Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Władysław Bełza. Katecheta polskości

Zbigniew Girzyński, 13.06.2008

„…A więc ucz się polska młodzi,Nie schodź nigdy z drogi cnoty!Może w tobie Bóg odrodzi,Zygmuntowski wiek nasz złoty!”

 

Władysław Bełza, Do dzieci. Zamiast przedmowy

 

Władysław Bełza

Katecheta polskości

 

Jego dusza narodziła się o pokolenia za późno, serce zaś przyszło na świat zbyt wcześnie. Gdy w 1847 r. urodził się Władysław Bełza jego romantyczna dusza rozminęła się na ziemi z żegnającymi się już ze światem wielkimi romantykami. Gdy jego serce zgasło w 1913 r. nie było mu dane nawet jednego dnia żyć w wolnej Polsce, którą tak kochał i której tak pragnął. Dziś bardzo niewiele osób wie kim był Władysław Bełza. Ale choć jego imię zostało nieomal zapomniane przesłanie, które płynęło z jego serca wydało piękne owoce i dziś także, w nieomal 100 lat od jego śmierci, stanowi ważny element naszej narodowej tożsamości. Któż z nas bowiem będąc dzieckiem nie uczył się, i to nie tylko w szkole, ale przede wszystkim od swoich rodziców jego wiersza pt. „Katechizm polskiego dziecka”?

 

Katechizm polskiego dziecka

– Kto ty jesteś?– Polak mały.– Jaki znak twój?– Orzeł biały.– Gdzie ty mieszkasz?– Między swemi.– W jakim kraju?– W polskiej ziemi.– Czem ta ziemia?– Mą Ojczyzną.– Czem zdobyta?– Krwią i blizną.– Czy ją kochasz?– Kocham szczerze.– A w co wierzysz?– W Boga wierzę, – Coś ty dla niej?– Wdzięczne dziecię.– Coś jej winien?– Oddać życie. Pierwsza strofa dla w wersji dla dziewczątek: – Kto ty jesteś?– Polka mała.– Jaki znak twój?– Lilia biała.

Przed II wojną światową znany był powszechnie nie tylko ten wiersz, który niczym samotna poetycka latarni pozostał na brzegu morza naszej obecnej prozaiczności, ale znana była cała twórczość tego neoromantycznego poety. To wiersze Władysława Bełzy czytały matki swoim dzieciom – późniejszym bohaterom spod Monte Cassino, Tobruku czy chłopcom z Powstania Warszawskiego. Po wojnie jego poezja w której religia przeplatała się z treściami patriotycznymi, a Ojczyzna urastała do roli wielkiego sacrum nie mogła być propagowana przez władze, które wyrastały z marksistowskiego przekonania, że „religia to opium dla ludu”. Jedynym w zasadzie wierszem, który przetrwał w tym czasie był właśnie „Katechizm dziecka polskiego” z tą tylko różnicą, że pomijano jego pierwotny tytuł, a fragment

– A w co wierzysz?– W Boga wierzę

komunistyczna cenzura zmieniła na:

– A w co wierzysz?– W Polskę wierzę

Gdy dziś tych, którzy wyrośli w cieniu poezji Władysława Bełzy podziwiamy już coraz częściej tylko z kart historii warto na chwilę zatrzyma się nad jego twórczością aby może „ocali ją od zapomnienia”. Gdyby chcieć w jednym zdaniu oddać główne filary wokół, których koncentrowała się skierowana do dzieci twórczości tego poety to oddaje je przesłanie płynące z wiersza „Co masz kochać?”:

Co masz kochać? pytasz dziecię,Co dla serca jest drogiego?Kochaj Boga, bo na świecie,Nic nie stało się bez Niego.Kochaj ojca, matkę twoją,Módl się za nich codzień z rana,Bo przy tobie oni stoją,Niby straż od Boga dana.Do Ojczyzny, po rodzinie,Wzbudź najczystszy żar miłości:Tuś się zrodził w tej krainie,I tu złożysz swoje kości.W czyjem sercu miłość tleje,I nie toczy go zgnilizna,W tego duszy wciąż jaśnieje:Bóg, rodzina i ojczyzna!

Ten urodzony w zaborze rosyjskim, w Warszawie, poeta dojrzewał literacko w kręgach emigracji politycznej, która zdawał się wówczas być tylko pozostającym w beznadziejnym położeniu wyrzutem sumienia Europy. To tam jego serce i poetycka wrażliwość dały się ogarnąć romantycznemu przesłaniu. Gdy wrócił na ziemie polskie do ówczesnego zaboru pruskiego stał się bardzo gorliwym obrońcą polskości na Śląsku i w Wielkopolsce. W tej sytuacji w państwie kanclerza Bismarcka nie mogło by dla niego miejsca. Został wiec jako tzw. niepożądany cudzoziemiec wyrzucony. Wkrótce trafił do Galicji gdzie jego losy związały się z ziemią krasieńską, a potem ze Lwowem gdzie doczekał końca swojego pięknego życia. Bliskość mogił polskich królów w krakowskiej Katedrze Wawelskiej stała się dla niego natchnieniem w najbardziej twórczym okresie jego życia. Tak rozpoczynała swój wiersz „W podziemiach Wawelu”:

Czy znasz młody przyjacielu,Groby królów na Wawelu? Na kolanach idź mój mały,Przed te trumny marmurowe,I u szczątków naszej chwały,Ze czcią pochyl twoją głowę.

 

W swojej pracy mocno zaangażował się w krzewienie wiedzy i polskiej książki. Pracował w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich we Lwowie, należał do współzałożycieli Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza i Wydawnictwa Macierz Szkolna. To przesłanie towarzyszyło mu nie tylko w pracy zawodowej, ale także wypełniało treścią jego twórczość. Pragnąc Wolnej Polski wiedział, że należy kształcić przyszłe pokolenia, którym może będzie dane tę wolność wywalczy i obroni, dlatego zachęcał dzieci do nauki i piętnował tych, którzy od książek stronili. Tak rozpoczynał się jego wiersz, w którym kreślił „obraz leniuszka”:

W głowie same wróbelki,Niby w pustej stodole;Oj, leniuszek to wielki,Nie chce uczyć się w szkole.

Takim właśnie leniuszkiem był inny bohater wiersza Władysława Bełzy niejaki Janek:

Był sobie chłopczyk, imieniem Janek,Na pozór skromny niby baranek,Ale w istocie wisus jak mało,Któremu nic się uczyć nie chciało.

Mimo nalegań ojca i mamy trudno było zapędzić Janka do nauki ponieważ potrafił znaleźć wymówkę i zawsze uważał, że ma na to dużo czasu. Tak przeleciał Jankowi cały roczek i całe życia:

Przemknął do nauk wiek młody, świetny,Aż wyrósł z Janka — dudek kompletny! O! drogie dzieci! na każdym kroku,Los tego Janka miejcie na oku;Rok nie tak długi jak wy sądzicie,A z drobnych chwilek składa się życie!

Z tych drobnych chwilek składało się życie tego prawie zapomnianego neoromantycznego poety. Czymś jednak o wiele cenniejszym dla nas niż wiersze Władysława Bełzy są czyny tych, którzy wychowali się na nich. Na twórczości Władysława Bełzy wyrastali polscy bohaterowie, którzy po latach zaborów oddawali swoje życie walcząc o wolną Polskę i jej granice gdy kończyła się I wojna światowa. To jego wiersze czytały do snu w dzieciństwie matki Polskim Orlętom spod Lwowa. One były fundamentem wychowania pokolenia oficerów poległych w Katyniu i Żołnierzy Wyklętych. Wielu z nich nosiło w swoich sercach przesłanie Władysława Bełzy. Warto na koniec z jego bogatej twórczości, zacytować jeszcze jeden wiersz:

O celu Polaka

Polaka celem:Skrucha przed Bogiem,Mir z przyjacielem,A walka z wrogiem. Cześć dla siwizny,Czyste sumienie,Miłość OjczyznyI poświęcenie. Chętnie krew własną,Dać w dobrej sprawie,Zacnie i jasno,Dążyć ku sławie. Umieć na proguZłożyć urazy,Mieć ufność w BoguI żyć bez skazy.Trudy i znoje,Znosić z weseleni,To, dzieci moje,Polaka celem.

Jego dusza narodziła się o pokolenia za późno, serce zaś przyszło na świat zbyt wcześnie. Gdy w 1847 r. urodził się Władysław Bełza jego romantyczna dusza rozminęła się na ziemi z żegnającymi się już ze światem wielkimi romantykami. Gdy jego serce zgasło w 1913 r. nie było mu dane nawet jednego dnia żyć w wolnej Polsce, którą tak kochał i której tak pragnął. Dziś bardzo niewiele osób wie kim był Władysław Bełza. Ale choć jego imię zostało nieomal zapomniane przesłanie, które płynęło z jego serca wydało piękne owoce i dziś także, w nieomal 100 lat od jego śmierci, stanowi ważny element naszej narodowej tożsamości. Któż z nas bowiem będąc dzieckiem nie uczył się, i to nie tylko w szkole, ale przede wszystkim od swoich rodziców jego wiersza pt. „Katechizm polskiego dziecka”?

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1096
Zbigniew Girzyński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 203
Liczba wyświetleń: 210,584
Liczba komentarzy: 4

Ostatnie wpisy blogera

  • List otwarty do młodych działaczy i sympatyków Lewicy w 10 rocznicę powstania IPN
  • Palenie szkodzi!
  • Ahmed Zakajew

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • „Tym, którzy zapomnieli”. Iwona Śledzińska-Katarasińska w roku 1968
  • Jan lechoń - Spóźniony romantyk
  • Adam Michnik czyli Jerzy Urban III RP

Ostatnio komentowane

  • , Pomysłodawcą i twórcą programu „Katyń… ocalić od zapomnienia” był o. Józef Joniec, który też zginął pod Smoleńskiem. Ja też sadziłem Dąb Pamięci w tym okresie, dokładnie trzy dni po tej strasznej…
  • , Warto też wspomnieć o darmowej krakowskiej gazecie metro.. odłamie GW, codziennie idąc do szkoły dostając tę gazetę odrazu wyrzucam ją do kosza.. i tak będę czynic, sprzeciwiając się propagandzie…
  • , adam michnik to tak naprawdę aaron szechter - jego ojciec był agentem działającym na rzecz przyłączenia wschodnich ziem II RP do ukrainy, matka pracowała dla PRL-u tworząc propagandowe podręczniki…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności