Bandycka prywatyzacja trwa, a Kopacz, jak cała PO do niczego

Marszałek Sejmu, Ewa Kopacz, jako czołowa polityk partii rzekomo obywatelskiej, przoduje w rzucaniu pustych obietnic, a po ich fiasku, wyszukiwaniu kwadratowych jaj, byle tylko odsunąć odpowiedzialność od siebie. Ale w końcu bycie „frontmenką” do czegoś zobowiązuje. Taką sytuację mamy znowu, tym razem w związku z upadłością Fabryki Łączników. W trakcie swoich dyżurów poselskich często przyjmuję ludzi bez pracy, którzy skarżą się w tej sprawie. - Nie możemy już patrzeć na arogancję władzy, puste obietnice i to, że zwykłych obywateli ma się gdzieś - denerwował się ostatnio jeden z pracowników Łączników, którego rodzina od kilku miesięcy pozostaje bez żadnego dochodu.

Ewa Kopacz zapraszała do siebie pikietujących pracowników upadłej fabryki obiecując pomoc, bo w wyniku bandyckiej prywatyzacji w stylu PO, kilkaset osób straciło pracę, a wiele z nich do dzisiaj nie zobaczyło zaległych, zasłużonych, bo uczciwie wypracowanych wypłat. To, że firma „krzak” z majątkiem zakładowym 5 tyś zł. kupiła zakład za niecałe półtora miliona złotych, a potem wywiozła z magazynów produkcję wielomilionowej wartości rozpływając się we mgle, jednocześnie pozostawiając na lodzie pracowników, to niestety norma, swego rodzaju znak firmowy aferalnej prywatyzacji. Wiemy, że nie stanowi to dla przedstawicieli partii rządzącej, winnej takiego stanu rzeczy, większego problemu. Niestety, także dla prokuratury to norma nie stanowiąca nawet podstawy do wszczęcia postępowania. W końcu Prokuratura Okręgowa to także w skrócie PO.

Ciekawą odpowiedź pani marszałek dla poszkodowanych bandycką prywatyzacją, znalazłem w internecie. Twierdzi w niej, że jedynym funduszem, który ma dużo pieniędzy na wypłatę zaległych świadczeń pracowniczych, jest Fundusz Pracy. "Szkoda, że władze zakładu nie zadbały o pracowników w odpowiednim czasie i nie zgłosiły potrzeby wypłaty pensji z tego źródła. Dzisiaj można jedynie zmienić prawo, ale pod jedną fabrykę nie da się tego zrobić. Wydaje się, że sytuacja byłych pracowników Łączników jest bez wyjścia" mówi Kopacz.

No cóż, i znów dowiadujemy się, że wszystkiemu winne są... no właśnie, władze zakładu. Pozostaje pytanie, na które jednak z odpowiedzią nie mam problemu. Kto powinien wziąć odpowiedzialność za proces prywatyzacji Fabryki Łączników S.A., a w efekcie doprowadzenie do upadłości tego podmiotu? Kiedy przygotowywano prywatyzację zakładu apelowałem do Ministra Skarbu, aby nie sprzedawał firmie z kapitałem zakładowym 5 tys. zł. fabryki o wartości kilkudziesięciu milionów, to usłyszałem zapewnienia, że wszystko jest w najlepszym porządku i nabywca jest gwarantem rozwoju i wprowadzenia nowoczesnych technologii i zarządzania. Tymczasem te nowoczesne metody zarządzania okazały się starym jak świat oszustwem. Nie pozostało nic innego, jak złożyć zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego Ministra Skarbu Państwa, Aleksandra Grada i nabywców fabryki. Jak na razie minister, tak jak wielu byłych oraz obecnych polityków Platformy Obywatelskiej, pozostaje świętą krową, bo przecież za niewypłacone pieniądze, prywatyzację i doprowadzenie do stanu upadłości kolejnej fabryki odpowiedzialni są wszyscy, tylko nie władza. Ewa Kopacz wojażuje po świecie za publiczne pieniądze, a dla okradzionych ludzi nie ma niczego do zaproponowania. No to pytam się, do czego jest ta władza, skoro sama mówi o sobie, że jest do niczego?!

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

10-07-2013 [09:17] - NASZ_HENRY | Link:

budują na przekrętach ;-)

Obrazek użytkownika Pokrzywa

10-07-2013 [11:45] - Pokrzywa | Link:

Cytat: "To, że firma „krzak” z majątkiem zakładowym 5 tyś zł.
kupiła zakład za niecałe półtora miliona złotych,
a potem wywiozła z magazynów produkcję wielomilionowej
wartości rozpływając się we mgle, jednocześnie pozostawiając
na lodzie pracowników, to niestety norma,
swego rodzaju znak firmowy aferalnej prywatyzacji."

Jest smutna okazja aby nie zmarnować dochodów
z działalności dobroczynnej sportowców.

Obrazek użytkownika fritz

10-07-2013 [12:22] - fritz | Link:

A swoja droga jestem pewien, ze PiS w terenie jest zbyt skostnialy i oglupialy, zeby przeprowdzic akcje informacyjna miedzy pracownikami i wskazac, ze taka prywatazycja w czasie rzadow PiS nigdy nie bylaby mozliwa.

Obrazek użytkownika dogard

10-07-2013 [13:22] - dogard | Link:

daf czy kasie..

Obrazek użytkownika patriota

10-07-2013 [21:51] - patriota | Link:

po to było miasteczko pielęgniarek,,,,,,,, żeby ludziom żyło się lepiej.... by rószofy rysiu mógł swoja facjata udowadniać jakim wasznym jest prafnikiem eva kopiąca ziemie na metr z sitkiem do cynamonu.mogła wspierać idiotki pielęgniarkijako uposledzonei wykorzystywane przez kaczorófffffffff!!!!!!!!!!!!!!......
ale!!!!!!!!!!!!!!
do rzeczy..........po to platforma wam w dupie bo głów niektórym brak mieszała,,,,,, by dać ubecji s-becji pozwoliczacierać slady skurfysyńst......a lat minionych. i urządzenia sie w nowej rzeczywistości....... tera po tych wszystkich waszych mundrych wyborach zycze polsce w połowie nauki ozora rosyjskiego a drugiej niemieckiego.... szkoda tylko ze nie mogę odnieść siedo orła w koronie który na wasze życzenie jest czekoladopodobnym wytworem komuruskiego.......napewno firma milka. by takiego wyrobu nie poparła....... da swidania i Auf Wiedersehen