Ymydż mi się mocno zużył
- martwi się buc z Biłgoraja-
już nie starcza wibrator duży
i granie krzyżem w cymbergaja.
Nie starcza szczanie na znicze
dziesiątego każego miesiąca,
całuski dla pedałów publiczne,
Grocka na rurze tyłkiem kręcąca.
Aby znów zdobyć serca lemingów,
Łysego Gamonia oraz Ryżego -
muszę wymyślić nową nazwę partii,
niestety już bez nazwiska mojego.
Podrzucają mi pomysły towarzysze,
z Biłgoraja i Moskwy, ruskie i szkopy;
a ostatnio nawet jeden Filipińczyk
zaproponował mi "Pluskwy Europy".
Bardzo bym chciał zachować "RPP" -
bo się już do tego przyzwyczaiłem;
jednakże "Ruch Podtarcia Palikuciem",
z przyczyn osobistych - odrzuciłem.
"Rzyć Pedofilskich Pedałów" oddaliłem też,
choć to był pomysł Gazetki bez Napletka;
nazwa musi docierać do szerokich rzesz,
nie do małej grupy, których jest może setka.
Męczą się tak od tygodni biedne palikutasie,
by pomóc szefowi znależć nazwę chwytliwą;
obudzili się z ręka w nocniku po niewczasie -
nie rozumieją wszarze, że ich czas juz minął.
Lepiej jest być ogonem lwa niż ryjem świni -
jak umierać to w ostrogach, nawet na bosaka;
i choć byście nie wiem co gamonie zrobili,
nigdy się wam nie uda z wieprza zrobić rumaka.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6890
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.