Kuźniarowi na złość - blog roku 2013

Jak co roku onet we współpracy z różnymi mediami organizuje konkurs na "bloga roku". Różne kategorie, w tym także jedna z najbardziej interesujących "polityka, publicystyka, społeczeństwo". Konkurs w dużym uproszczeniu polega na tym, że zgłoszone blogi ocenia najpierw demokratyczne, sms-owe społeczeństwo, po czym do akcji wkracza wentyl bezpieczeństwa, wytypowany juror. W politycznej kategorii mamy guru i wzorzec dziennikarstwa, zawsze na czasie, złośliwy i inteligentny, wybitny Jarosław Kuźniar. 

No cóż, nie oszukujemy się, raczej konkursu krytyczni wobec PO nie wygrają, co nie zmienia faktu, że swoje blogi zgłosiło wiele ciekawych osób, także tych, którzy obecną władzę oceniają sceptycznie (delikatnie rzecz ujmując). Zachęcam do odwiedzenia stronki i przejrzenia uczestników: http://www.blogroku.pl/

Swój blog zgłosiłem także nieskromnie ja sam, mimo, iż umieszczam swoje teksty także na innych portalach blogerskich, celowo wybrałem NB, jako moje główne, zdecydowanie najbardziej interesujące, warte polecenia i promowania miejsce. Za każdy głos poparcia będę niezmiernie wdzięczny, nawiasem zauważając, że nawet kilka sms-ów może przyczynić się do promowania nie tylko mnie, ale forum NB (jak zauważyłem na wstępie, nie liczę wszak na wygraną jakichkolwiek nagród).

Gdyby natomiast w gronie 10 najpopularniejszych blogów znalazły się te, które są raczej średnio w smak grona jurorskiego... no cóż, chociażby dla chwili satysfakcji, warto.

Każdemu, kto uzna, że moje wypociny (mimo, iż czasami kontrowersyjne, ale na pewno szczere i pisane zgodnie ze sceptycznym, marzycielskim sumieniem) warte są wydania 1,23 zł szczerze podziękuję. Głosować można wysyłając SMS o treści E00130 na numer 7122 (w numerze "0" to cyfra zero, nie literka, dochód z sms-ów jest przeznaczony na cele charytatywne).

Jeśli nie, cóż... nie pogniewam się wcale, ale mimo to zachęcam szczerze do odwiedzenia strony konkursowej. Warto wiedzieć, jak się wrogie i przyjazne siły rozkładają czasem.