Jeszcze nie przebrzmiały pogrzebowe dzwony, a już w programie Marcina Mellera chyba dla żartu nazwanym „Drugim Śniadaniem Mistrzów” para emememsów Mleczko i Materna przydawała sobie miru ambarasująco poufałym wspomnieniem Jego Dostojności Wojciecha Kilara.
I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie ta kalecząca wrażliwość maniera rozpasanych w dużych miastach elementów napływowych z aspiracjami do krajowych elit...
Więc chciałbym uprzejmie przypomnieć wszystkim nowobogackim gwiazdkom i gwiazdorom salonu III RP brylującym co tydzień u pana Mellera, że elementarne poczucie obciachu obowiązuje nawet w TVN-nie.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Post Scriptum:
Gorąco zachęcam w wolnej chwili do lektury notek dopełniających przekaz powyższego napomnienia:
CAŁY KILAR
http://salonowcy.salon24…
OSTATNI PSIKUS WISŁAWY SZYMBORSKIEJ
http://salonowcy.salon24…
KRAKÓW OLAŁ POST-KOMUSZĄ SUBKULTURĘ TVN-u
http://salonowcy.salon24…
LIS I MLECZKO W ZALEWIE OGÓRKOWEJ
http://salonowcy.salon24…
SALON III RP
http://salonowcy.salon24…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6091
Ta notka jest adresowana do wrażliwców, którzy rozumieją, że od nieuprawnionej poufałości jest tylko jeden mały kroczek do śmieszności. Niezależnie skąd kto pochodzi i jak się wykształcił. A w notce tak naprawdę chodzi subkulturę TVN-u, która dla wrażliwych ludzi staje się nie do zniesienia. Gdyby Pan oglądał regularnie programy pana Mellera i słuchał co nowobogaccy celebryci III RP w tym programie wygadują to zapewne by Pan lepiej zrozumiał przesłanie tej notki.
Pozdrawiam,
kp
Pozdrawiam,
kp
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Panią jak zawsze serdecznie,
kp
Pozdrawiam serdecznie,
kp