Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
PROKURATURA ZBADA MOŻLIWOŚĆ SFAŁSZOWANIA ZAPISÓW SKRZYNEK
Wysłane przez LIKA w 11-05-2013 [16:18]
Pan Maciej Lasek żąda od ekspertów Macierewicza twardych dowodów na poparcie stawianych przez nich hipotez.
Pan Maciej Lasek nie ma jednak zamiaru weryfikować innych, dostarczonych już dowodów, które poważnie ujmują wiarygodności jego raportowi, a nie pochodzą od posła Macierewicza.
Takimi dowodami są stenogramy odczytów czarnych skrzynek przez IES w Krakowie, które nie przypisały żadnych słów gen Błasikowi - nawet z kontekstu sytuacyjnego!..... Instytut inaczej niż MAK odczytał również główną komendę z rosyjskiej wieży dla kpt Protasiuka. Wg polskich biegłych komenda brzmiała "101 odległość dziewięć wejście na ścieżkę", a wg MAKu "101 odległość dziesięć wejście na ścieżkę".W związku z tą rozbieżnoscią, Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie zbada, czy zapisy czarnych skrzynek nie zostały sfałszowane.
Niereformowalny zespół Laska pozostaje jednak przy wersji MAKu. Jaką gwarancję ma więc ZP, że pokazując jakiekolwiek dowody, otworzy pożądaną, merytoryczną dyskusję, a hipotezy stawiane przez ZP będą poważnie wzięte pod uwagę?
Po udzielonych przez pana Laska wywiadach widać, że wyszedł na scenę, by zagrać wyluzowanego - odczyty się różnią ?- każdy może odczytać inaczej, co z tego?; prokuratura ma inne ustalenia ? - "nie znam oświadczenia prokuratury wykluczającego obecność Błasika w kokpicie"- przyznaje beztrosko rządowy ekspert, a na twitterze pisze, że eksperci ZP nie pozostawiają "pola do dyskusji".
Jak poinformował ostatnio płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej, :"na obecnym etapie postępowania żadna z czterech wskazanych wersji śledczych - defekt techniczny samolotu Tu-154M nr 101; działania lub zaniechania członków załogi, organizacja i zabezpieczenie lotu oraz zachowanie osób trzecich - nie została ostatecznie zweryfikowana, a co za tym idzie żadnej z nich nie można potwierdzić bądź wykluczyć."
Wygląda więc na to, że pan Lasek zostaje na placu boju sam ze swoim raportem i nawet sztab PRowców może nie być wkrótce szczególnie przydatny. Prokuratura wciąż bada wszystkie wątki I hipotezy, a pan Lasek ma nadal odegrywać show i nawet przychylne mu osoby pytają, kto go tak wrobił?
Komentarze
12-05-2013 [09:29] - kptnemo | Link: "Badacze" z prokuratury
Miałem z tą instytucją wielokrotnie do czynienia (jako tzw. pokrzywdzony). W obecnym systemie prawnym prokuratura może skręcić, zamieść pod dywan każdy temat - jak chce i kiedy chce. Wbrew faktom, prawu i zdrowemu rozsądkowi. Sądowa kontrola, jeśli nie jest fikcją, to jedynie listkiem figowym przysłaniającym wstydliwy problem. Nie ma się więc czym podniecać. Kropla drąży skałę, a strumień kłamstwa płynie wartko. Lasek robi, co mu Goebbels i Lenin przykazali i nie można tego lekceważyć. Idę o zakład, że prokuratura postawi tylko kropkę nad i.
PS. Przypomina mi się odtrąbiony na wyrost "sukces" z filmem "Śmierć Prezydenta". A można było podjąć rzeczywiście skuteczne działania.
12-05-2013 [11:18] - K2 | Link: Tow. rządowy ekspercie, to ja kierowałem samolotem.
- ???
- Nie wierzysz? To pokaż oświadczenie prokuratury wykluczającego moją obecność w kokpicie"