie choć połowiczny sukces w sprawie Ukrainy to o WIELKIM zwycięstwie PiS będziemy mogli zapomnieć!I myślę że pan też zdaje sobie z tego sprawę.A hurra optymistom przypomnieć warto ostatnie wybory i ruchy elytuf (dziwne tylko dla NAS) po wyborach,trwające praktycznie do "wczoraj"!A co do nadziei to i ja ją mam i miał (gdzieś poniżej wspomniany) brytyjski Buldog,który ochoczo korzystał z polskiej krwi nie wpuszczając jej potem na paradę zwycięstwa bo łajza Stalin groził palcem.A jeszcze po "drodze" był przecież "tragiczny wypadek" generała Sikorskiego.Dzisiaj mamy po stokroć bardziej okropną TRAGEDIĘ SMOLEŃSKĄ!Tragedię,która dewastuje NARÓD!Reasumując:jeżeli rzeczywiście carewicz "coś ugra" to pozostaje NAM tylko NASZ MAJDAN bo demokracja NASZA (jak wiemy) jest tak SAMO FASADOWA jak na Ukrainie!A te wypowiedziane kiedyś słowa o tym "że ważne kto liczy głosy" u NAS jakby wciąż aktualne!A może jednak warto w przyszłości (daj Bóg po zwycięstwie) wprowadzić OBOWIĄZKOWE wybory?Może wtedy mniej by było wzajemnych pretensji?Dzieje się teraz coś bardzo ważnego nie tylko dla Europy!A wynik tej cynicznej i parszywej "rozgrywki" będzie dla NAS wiążący na długie lata więc modlę się mocno za Ukrainę!