Nieżle się oberleming urządził w Ubekistanie,
dobra praca, dwa pałace no i mało myślenia -
zapewnione też codzienne pościeli zmienianie
wypłata kasy z NBP według własnego życzenia.
I cała jego rodzinka ma tam również klawe życie,
bo sądząc po zdjęciach to oni raczej nie głodują,
nawet ich dalecy dość wujowie maja znakomicie;
z babami na Szeszelach co rusz do zdjęć pozują..
Oberleming to była cwana i ostrożna sztuka,
wiedział, że ten raj nie będzie trwał wiecznie,
uznał, że córeczka, tak na wszelki słuczaj -
poleci na wyspę Irlandię, dorobić troszeczkę.
A gdy córeczka na zieloną wysepkę przybyła,
nie przyłączyła się do kolegów na zmywakach,
tylko własną korporację od razu otworzyła,
i zabrała się do pracy w pobliskich krzakach.
Po kilku miesiącach zdobyła się na odwagę,
-przez telefon oświadczyła ojcu raczej krótko;
chciałabym tatusiu, abyś wziął to pod rozwagę:
nie pracuję na zmywaku - jestem prostytutką.
Tu oberleminga prawie szlag nie trafił z nagła-
trzy głebokie oddechy i zaczął do córki tyradę:
będą nam dupy obrabiać we wszystkich maglach,
jak mogłaś ty szmato taką mi sprawić żenadę!
Jak mogłaś tak zawieść moje do ciebie zaufanie,
obrazić religię, zapomnieć swe partyjne szkolenie,
w złym świetle postawić wsje ubekistańskie panie,
zaniżyć moje 98%owe w całym narodzie uwielbienie.
Ależ tatusiu, córeczka na to spokojnie odpowiada,
ja myślę o waszej emeryturze, a nie tylko o sobie:
kupiłam wam willę na Majorcie - z 6ciu izb się składa,
plus konto w Szwajcarii, z hasłem znanym tylko tobie.
Zamówiłam już także dla was dwa nowe Mercedesy:
sportowy dla ciebie,dla mamy furgon w kolorze burym
wszystko to jest już zapłacone z mojej własnej kiesy:
czeka na was jako mój dodatek do waszej emerytury.
Zaniemówił oberleming, radocha go wzięła w kleszcze;
za to że tak ostro opieprzył córę, zrobiło mu się smutno,
by to jakoś odkręcić, zapytał: to mówisz,że kim ty jesteś?
Córusia przełknęła ślinę, mówi do słuchawki: prostytutką.
Przepraszam cię córeczko za to moje poddenerwowanie,
zawołał oberleming - tuż przed swoją z sekretarką randką -
byłem dla ciebie bez powodu, chamskim i zimnym draniem,
ale to ze strachu - bo myślałem że ty jesteś protestantką!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10636
pozdrawiam serdecznie,
Marcus