Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Franciszek – pieniądz to diabelskie łajno
Wysłane przez rozlucki w 20-09-2013 [18:58]
Pieniądz psuje myślenie i wiarę, prowadząc nas na manowce. Z bałwochwalczego stosunku do pieniądza rodzi się bowiem próżność i pycha, które czynią nas „maniakami pustoty”. Mówił o tym Papież Franciszek podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. W homilii nawiązał do pierwszego czytania liturgicznego, w którym św. Paweł ostrzega przed chciwością. Papież zwrócił przy tym uwagę, że dotyczy to także spraw religii, które mogą stanowić zasłonę dla robienia własnych interesów. Takie podejście owocuje „korupcyjną mentalnością” będącą pułapką bez wyjścia.
„Nie możesz służyć Bogu i mamonie – mówił Papież. – Nie da się! Albo jedno, albo drugie! To nie jest komunizm, to czysta Ewangelia! To są słowa Jezusa! Co się dzieje z pieniądzem? Pieniądz daje ci na początek pewien dobrobyt. No dobrze, potem czujesz się trochę ważniejszy i przychodzi próżna chwała. Czytaliśmy o tym w psalmie, że ta próżność przychodzi. Ona do niczego nie służy, ale czujesz się kimś ważnym: to właśnie jest próżność. A stąd niedaleko do pychy, dumy. Są to trzy stopnie: bogactwa, próżność i pycha”.
Jak stwierdził Ojciec Święty, nikt nie może się zbawić za pieniądze. Jednak diabeł zawsze podsuwa te pokusy: samowystarczalności, zaszczytów i wreszcie pychy.
„Ktoś jednak powie: «Ale przecież znam Dziesięć Przykazań i żadne z nich nie mówi źle o pieniądzach. Przeciwko któremu z nich się grzeszy, gdy działa się dla pieniędzy?» – kontynuował Franciszek. – Odpowiadam: przeciwko pierwszemu! Grzeszysz bałwochwalstwem! Oto dlaczego: bo pieniądz staje się bożkiem, któremu oddajesz cześć! I dlatego Jezus mówi nam, że nie możemy służyć bożkowi pieniądza i Bogu żywemu. Albo jednemu, albo drugiemu. Pierwsi Ojcowie Kościoła – mówię o wieku III, między rokiem 200 i 300 – powiadali mocno: «Pieniądz to diabelskie łajno». Jest tak dlatego, że czyni nas bałwochwalcami, psuje nasz umysł pychą, sprawia, że stajemy się maniakami spraw próżnych i oddala nas od wiary, korumpuje”.
Papież Franciszek zachęcił zatem wiernych, cytując św. Pawła, do podążania „za sprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością wytrwałością, łagodnością”. Jak zaznaczył, wymaga to pewnej ascezy idącej pod prąd próżności i pychy, oraz łaski Bożej, by nie wpaść w pułapkę bałwochwalstwa pieniędzy.
tekst ze strony Radia Watykańskiego
Komentarze
20-09-2013 [22:07] - Paweł.pc44 | Link: hipokryzja
Większym grzechem jest głoszenie herezji i utwierdzanie w niej innych. Jak to możliwe, że żaden z kardynałów, czy biskupów nie ma odwagi wypomnieć Franciszkowi, że głosi herezję? Twierdzi on, że żydzi zachowali wiarę w Boga co jest obrzydliwym kłamstwem! Wtóruje mu Terlikowski, który z kolei twierdzi, że żydzi są nadal narodem wybranym. Terlikowskiemu chyba umknęło, że Królestwo zostało im zabrane i dano Je poganom. Poza tym tylko Jezus jest Drogą, Prawdą i Życiem. Szkoda, że nikt z przedstawicieli Kościoła nie ma odwagi zabrać głosu w tych sprawach. Chciałbym usłyszeć z ust Franciszka i Terlikowskiego po co modlimy się o nawrócenie żydów skoro wg. tych dwoje zachowali wiarę w Boga i nadal są narodem wybranym?