„Żydzi-Izrael-Polska” - polemika

Po debacie „Żydzi-Izrael-Polska”: plemienne prawo współwłasności jako „wektor” i „dialogiczny” sado-masochizm.

Wstępik

W niniejszej notce będę starał odnieść się polemicznie do kilku elementów, które przewinęły się w debacie „Żydzi – Izrael – Polska”, zorganizowanej przez Klub Ronina w poniedziałek, drugiego września. Niestety, na razie nie ma co liczyć na publikację zapisu debaty w internecie, zatem szczęśliwi ci, którzy mieli szansę wysłuchać jej w transmisji na żywo w Niepoprawnym Radiu PL. Dość szczegółowe relacje napisali Coryllus i elig, więc po detale odsyłam do tych autorów, sam zaś skupię się na pewnych tezach wygłoszonych przez Tomasza Terlikowskiego i Dawida Wildsteina.

I. Plemienne prawo współwłasności

Otóż, Dawid Wildstein powiedział coś w tym guście, że Izrael może się stać głównym sojusznikiem Polski w walce z rewizjonistyczną polityką historyczną Niemiec. Niestety, z jakichś względów tak nie jest. Taki był mniej więcej sens jego wypowiedzi, wzbogaconej jeszcze stwierdzeniem, iż Izrael jest ważnym wektorem polskiej polityki historycznej. Jest to, moim skromnym zdaniem, piramidalna bzdura, mam nadzieję, że wynikająca jedynie z beztroskiego „chciejstwa” Wildsteina juniora, a nie z celowego wpuszczania nas w maliny. W rzeczywistości jest bowiem tak, że polityki historyczne Niemiec i Izraela względem Polski są zbieżne i polegają na wmanipulowaniu Polski i Polaków we współodpowiedzialność za holokaust i zbiorowe paserstwo na mieniu ofiar.

Interes Niemiec jest tu jasny – pozbycie się historycznego garbu poprzez przerzucenie go na nas, tym bardziej, że spłacili się już szajce spod znaku „holocaust industry”, obecnie zaś dozbrajają Izrael. Interesem środowisk żydowskich natomiast, jest kasa – wraz z konsekwencjami. Po prostu. Mówi się o 60 mld dolarów, ale tak naprawdę nikt nie zna skali żydowskich roszczeń wobec Polski, które jakimś prawem plemiennej współwłasności, kompletnie obcej naszej cywilizacji, mamy zaspokoić. Windykacją od strony instytucjonalnej ma się zajmować powołana w 2011 roku przez rząd Izraela i Agencję Żydowską instytucja o nazwie HEART (Holocaust Era Asset Restitution Taskforce), której powstanie było, za przeproszeniem, pokłosiem konferencji „Mienie ery holokaustu”, która odbyła się w czeskim Terezinie w czerwcu 2009 roku. Projekt HEART jest o tyle nową jakością, że po raz pierwszy Izrael jako państwo oficjalnie zaangażował się w wymuszenia rozbójnicze będące do tej pory domeną pozarządowych organizacji żydowskich.

No więc, w jakim kontekście widzi Dawid Wildstein ów „wektor polityki historycznej”, którym ma dla nas być Izrael? Chyba, że chodzi o prosty szantaż „zapłaćcie, to pomożemy wam z tymi Niemcami”. No i może tak się w końcu stanie, bowiem Bobby Brown, dyrektor zarządzający HEART po lutowej (25.02) wizycie pięcioosobowej żydowskiej delegacji w Polsce (spotkania z przedstawicielami polskich ministerstw finansów, spraw zagranicznych, skarbu państwa, sprawiedliwości, administracji i cyfryzacji, Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz z grupą parlamentarzystów) oznajmił w wywiadzie dla izraelskich mediów, iż nastąpił „przełom” w kwestii roszczeń rewindykacyjnych. To ma być ten „wektor”, panie Dawidzie? Rozłożą nam chociaż ten bandycki haracz na raty? No i wreszcie jak to jest – czy religijne prawo żydowskie, bądź prawo państwa Izrael stanowi, że to co należało do Żyda, należy też do wszystkich innych Żydów i to na przestrzeni pokoleń? A jeżeli nawet – to czy mamy obowiązek takie kuriozum respektować?

II. Dialog czy sado-masochizm?

Tomasz Terlikowski z kolei, po dość jałowych rozważaniach kto jest Żydem, a kto nie, i wyliczance różnych odłamów judaizmu, zaczął się rozwodzić nad tym, że na każdego „gojożercę” typu rabin Owadia Josef gotów jest wymienić wielokrotnie więcej rabinów, którzy są przychylni chrześcijaństwu („dziczce zaszczepionej na drzewie judaizmu”), katolicyzmowi, nie mają nic do Polaków i tak dalej (oddaję sens wypowiedzi). No i wszystko pięknie, cieszmy się i radujmy, tyle, że nie ma to najmniejszego znaczenia. Wpływ na opinię mas, aparat propagandowy, trzymają bowiem ludzie, których w sensie kulturowo-religijnym trudno nawet nazwać żydami. Są bowiem jedynie Żydami w znaczeniu etnicznego pochodzenia – niemniej, właśnie w rękach owych Żydów-kosmopolitów, bądź w najlepszym razie zeświecczonych Izraelczyków spoczywa moc kształtowania umysłów i kreowania bytów. A tym bezustannie kreowanym bytem jest Polak - żydożerca i złodziej żydowskiego mienia.

I na nic tu zżymanie się Dawida Wildsteina na „Gazetę Wyborczą”, która uzurpatorsko zawłaszczyła monopol na reprezentowanie polskich Żydów – promując przy okazji tych urobionych na jej obraz i podobieństwo. To jest nasz krajowy odcinek zjawiska opisanego powyżej – oni odrabiają swoją działkę na naszym krajowym poletku.

Wracając do Tomasza Terlikowskiego – generalnie uważam, że jest świetny w piętnowaniu „post-soborowego” nowinkarstwa (sam przychylnie zrecenzowałem w „Myślozbrodni” jego książkę „Koń trojański w mieście Boga. Pół wieku po Soborze...”) - i niechaj przy swej roli młota na „ducha Soboru” pozostanie. Religijna perspektywa zaburza mu bowiem spojrzenie na sprawy, w których liczy się jedynie czysta polityka, religia zaś, o ile się pojawia, pełni rolę wyłącznie instrumentalną – tak jak w kwestiach polsko-żydowskich, czy niedawnego „pojednania” między rosyjską Cerkwią a polskim Kościołem. W pewnym momencie Terlikowski zaczął głosić tezę, że prawdziwy dialog jest wtedy, gdy każdy bije się we własne piersi, a nie w cudze. No to słucham, gdzie są ci Żydzi bijący się we własne piersi i przepraszający za zbrodnie współziomków? Bo póki co, to my się bijemy i nas biją. To nie dialog. To sado-masochizm.
Krótko mówiąc, my się rozliczamy i nas rozliczają. A niedługo rozliczy nas dosłownie, finansowo, pani Ania Werchowskaja „czuwająca nad praktyczną stroną” Projektu HEART, która „rozliczyła” już szwajcarskich bankierów na 1,25 mld USD. Takie to mamy „wektory” Panowie.

I dopóki będziemy kulić się w sobie obezwładnieni potęgą rozlicznych żydowskich wpływów, z pałką „antysemityzmu” wiszącą nad głowami, sytuacja się nie zmieni.

***

Na koniec słowo wyjaśnienia. Skupiłem się na Wildsteinie i Terlikowskim dlatego, że z tym co mówili Grzegorz Braun i Leszek Żebrowski w dużej mierze się zgadzam, zaś Filip Memches i Piotr Gontarczyk wypadli tak bezbarwnie, że trudno mi odnieść się do ich wypowiedzi, które tylko rozmydlały dyskusję. Ilość uczestników okazała się zresztą zabiegiem (nie wiem, czy zamierzonym, czy nie), który dość skutecznie i moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie „rozrzedził” debatę.

Gadający Grzyb

Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/

Na podobny temat:
http://niepoprawni.pl/blog/287/finansowe-heart-izraela
http://niepoprawni.pl/blog/287/miliardy-do-izraela
http://niepoprawni.pl/blog/287/miliardy-do-izraela-%E2%80%93-ciag-dalszy
http://niepoprawni.pl/blog/287/miliardy-do-izraela-%E2%80%93-eureka

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika fritz

09-09-2013 [20:38] - fritz | Link:

Ciekawe, ze nie ma komentarzy.
Zajrzyj na PW.

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb

09-09-2013 [21:15] - Gadający Grzyb | Link:

Sprawdziłem :)

pozdr.
GG

Obrazek użytkownika fritz

10-09-2013 [12:02] - fritz | Link:

Mozna przeslac wyciety tekts
pzdr.

Obrazek użytkownika BazyliMD

09-09-2013 [21:14] - BazyliMD | Link:

Żydzi z małej litery, bo piszę o wyznaniu/ o religii, nie o narodzie.

Należy przypomnieć, w jaki sposób gminy żydowskie wzbogacały się przez cały okres porozbiorowy, ze szczególnym uwzględnieniem 30 lat po powstaniu styczniowym.
Chodzi o przejmowanie / odkupywanie majątków powstańców, które to majątki były rekwirowane przez cara. Skala tego procederu jest niezbadana, a jego efektem było żydowskie "pouczenie" skierowane do katolickich gołodupców: "Nasze kamenice, wasze ulyce!".

Obrazek użytkownika BazyliMD

09-09-2013 [21:39] - BazyliMD | Link:

wpólnego z polskimi żydami mieszkającymi z katolikami, jak brat z bratem, przez stulecia.
Ani etnicznie, ani genetycznie.
Obecni w Polsce obywatele z polskimi paszportami ( wielu jest nieobecnych, bo chwilowo poza granicami, m in w Izraelu) należący do zbioru obywateli obrzezanych są
w większości ( szacuję, że co najmniej 50% + 1, stąd słowo "większość") potomkami rosyjskich tzw żydów, którzy i genetycznie, i etnicznie różnili się znacznie od zachodnioeuropejskich wyznawców religii mojżeszowej. Ludzie ci okazali się być wyjątkową szumowiną zdolną do mordowania z zimną krwią. To właśnie te sukinsyny ubrane w mundury politruków strzelały w plecy rosyjskim żołnierzom, gdy niezbyt ochoczo szli do ataku. Tych sukinsynów bał się Stalin najbardziej i im oddał we władanie Polskę i to oni właśnie zapełnili cmentarze bohaterami mordowanymi strzałem w tył głowy. Dzieci i wnusie tych szumowin dobrze się w aktualnej Polsce czują. Jest pan Szechter. Jest pan Borowski / Berman. Są setki ustawionych w polskiej rzeczywistości cwaniaków bynajmniej nie utożsamiających się z Polską, jej historią, jej interesami.
Jak o żydach, to cała prawda.

Obrazek użytkownika BazyliMD

10-09-2013 [00:05] - BazyliMD | Link:

Pan Dawid, to żółtodziób, któremu do tatusia daleko. To takie liceum +, i trudno Go traktować poważnie, tym bardziej czynić zarzuty z "wektora".
Coś tam chłopak od czasu do czasu napisze, co nie znaczy, że jakąś głębszą ( a co dopiero "szerszą") myśl wyprodukuje!
Będą z niego ludzie. W sprawie Izraela przejęzyczył się. Nie przerobił tematu z ojcem. Ojciec daje mu dużo swobody, jak na żydowskiego, mądrego ojca przystało.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

10-09-2013 [07:38] - NASZ_HENRY | Link:

Cymes ;-)

Obrazek użytkownika Freiherr

10-09-2013 [10:53] - Freiherr | Link:

Fakt, że nie jest dostępna rejestracja ze spotkania u "Ronina" jest symptomatyczny. Ktoś faktycznie się wystraszył? Znaczy, temat Żydów w Polsce jest ciągle gorącym kartoflem. Zgadzam się z treścią wypowiedzi, podobnie jak podzielam oceny Elig i Coryllusa. Osobiście nie mam z oceną sytuacji problemów a to z tej racji, że jestem zdeklarowanym antysemitą (co nie oznacza, że gotów jestem skrzywdzić osobiście żyda-człowieka).

Obrazek użytkownika fritz

10-09-2013 [12:18] - fritz | Link:

politycznych srodowisk zydowskich wobec Polski i Polakow to jest nowoczesnym antysmita, antysemita zgodnie z obecna definicja antysmityzmu.
Antysemita rasista jest stara definicja antysemityzmu.
Dzisiaj nie uzywana.

Obrazek użytkownika Freiherr

10-09-2013 [13:38] - Freiherr | Link:

Tak, tak to rozumiem. Wiem też jaką postawę wobec niepodległościowych aspiracji narodu polskiego odegrała mniejszość żydowska w przededniu Powstania Wielkopolskiego a także na Kresach Wschodnich. Także o postawie żydów w 1939 roku i później. Ponadto uważam, że nie jest do przyjęcia nadreprezentacja kultury żydowskiej w Polsce, te wszystkie festiwale muzyki, pieśni, tańca, literatury. Żydzi wnieśli do polskiej kultury znacznie mniejszy wkład niż usiłuje się nam to wmówić. Natomiast nie jestem rasistą.

Obrazek użytkownika Ewa G

11-09-2013 [16:11] - Ewa G | Link:

Normana Finkelsteina "Wielką Hucpę" i "Gaza. O jedną masakrę za daleko". Obie książki zostały przetłumaczone na polski.

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

12-09-2013 [10:48] - Teresa Bochwic | Link:

Tak było w 1959 roku:
"Jedna prośba do KKK [Klubu Krzywego Koła]. Na skutek szalonego wzrostu antypolonizmu wśród Żydów amerykańskich i narastania [tam] – paradoksalnie – nastrojów proniemieckich, zdecydowałem się wydać książkę zbiorową, poświęconą temu zagadnieniu w języku angielskim. Nie będzie to pod moją firmą, ale jakiegoś wydawcy amerykańskiego. Ze strony polskiej będą pisać: Jeleński, Ciołkosz, Miłosz, prof. Kott, St. Vincenz, J. Czapski. Ze strony Żydów: Al. Hertz, Berlstein, Lichten, Erlich. Załączam konspekt. Chciałbym mieć przedmowę Marii Dąbrowskiej i by ktoś z KKK opracował punkt dotyczący stosunków polsko-żydowskich po wojnie."
(z listu Jerzego Giedroycia do Anny Rudzińskiej, 1959 w: Anna Rudzińska, "O moją Polskę", wyd. I, Łódź, Lodart)