Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Ewa Kopacz - dzisiaj Chiny jutro Belweder
Wysłane przez mk.suski w 30-05-2013 [20:27]
Chińscy komuniści manipulują swoją opinią publiczną. Przykrywają niewygodną rocznicę mordu na placu Tienenmen kreowanymi przez siebie wydarzeniami. Dwa lata temu była to ważna wizyta ministra spraw zagranicznych Rosji. W tym roku za parawan posłuży delegacja naszego sejmu na czele z jego Marszałkiem Ewą Kopacz. Czy pani Marszałek nie zna historii? Ależ zna, tylko nie jest po naszej stronie, a po stronie postkomuny. Jako małe dziecko w rodzinnej wiosce, w domu pod Skaryszewem rodzice straszyli ją powrotem Andersa na białym koniu. W jakich domach Anders służył za straszak? Z pewnością nie w tych, które odwoływały się do tradycji walki z sowieckim okupantem i krytycznie podchodzącym do komunistycznych porządków panujących w PRL.
Ewa Kopacz jako młoda dziewczyna skorzystała z możliwości awansu społecznego wybierając studia medyczne. Już w II RP postanowiła zrobić karierę. W 2001 roku w mojej obecności, powiedziała mężowi „Kopacz, ja ci pokażę, jak się robi karierę”. Wcześniej była już członkiem PSL, i w mojej ocenie już do nich zapisała się dla kariery. Wkrótce została dyrektorem ZOZ w Szydłowcu. Ale wszystko wskazywało na to, że Unia Wolności będzie lepszą trampoliną do kariery. Zatem szybko przeniosła się do nowej partii i na okręgowy zjazd wyborczy w Radomiu, zwiozła pracowników kierowanego przez siebie ZOZ i została szefową UW. Kiedy jednak UW przeżywała ciężki kryzys, Ewa Kopacz szybko wskoczyła na Platformę. Wściekłość w UW za jej nielojalność była tak wielka, że zwrócili się do mnie, świeżo wybranego posła z Prawa i Sprawiedliwości, równocześnie jeszcze szefa Porozumienia Centrum w Radomiu, abym szybko zgłosił się po meble i sprzęty do biura poselskiego UW, bo nie chcą ich oddać zdrajczyni Ewie Kopacz. Unia Wolności przepadła, a Ewa Kopacz zrobiła zawrotna karierę w PO. Od posła, przez ministra, aż do Marszałka. Jak się okazuje, po przykładzie Pani Marszałek, takie postawy opłacają się w III RP i dlatego wyjazd do Chin Ewy Kopacz wcale mnie nie dziwi. Ona nie przepuści żadnej okazji, aby skorzystać z awansu społecznego. Wczoraj dyrektorowanie w ZOZ w Szydłowcu, dzisiaj marszałkowanie i wyjazd do Chin. A co jutro? Podobno Komorowski cierpi na bezsenność.
Komentarze
31-05-2013 [18:23] - licho | Link: Kopacz to wyjatkowo wstretna baba
pod kazdym wzgledem!