Ten 11 Listopada, to jest oczywiście wszystko przypadek

Nadgorliwości w częstotliwości pisania notek nie lubię, ale te kilka zdań muszę dodać na dwa dni przez Świętem Niepodległości. Już od wczoraj bowiem rząd Donalda Tuska czyni nadludzkie wręcz wysiłki by godnie przygotować Polskę do obchodów 11 Listopada. Zaczęło się zupełnie niewinnie. Dzwoni  telefon, patrzę na numer, nie znam, nie wiem do kogo należy, ale odbieram. W słuchawce  słyszę głos mojego kolegi z Warszawy, który mówi mniej więcej tak: - Witaj, przepraszam dzwonię z komórki koleżanki bo wszystkie telefony padły w centrum Warszawy  - żali się. No nic, myślę, to się zdarza, taki przypadek. Dziś, już na Pomorzu, przez godzinę nie mógł się do mnie dodzwonić syn. No nic myślę, taki przypadek.  Chcę tankować paliwo na stacji, ale licznik nie chce się wyzerować. Za chwilę wybiega zmartwiona ekspedientka ze stacji i pyta się mnie błagalnym głosem, czy ja płacę kartą czy gotówką, bo jest jakieś szaleństwo, nic nie działa. Kiedy mówię, że gotówką, jest tak radosna jak wczesna wiosna. Znajomy potwierdza, że jakaś para przed nim użyła dziś trzech kart z różnych banków i nie mogła dokonać transakcji. Ale przecież to nic dziwnego. Atrakcyjnie jest już teraz bo jacyś nawiedzeni zawiśli na kominie w elektrowni „Bełchatów”. Twierdzą, że tu się zaczyna cały ten ich efekt cieplarniany, a ja twierdzę, że oni mają zaawansowany efekt cieplarniany w mózgach.
 
Zresztą włażą tak wszędzie, więc  czemu nie mieliby u nas na coś wleźć z okazji Święta Niepodległości. A może niech wejdą na dach ABW? Jakiś naprawdę głupi portal robi niedźwiedzią przysługę urzędującemu Prezydentowi RP, pisząc w sposób pośredni, że Bronisław Komorowski szykuje kotyliony na Święto Niepodległości. Fakt faktem, że różnego rodzaju patriotyczna galanteria łącznie z czekoladową wychodzi mu jak fabryce Wedla. I teraz mamy jeszcze hit, ponieważ rząd, czy może szerzej władza, postanowiły, by niemal dziesięć tysięcy skazanych za drobne kradzieże i jazdę po pijanemu na rowerze, mogli już na wolności  świętować 11 listopada. Bardzo dobrze, z chęcią zobaczę dwa tysiące rowerzystów pod Pałacem Prezydenckim w kotylionach od Bronisława Komorowskiego, którzy rozjadą się po stolicy, przy okazji pewnie nieco rozjeżdżając po drodze Antifę, innych lewaków i alterglobalistów.  Jeśli  na ulicach pojawią się jeszcze kieszonkowcy, to mamy już taki 11 Listopada jakiego jeszcze nie było.  Żaden lewak nie wyjedzie z Warszawy z portfelem. Zresztą po co mu portfel, skoro  bankomaty w ogóle  nie działają, a nasi chłopcy już sobie z pinem, poradzą za chwilę.
 
Trawestując, jakże szlachetną akcję inspirowaną  przez warszawskich intelektualistów, można rzec, że hasło na 11 Listopada brzmi: „Zabierz lewakowi portfel”. I co Panie Premierze, o to chodziło? Wstyd będzie jak nic. A jak jeszcze doborowa grupa kieszonkowców dotrze na Stadion Narodowy, to dopiero będzie złodziejski szczyt, a nie szczyt  klimatyczny. Zresztą pomysł tego rządu, by nasze święto połączyć z obradami dwutlenku węgla jest nader znakomitym pomysłem.  Przełamuje on obchodzenie 11 Listopada w dusznej, narodowej atmosferze, wprowadzając wątki emisji CO 2 do atmosfery, przez co ogólna atmosfera tego naszego święta staje się jakże mniej dusząca. Nie było lepszego terminu doprawdy. No i chyba najważniejsza sprawa. Policja dostała na ten i inny czas masę fajnego sprzętu do zachowania porządku, gdyby fanatycy niepodległości chcieli zakłócić przebieg najważniejszego szczytu ze szczytów. Poczytajcie internetowe wydania największych dzienników i stacji telewizyjnych, jaki to ważny jest ten szczyt. Pokażą tych narwańców na kominie w Bełchatowie i obsmarują nas w dniu Święta Niepodległości, jak to Polska truje cały świat. To wszystko oczywiście przypadek, bo przecież TVN 24 mówi prawdę całą dobę, więc powie Wam wszystkim jak to było naprawdę z tym szczytem i z portfelami lewaków. Ja tam bym na miejscu Kuźniara pilnował w tych dniach swojego portfela. Na wszelki wyp

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

09-11-2013 [21:33] - Teresa Bochwic | Link:

Fakt, ja nie moglam dziś zaplacić za lek w aptece, bo siadł komputer, a pani aptekarka nie ma cennika poza elektronicznym, więc gotówka też nie wchodzila w grę.
Ale ja mam to co miesiąc, czasem anonsuję to tutaj na NB, nie zawsze - dzień albo dwa bez telefonu, z zawieszonym modemem albo komputerem. Esemesy nie chodza, córka przybiega raniutko co miesiąc 10, co się stało, ze nie odbieram. U niej jednak działa. To sa wprawki na niesłusznych, a teraz już objęło wszystkich.