600 metrów niemocy HGW, czyli obiecanki cacanki

Znów opóźnia się budowa przedłużenia Al. KEN koło stacji metra Wilanowska. Pojedziemy tędy najwcześniej pod koniec roku.
Warszawiacy świetnie o tym wiedzą, ale nie zawadzi przypomnieć: Al. Komisji Edukacji Narodowej, czyli główna arteria komunikacyjna 150-tysięcznego Ursynowa (to pod nią biegnie południowy odcinek I linii metra) została w latach 1997-2012 doprowadzona do granic 230-tysięcznego Mokotowa i… na razie utknęła, bo terminowe połączenie jej w jeden ciąg komunikacyjny z głównymi arteriami Mokotowa, tzn. z ul. Puławską i – poprzez ul. Domaniewską – z Al. Niepodległości, przerosło możliwości burmistrzów z ekipy pani Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Styczeń 2007, burmistrz Mokotowa Robert Soszyński (PO), odwołany w trakcie kadencji: Chciałbym zamknąć kadencję nowym ratuszem Mokotowa [do dziś nawet nie rozpoczęto jego budowy]. Moim celem jest też dokończenie budowy mokotowskiej części Al. KEN [od Al. Wilanowskiej do skrzyżowania ul. Puławskiej z ul. Domaniewską]. 
Listopad 2011, burmistrz Mokotowa Bogdan Olesiński (PO): Przetarg w sprawie [przedłużenia Al. KEN] zostanie ogłoszony na początku przyszłego roku.
Kwiecień 2012, wiceburmistrz Mokotowa Piotr Boresowicz (SLD): Dzielnica znajdzie pieniądze, by rozstrzygnąć przetarg [na przedłużenie Al. KEN]. Ulica ma być gotowa na koniec września 2013 r., zadanie inwestycyjne zostanie wpisane do budżetów na ten i na przyszły rok.
Lipiec 2013, burmistrz Mokotowa Bogdan Olesiński (PO): Są wciąż szanse na to, że ulica będzie skończona zgodnie z planem, czyli we wrześniu tego roku.
Wrzesień 2013: Mocno opóźnia się budowa przedłużenia Al. KEN koło stacji metra Wilanowska. Pojedziemy tędy najwcześniej pod koniec roku. Zgodnie z umową firma Efekt powinna oddać ulicę pod koniec września, ale będzie spory poślizg. Władze Mokotowa, które prowadzą inwestycję, podpisały już z wykonawcą aneks do umowy. Wynika z niego, że budowa skończy się dwa miesiące później, czyli 30 listopada. Postęp prac jest jednak tak wolny, że nie ma gwarancji dotrzymania i tego terminu...

(poszerzona wersja wcześniejszego wpisu z portalu  wPolityce.pl)
(plan  opisanej tu trasy (tylko dla przyjezdnych, bo Warszawiacy znają go na pamięć)  jest pod linkiem tutaj)